Witam w nowym tygodniu!
Dzisiaj zapraszam Was do obejrzenia zasłonek w angielskim stylu.
Chociaż kwiatowe wzory, które bezsprzecznie kojarzą nam się z brytyjskim domem nie są już wiodącym trendem we wnętrzach, to jednak warto otulić pokój choć jednym, mocniejszym akcentem.
I choć przez chwilę poczuć się jak w domu jednej z powieści uwielbianej przez mnie Jane Austin.
Przed laty motywy kwiatowe, kojarzące się z brytyjską prowincją były u nas bardzo popularne. Nie zliczę przedmiotów z charakterystycznym, różanym wzorem, które znalazły się w moim otoczeniu.
Później jednak trochę się opatrzyły, a zalew chińskiej "angielszczyzny" skutecznie zmniejszył mój zachwyt. Teraz lubię i stosuję mieszankę stylów: polski, francuski, angielski i oczywiście skandynawski :)
Lubię jednak wrócić do korzeni i dni, kiedy dopiero zaczęłam interesować się urządzaniem wnętrz.
Zasłonki dostałam od Mamy. Ich zawieszenie wymagało odwagi.
Popatrzcie na ten wzór i kolory!
Stonowane tło biblioteczki jest jednak dla nich odpowiednie.
Stary stolik przesunęłam pod ścianę. Chociaż do tej pory stał pod oknem,
to jednak potrzebowałam zmiany. Teraz przed oczami mam mała galerię :)
Białe pudełko ze szklanym wieczkiem dostałam od Agaty i Rafała.
Trzymam w nim zapachowe woski :)
Nowa książka, zaraz zamykam się tu i czytam :)
Do zobaczenia!
pa!
marta
Trochę materiału, a jaka zmiana :) Śliczne te zasłonki, zrobiło się jeszcze bardziej przytulnie. Pozdrawiam! Asia Piotrowicz
OdpowiedzUsuńDzięki Asiu!
UsuńZasłonki bardzo wiosenne, a biurko jest przepiękne :)
OdpowiedzUsuńBiurko to stół po babci :)
UsuńSielsko i radośnie :) Ja również uwielbiam angielski styl cottage. Niestety mój chłop ma awersję do wszelkiej maści deseni w kwiaty, bo uważa je za stosowne dla babć (może ma jakieś wspomnienie z dzieciństwa, którego mi nie wyjawił ;) ...) Ja ubóstwiam takie wzory i najchętniej kupiłabym sobie domek na angielskiej wsi. Więc dzisiaj chociaż u Ciebie pooglądam sobie wiktoriańskie klimaty :) A propos - oglądałaś film Austenland? Gorąco polecam :)
OdpowiedzUsuńNie oglądałam! Sprawdzę co i jak! Mój na szczęście daje mi wolną rękę :)
Usuńświetnie!idealnie wprost na wiosne:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuństworzyłas świetny kącik, zasłonki prezentuja się super.
OdpowiedzUsuńzakochana jestem w Twoim stole!!!
Dzięki! Jak miło :)
Usuńbuziak wielki :)
UsuńPiękne te zasłoneczki!! tak radośniej zrobiło się w pokoju...
OdpowiedzUsuńJest przytulnie to prawda
Usuńzasłony w sam raz na wiosnę. A biurko bajkowe!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te zasłonki. Idealne na wiosenne dni.
OdpowiedzUsuńI zobacz, już chodzi mi po głowie, żeby coś zmienić :)
UsuńW czasach mojego dzieciństwa widywałam same kwieciste zasłony. Do dziś pamiętam niektóre wzory.
OdpowiedzUsuńKiedyś ludzie byli odważniejsi? Dziś więcej stonowanych kolorów :)
UsuńTobie Lilla chyba też się opatrzyły, prawda? ;)
Zasłonki kiedy jak nie teraz na wiosnę :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo właśnie!
