środa, 25 września 2013

Puk, puk...


Witam serdecznie!

Czy jesień zapukała już do Waszych domów?
Ja długo nie chciałam otworzyć jej drzwi, a oto dowód!
Chyba jeszcze nigdy nie było w kuchni takiej monotonii kolorystycznej.
Kolory lata: niebieski i delikatna żółć...
W końcu jednak dodałam trochę więcej bieli i czerni.


Żółty imbryk to jedno z bardziej udanych znalezisk tego lata i trudno mi się z nim rozstać. 
Mam jednak niecne plany schować go na zimę, bo nijak nie pasuje do moich kolorystycznych planów...

Jedne drobiazgi schowałam, inne ujrzały światło dzienne wyciągnięte z czeluści kuchennej witryny.
Czy pokazywałam Wam już maselniczkę z Riviera Maison? 
W tle zdjęcie z uroczym samochodem od Agnethy, które oprawiłam w ramkę. 



Czarno - białych zdjęć jest tu więcej. 
Historię nowego obrazka nad stolikiem opowiem jednak innym razem.
To długa historia :)



 Jak ja lubię choć na chwilkę przysiąść tu z kawą i gazetą.
Ale nie oszukujmy się, to nie jest stół na rodzinne posiłki :)
Ot, maleństwo i jeszcze do tego składane...


Pokazywałam już wcześniej ocieplacz na czajnik i ściereczkę z ptaszkami Ulster Weavers.
Do kolekcji dołączyła teraz torebka na reklamówki od mojej Siostry. Zbawienny przedmiot!


Coraz częściej zapalam w domu lampiony i świece. Robię też zapasy tealightów na zimę ;)
Wieczory są coraz dłuższe, więc nastrój musi być!


Ten szkliwiony dzban wypatrzyła dla mnie Asia.
Tutaj prezentuje się z bukietem suszonych kwiatów, symbolem odchodzącego lata.



Powoli godzę się już ze zmianą aury, 
rozpalam kominek i ocieplam wnętrze.
Czas na jesienne zmiany...

Pozdrawiam ciepło :)
marta




91 komentarzy:

  1. Jak zwykle pieknie zaaranżowałaś wszytsko detalami :)
    Aż miło popatrzec

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosze Cie kochana ratuj. Napisz jaki kolor scian jest w kuchni. Przeczytalam calego twojego bloga w poszukiwaniu nazw farb w twoich wnetrzach i... nic. Przezywam teraz remont. Tak bardzo podobają mi sie u ciebie beze na scianach. Prosze o odpowiedz. Bede sprawdzac. Dziekuje. Asia

      Usuń
  2. Jesień też może być fajna:) To zależy w dużej mierze od nas samych:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne kolory! Uwielbiam takie połączenie.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja tez już poczyniłam zmiany na cześć jesieni :) skoro już przyszła to niech będzie piękna, pełna kolorów i ciepła :)
    tego życzę wszystkim :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jesień niestety dotarła, dotarło też pierwsze jesienne przeziębienie :/ Mam nadzieję, że za jakiś czas będę podziwiała piękną stronę jesieni :) W Twojej kuchni jak zwykle pięknie i tak optymistycznie - chyba przez ten żółty kolor. Bukiet prezentuje się cudnie, a nad stolikiem zrobiło się tak inaczej przez ten obrazek - oczywiście bardzo ładnie :) Pozdrawiam ciepło! Asia Piotrowicz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, wszyscy wokół mnie chorują, nadszedł ciężki czas... Też mi się wydaje, że obrazek trochę namieszał :)
      pozdrawiam
      marta

      Usuń
  6. Pięknie, cudowne kolory, dodatki...
    Tak, u nas już jesień pełną parą;-) Właśnie dziś dodałam jesiennego posta.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pyśka, musimy się z tym zmierzyć, nie ma rady :)

      Usuń
  7. Te Twoje maleństwo bardzo ładne :)
    Chciałabym takie w nieco większej wersji również składanej, ale na razie poszukiwania spełzają na niczym :(
    Bardzo ładny kącik u Ciebie :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, trudno znaleźć dobry stół... Sama miałam z tym problem :)

