Chciałabym się oficjalnie "pożegnać" z....
moim ulubionym miejscem, które nazywam "centrum dowodzenia",
przytulnym kącikiem na sofie, gdzie czytam, oglądam i skąd obserwuję otoczenie.
... i z moim ciepłym pledem, który służy mi od pierwszych chłodniejszych dni...
Czas wstać i wziąć się za siebie!
I would like to officially "say goodbye" to ...
my favorite place that I call "control center"
cozy corner on the sofa, where I read, watch and where is good place to watch the area.
... and with my warm blanket, which serves me from the first cooler days ...
Time to get up and take me by myself!
No, może przysiądę tu od czasu do czasu, sięgnę do koszyka...
Well, maybe I' ll sit here from time to time, take something from the basket ...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
eh, ja codziennie żegnam sie z kanapą a że charakter mam słaby wracam nazajutrz :)
OdpowiedzUsuńTego się obawiam Joasiu! Ale na widoku mam dużą, zieloną piłkę, która przypomina mi, że czas się ruszyć!
Usuńu mnie taka piłka leży w sypialni :D leży, leży, leży ...... zapraszam do mnie i przeczytaj post " Jak w szybkim czasie zostać królową fitness "
UsuńZ TAKIM PRZYTULNYM KĄCIKIEM TRUDNO SIĘ POŻEGNAĆ.....POZDRAWIAM;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Maciejka, mimo wszystko będę próbować!
UsuńPiękny ten Twój kącik i wygląda tak wygodnie, że na Twoim miejscu bym się nie żegnała ;)
OdpowiedzUsuńNie namawiaj mnie do złego ;) Dużo mnie kosztowało, żeby podjąć taką decyzję!
UsuńPrzestraszyłam się,że to pożegnanie z blogowym światem:( ale na szczęście nie:)) Ja dziś też w końcu zaczęłam działanie:) nawet napisałam posta o tym:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
I znów nasze myśli w jednym płyną kierunku...
Usuńwiem, wiem... zauważyłam :)
"Czas wstać i wziąć się za siebie!" - ja dokładnie dzisiaj powiedziałam sobie to samo :). No i działam :). Jak już coś postanowię, to jestem wytrwała, więc myślę, że się uda :). Tego również Tobie życzę! Bardzo fajny pozytywnie nastrajający post, taki jakie lubię.
OdpowiedzUsuńPomysł na zdjęcie z bańkami mydlanymi - świetny! Mienią się pięknymi kolorami i idealnie współgrają kolorystycznie z otoczeniem. Amarant + szarość to bardzo udane zestawienie - idealne na wiosnę!
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
Dobrze wiedzieć, że jest nas więcej! :) Grunt to zacząć. Kiedy na zdjęciach w tle pojawi się wielka, zielona piłka (notabene niepasująca do niczego), wiedz, że działam ;)
UsuńBańki pękały na obiektywie, ale chyba było warto!
pozdrawiam, pa!
Masz tak przytulny ten swój kącik, że ja bym się nie ruszył ;p Ale trzymaj się postanowienia swego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Proszę Cię ... za dużo dobrych słów i jeszcze ulegnę :)
UsuńEktorp z Ikea jest superwygodną kanapą- mam dokładnie taką samą szarą i wiem jak trudno z niej wstać:)))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twoją ( i swoją) silną wolę
Uściski
M.
Dziękuję! Jest jeszcze kilka szarych "ektorpów" na blogach, widziałam! Właściciele wszystkich..... łączcie się! :)
Usuńbuziaki!
Super to zdjęcie z bańkami! Ja też postanowiłam wziąźć się za siebie na wiosnę, więc łączę się z Tobą w działaniach :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńBu;( Ja nie mam "ektorpa" tylko starą wysłużoną sofę ;) Mimo wszystko to doskonała myśl, aby ją porzucić. Mam nadzieję, że jak za oknem zrobi się jaśniej to nie porzucę myśli, aby wyjść na długi spacer. Powodzenia i wytrwania w postanowieniach!
OdpowiedzUsuńO tak... jaśniej, cieplej... dopiero wtedy długi spacer, trzeba przeczekać to przedwiośnie!
Usuńa już myślałam, ze rzeczywiście kończysz z nami:)kącik uroczy, na pewno tam przysiądziesz:)
OdpowiedzUsuńMagdaleno, nie kuś ;)
UsuńJeszcze troszkę z Wami pobędę, dopóki starczy kątów do fotografowania :)
Poważnie to zabrzmiało;)kącik fantastyczny z pewnością to tylko rozstanie chwilowe bardziej niż pożegnanie;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo taka mała prowokacja ;) obietnica dana sobie, ale wyrażona publicznie jest bardziej wiążąca!
UsuńSzary z tym różem-świetne połączenie!!!Ale slicznie!!!
OdpowiedzUsuńJednak masz rację, kiedyś trzeba się z tej kanapy ruszyć!
Szarość trochę tonuje wściekłość różu, prawda?
UsuńZdjęcia zaciekawiają do dalszego poznania Twojego domku ;)
OdpowiedzUsuńooo, to miłe, co piszesz... :)
UsuńPiękne wnętrze i intrygujący wpis...
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńŚliczne zdjęcia. Ja tez mam taką sofę , tylko biało . Jej zaletą jest to że pokrowce można zmieniać jak się znudzą i dać mebelkowi nowy wygląd . Ja już zmieniałam ale wciąż na białe .
OdpowiedzUsuńA na kanapce jakoś w tą zimę nie siedziałam za długo , więc ja to raczej się z nią powinnam przywitać , ale może w następną zimę . I koniecznie muszę postawić sobie koszyczek z taką zawartością jak u Ciebie bo inaczej długo na niej nie posiedzę.
Pozdrawiam wiosennie !
Ooo,dziękuję! Ja oczywiście też chciałam jasną sofę, ale otoczenie wywierało presję :) Na pewno nie siedziałaś długo na kanapie, przecież tyle pięknych rzeczy zrobiłaś!
UsuńHello dear Marta,
OdpowiedzUsuńYour "control center" corner look so cozy and comfortable ;)
Hugs,
Radostina
Thank You Radostina for complement and Your visit :)
Usuń6i0g6ezyw
OdpowiedzUsuńAlso visit my web-site; halogen Oven Reviews