Witamin nigdy nie za wiele
.... szczególnie jeśli są podane w słodkiej formie, sernika z pomarańczą ;)
Dla usprawiedliwienia dodam, że najwięcej owoców spożywam jednak
w postaci naturalnej.
Lubię przepisy, do realizacji których nie potrzeba odwiedzać
kilku sklepów, a większość składników po prostu jest w domu.
Uwielbiam serniki i ich pieczenie.
Chociaż mam swoje ulubione przepisy,
to ostatnio spróbowałam czegoś nowego.
Potrzebna była tylko jedna pomarańcza.
Jeśli ktoś ma ochotę na taki zimowy specjał,
serdecznie zachęcam do skorzystania z przepisu.
Sernik pomarańczowy
1 pomarańcza
cukier waniliowy
łyżka masła
kilogram sera na serniki
3 łyżki mąki
1,5 szklanki cukru
4 jaja
Cienko obraną i pokrojoną skórkę z jednej, sparzonej pomarańczy
lekko! podsmażyć na łyżce masła z łyżeczką cukru waniliowego.
Pomarańczę obrać z białej skórki, pokroić w kostkę
i gotować z resztą cukru waniliowego przez 5 minut. Połączyć blenderem.
Ser zmiksować z cukrem, mąką, skórką i pomarańczą.
Dodawać po jednym jajku i lekko miksować.
Tortownicę o średnicy 24 cm (ja zrobiłam w większej i sernik jest niższy) wyłożyć papierem,
wlać masę. Piec 15 minut w 175 stopniach, a następnie 90 minut w 120 stopniach.
Ostudzić w lekko uchylonym piekarniku.
Wstawić do lodówki na kilka godzin.
Smacznego!
Jest kremowy, delikatny i naprawdę prosty do zrobienia.
Inaczej bym go nie polecała :)
Może skusicie się i upieczecie go na weekend?
Dziękuję Wam za liczne komentarze pod ostatnim postem o kuchni,
za wzrastającą aktywność na
Pozdrawiam ciepło i nie mogę uwierzyć, że na dworze wciąż jest jasno,
choć już prawie 18 godzina!
marta