      Usuń
  8. Tyle pięknych detali w każdym zakątku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajny zaczarowany klimat na zdjęciach wyszedł...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Twoje mieszkanie ma taki indywidualny klimat. Muszę pomyśleć nad wprowadzeniem jasnożółtego u siebie :)) pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale ślicznie u Ciebie, oj będę do Ciebie częściej zaglądać. A obrazek z moim ukochanym samochodem powalił mnie na kolana. Kuchnia śliczna i tyle cudeniek..... Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zapraszam! Samochodzik jest śliczny, to był gratis od Agnieszki do zakupionej ramki

      Usuń
  12. Marta, widzę, że kubek służy, mi też:-)
    U mnie już jesień na całego, dziś w końcu zaczęli grzać, więc nareszcie ciepło, a ja przeziębiona, leżę z gorączką i na nic nie mam sił:-( a jak Twoje zdrówko?
    Pięknie masz w kuchni:-) Naprawdę!
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Chociaż to nie kolory jesieni to cudownie się ogląda te bibeloty,piękne w każdym detalu:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak nie przepadam z żółtym, tak przyznam, ze jest coś pociągającego w tym kolorku, a może to tylko magia Twoich zdjęć:)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj sliczna ta Twoja kuchnia!
    Piekny zestaw kolorow, tak swiezo u Ciebie!

    Pozdrawiam serdecznie!

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj sliczna ta Twoja kuchnia!
    Piekny zestaw kolorow, tak swiezo u Ciebie!

    Pozdrawiam serdecznie!

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  17. zolty imbryk jest po prostu nieziemski! bardzo mi sie podoba:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Martus ten imbryk ma przeswietny ksztalt wcale sie nie dziwie, ze nie mozesz sie z nim rozstac:-) Kuchnia sliczna jak zawsze!
    My mielismy szczescie i kilka bardzo cieplych dni, dzis mala przerwa deszczowa a jutro znow my byc ladnie:-) wiec tak teraz akurat nie mysle o jesieni.
    Pozdrawiam cieplusio!
    Syl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze mi się podobają Twoje imbryczki, ten żółty trochę i je przypomina :)
      pozdrawiam Syl :)

      Usuń
  19. Kuchnia jak zawsze cudna :) Ten stoliczek jest przepiekny !!! jakbym taki chciała :D
    pozdrawiam serdecznie
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  20. O tak zdecydowanie czas na jesienne zmiany, a ja jak zwykle na szarym końcu ;) Czasu mi brakuje na zrealizowanie tego co mam w głowie. Piękne to Twoje maleństwo, przygarnęłabym je chętnie :) A na zdjęcia od Agnieszki się czaję i czaję, muszę w końcu maila napisać, nie ma co dłużej zwlekać! Pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie na Rocznicowe podsumowanie i Candy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaproszenie. Przyjęcia rocznicowe są przemiłe :)

      Usuń
  21. Żółty imbryk jest debest :)
    Podoba mi się szalenie i kolor i forma.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ładny masz ten stoliczek ;) życzę Ci samych smacznych kaw! Ja dziś swoją z rozmachem wylałam ;) ale zrobiłam drugą i wyszła równie smaczna... na szczęście ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne detale.Jesień też może być piękna...

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo mi się podoba Twoja kuchnia, fajnie że jest jeszcze taka letnia.
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już niedługo! Ale trudno mi się rozstać z tym żółtym dzbankiem ;)

      Usuń
  25. Żółte jest śliczne ale może faktycznie bardziej pasuje do letnich klimatów. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten mały okrągły stoliczek jest tak boski, że gdybym mogła to bym Ci go skradła, no jest idealny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go bardzo lubię, gdyby nie był mi potrzebny w kuchni wędrowałby po całym domu :)

      Usuń
  27. Witaj Marto, Jak zawsze jestem pod wrażeniem pięknego smaku...chętnie i ja przysiadłabym do tego stoliczka na popołudniową kawusię...
    Ciepło pozdrawiam...u nas dziś bardzo zimno ;-)
    Magdalena ;-)

    OdpowiedzUsuń
  28. cudnie :)

    ZAPRASZM DO MNIE NA CANDY PODUSZKOWE W SAM RAZ NA JESIEŃ :)