UsuńMarta, Your home shouts SPRING! I love the curtains and I'm sure the hyacinth is very fragrant. I like them in my home in January and February when it's grey and dark out. Your desk looks like the perfect spot to tackle a project of any sort or simply just to read your favorite magazine. xxleslie
OdpowiedzUsuńThank You Leslie! I feel good in this room :)
UsuńMarta,
OdpowiedzUsuńZasłonki nadały pomieszczeniu elegancji i bardzo je ożywiły. Ja na przykład mam takie "fazy", że raz chciałabym, aby w mieszkaniu wszystko było jednolite i stonowane, a innym razem potrzebuję mocnych, kolorowych akcentów. Kobieta zmienną jest ;)
Pozdrawiam,
Ola
Ps. Cóż to za książkę będziesz czytać?
Ja też mam fazy! I zmieniam! Z dodatkami można poszaleć, baza zostaje ta sama :)
UsuńCzytam Europa w rodzinie Marii Czapskiej :)
Martuś śliczna ta tkanina na zasłonki! wspaniały wybor, bo niesamowicie ożywiają wnętrze i nadają jemu takiego wiosennego uroku:)))
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba też ten stoliczek... i cały kącik:) dobrego dnia
Dzięki Aniu
Usuńpozdrawiam!
Bardzo wiosennie :)
OdpowiedzUsuńI tak właśnie ma być!
UsuńWłaśnie o podobnym wzorze na zasłonkach aktualnie marzę :-) Mam kwiatowe w kuchni, ale chciałabym jeszcze takie zainstalować w sypialni. Wszystko pięknie u Ciebie gra. Jestem zachwycona :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę?! Fajnie, że ktoś jeszcze ulega kwiatowym, mocnym wzorom :)
Usuńpięknie ożywiają stonowane wnętrze. stolik masz boski:)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńBardzo przyjemny kącik, taki spokojny.. sprzyjający rozmyślaniu... ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, można się zamyślić :)
UsuńJejku... Jak tu pięknie, jak klimatycznie... Zachwyciłam się! Świetne pudełeczko z szybką, świetna sowa no i hiacynt - moja miłość.. ;-) Właśnie podlałam swoje i mam nadzieję, że na święta zdąży ślicznie zakwitnąć ;-)
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło!
Dziękuję Natalio i witam w moich progach!
UsuńAle majowo!! wspaniale wyglądają te zasłony w połączeniu ze stonowanym wnętrzem! Super!
OdpowiedzUsuńPozdrówki
Asia
Dziękuję Asiu. Do maja tu będą, ale czy zostaną na później tego nie gwarantuję, lubię zmiany!
Usuńohhhhhhh:))), jak klimatycznie! zasłony w moim guście! Stołem nieustannie się .zachwycam, wytargałam z szopy przyjaciół niemalże identyczny, teraz czeka aż nadejdzie jego chwila- z czasem krucho:/- czym blat potraktowany? bejca, olej? mam w planach tez pozostawić go z ''piętnem czasu'':)
OdpowiedzUsuńSuper, że masz stół do odnowienia! Ja zawoskowałam blat naturalnym woskiem do drewna, nic więcej :)
Usuńfaktycznie angielskie zasłonki :) uroczo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńco to za książka Cię tak wciągnęła?
Europa w rodzinie Marii Czapskiej :)
UsuńPiekne te zasłonki!!! Jak rozweseliły to miejsce. Widzę, ze przy biurku lubisz otaczać się pieknym widoczkiem.
OdpowiedzUsuńCudo!
Miłego dnia życzę, buziaki ogromne ślę.
Dziękuję! Faktycznie lubię na czymś oko zawiesić :)
UsuńWiosennie, lekko i świeżo :) pięknie !!!
OdpowiedzUsuńStół przepiękny :)
Dzięki Agnieszko, pogoda się popsuła, więc trzeba się wspomagać :)
UsuńPięknie, wiosennie, kwiatowo, ładnie się komponują zasłonki kwiatowe z drewnianym blatem stołu i dodatkami, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZasłony mają piękny wzór i moim zdaniem wyglądają rewelacyjnie - pięknie ożywiły wnętrze:) urzekł mnie też stolik, jest cudny.
OdpowiedzUsuńFajne kolory:)))ja uwielbiam wszelkie różane motywy:)))i muszę się bardzo pilnować żeby nie przesadzić:))))
OdpowiedzUsuń... i proszę jak ładnie u CIebie wyglądają Marto!:):) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę tego kacika...idealne miejsce aby pobyć sam na sam:)
OdpowiedzUsuń