Witam serdecznie i zgodnie z obietnicą zapraszam do kuchni.
Niedawno zaszły tu małe zmiany, ale cieszą mnie niezmiernie i dają poczucie świeżości.
Jak ja to lubię! A wydawałoby się że nic nie da się tutaj zrobić.
Przede wszystkim zmienił się kolor ścian.
Nie odbyło się bez perypetii.
Druga zmiana to półka na ścianie.
Zamiast dwóch, małych białych (których widokiem męczyłam Was przez lata) zamontowałam drewnianą deskę.
Mam o wiele więcej miejsca na rzeczy, które tak bardzo lubię.
Długo wybierałam nowy kolor. Chciałam, żeby był ciemniejszy od poprzedniego, bardziej wyrazisty.
Niestety źle dobrałam farbę, sądząc, że jeśli nabywa właściwości plamoodpornych to nawet jeśli nie jest przeznaczona do kuchni, tu się sprawdzi. Pomyłka. Na ścianach szybko pojawiły się ślady tłuszczu. I trzeba było znów malować. Tym razem nie ryzykowałam i wybrałam sprawdzoną już w kuchni farbę Flugger Dexo 5. Była tu już poprzednio i praktycznie zmiana była powodowana tylko chęcią wymiany koloru. Bez problemu dobrałam odcień i ... uspokoiłam się. Wreszcie jest idealnie.
Na nowej półce znalazło się miejsce dla moich zdobyczy.
Czego tu nie ma...
Jedną z nich jest stary dzbanek z motywem kwiatowym. Ma dość oryginalny kolor i to sprawiło, że zwróciłam na niego uwagę. Estetycznie zmierzam jednak ku współczesności. Kolejne dzbanki z targu staroci mają już prostszy charakter. Niebawem je pokażę. Biały dzbanek został kupiony niedawno w firmowym sklepie porcelany w Chodzieży.
Można by pomyśleć, że wciąż wydaję proszone herbatki ;)
Przywiezione znad morza lusterko chwilowo trafiło na kuchenną ścianę. Na tej wysokości oczywiście nikt się w nim nie przegląda, ale ładnie odbija światło.
Nowa zasłonka ze starego, haftowanego obrusa. To pomysł na to jak wykorzystać za długi obrus.
Podobna wisi u Mamy w kuchni :)
Hortensje to zdecydowane faworytki tego lata.
Udało mi się uzyskać piękne odcienie, stąd ich nadreprezentacja na zdjęciach :)
Udało mi się tego lata kilka razy pojechać na targ staroci w naprawdę dobrym towarzystwie.
Znalazłam między innymi solniczkę i pieprzniczkę z wzorem indisch blau.
Pasują do zdobycznej wazy Villeroy&Boch z kolekcji Tipo Blue,
którą produkowano w latach 1996-2001z myślą o milenialsach :)
Nie chcąc Was zamęczać ograniczę się dzisiaj do tej części kuchni. Pozostałe kadry w najbliższych postach. Jak Wam się podoba?
pozdrawiam serdecznie1