    OdpowiedzUsuń
  29. bardzo klimatycznie u Ciebie. W takim otoczeniu i zimna jesień nie straszna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Trzeba się okopać ciepłymi drobiazgami na zimę :)

      Usuń
  30. cudowny ocieplacz w ptaszki ,piękny po prostu;-) marzył by mi się taki kawał materialu;-))))fajnie wyglądają również zółte akcenty w Twoim domku....u mnie ani kropli zółtego ( oprócz cytryny w lodowce);-)))))))))))pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może znajdziesz taki materiał? W GB chyba byłoby szybciej, dziękuję za odwiedziny Maciejka :)

      Usuń
  31. Nie lubię deszczowej, szarej jesieni, natomiast jej złociste kolorki - owszem, przy Twoich zdjęciach od razu zrobiło się jakoś cieplej;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Love the neutrals in your home Marta! Your stoneware pitcher brimming with flowers is gorgeous and I too and starting light candles in the evenings:) Adds wonderful ambiance! xxleslie

    OdpowiedzUsuń
  33. żółte akcenty są jak żółte liście - jesienią jak najbardziej na miejscu ;)
    piękny i przytulna jest ten kuchenny kącik
    pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  34. U mnie jedynym akcentem jesiennym są rude chryzantemy na balkonie (bo tam dłużej przetrwają), w domu raczej czekam na zimę, lubię przedświąteczne manewry łącznie z akcentami dekoracyjnymi - planuję dużo bieli i srebra, a jak wyjdzie zobaczymy ;)
    Baaardzo podoba mi się zdjęcie ze starym garbusem, mogłabym takim dojeżdżać do pracy :D
    buziaki przesyłam i dużo słoneczka
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Świętach jeszcze nie myślę, ale też zdecydowanie wolę kolory zimowe niż jesienne. U mnie będzie też jasno tej zimy :)

      Usuń
  35. Czajniczek nie jest kolorystycznie samotny ;-). Myślę ,że na polskie jesienne dni takie optymistyczne akcenty sa w sam raz. Kiedy na dworze zimno szaro i buro, w domu takie słoneczne dodatki dodaja energii. No ,ale ponieważ moja ciekawość jest silniejsza, jestem za schowaniem czajniczka ;-) i czekam niecierpliwie na zapowiadane zmiany.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, mocniejszy akcent w tą szarówkę się przyda. Jak ja Tobie zazdroszczę słoneczka :)

      Usuń
  36. hej Martuś:* zdecydowanie przyszła już jesień...dzbanek masz obłędny! jest wpsaniały i ja bym go chyba nie chowała;) to taka kropla koloru teraz bardzo potrzebna w te chłodne i pochmurne dni:)
    przy okazji zapraszam serdecznie na nowy konkurs:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wie, wiem, widziałam! Może teraz mi się uda coś wygrać :)

      Usuń
  37. Baaaardzo przyjemnie patrzy się na ten kuchenny kącik!

    OdpowiedzUsuń
  38. Kawałek Twojej kuchni skradł całe moje serce;) subtelnie z klasą.

    OdpowiedzUsuń
  39. Cudne detale i cała kuchnia piękna. Czarno-białe zdjęcia wybitnie mi się podobają:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja rowniez nie chcialam dlugo otworzyc dzrzwi jesieni, ale nie ma co sie oszukiwac juz jest, i trzeba tak jak piszesz ociepic wnetrza. Tez bardzo lubie swieczuszki pod kazda postacia.
    Czarne ramy bardzo, bardzo fajnie wygladaja.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Atenko! Ty tak ładnie ociepliłaś swoje wnętrze :)

      Usuń
  41. Bardzo ciepło, jesiennie u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo optymistycznie i cieplutko mimo tak dużej ilości bieli :))) Jestem na tak! Pozdrawiam, LU

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo łanie u Ciebie :-) Śliczny masz blat od szafek kuchennych :-) Czy to Ikea?
    Pozdrawiam cieplutko ;-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Moje kolorki ! :)

    Pozdrawiam
    Violetta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas!

Z nowym rokiem

                                                              Dzień dobry!     Stęskniłam się... za dłuższą myślą wyrażaną w tekstach ... do...