Witam serdecznie!
Czy jesień zapukała już do Waszych domów?
Ja długo nie chciałam otworzyć jej drzwi, a oto dowód!
Chyba jeszcze nigdy nie było w kuchni takiej monotonii kolorystycznej.
Kolory lata: niebieski i delikatna żółć...
W końcu jednak dodałam trochę więcej bieli i czerni.
Żółty imbryk to jedno z bardziej udanych znalezisk tego lata i trudno mi się z nim rozstać.
Mam jednak niecne plany schować go na zimę, bo nijak nie pasuje do moich kolorystycznych planów...
Jedne drobiazgi schowałam, inne ujrzały światło dzienne wyciągnięte z czeluści kuchennej witryny.
Czy pokazywałam Wam już maselniczkę z Riviera Maison?
W tle zdjęcie z uroczym samochodem od Agnethy, które oprawiłam w ramkę.
Czarno - białych zdjęć jest tu więcej.
Historię nowego obrazka nad stolikiem opowiem jednak innym razem.
To długa historia :)
Jak ja lubię choć na chwilkę przysiąść tu z kawą i gazetą.
Ale nie oszukujmy się, to nie jest stół na rodzinne posiłki :)
Ot, maleństwo i jeszcze do tego składane...
Pokazywałam już wcześniej ocieplacz na czajnik i ściereczkę z ptaszkami Ulster Weavers.
Do kolekcji dołączyła teraz torebka na reklamówki od mojej Siostry. Zbawienny przedmiot!
Coraz częściej zapalam w domu lampiony i świece. Robię też zapasy tealightów na zimę ;)
Wieczory są coraz dłuższe, więc nastrój musi być!
Ten szkliwiony dzban wypatrzyła dla mnie Asia.
Tutaj prezentuje się z bukietem suszonych kwiatów, symbolem odchodzącego lata.
Powoli godzę się już ze zmianą aury,
rozpalam kominek i ocieplam wnętrze.
Czas na jesienne zmiany...
Pozdrawiam ciepło :)
marta
Jak zwykle pieknie zaaranżowałaś wszytsko detalami :)
OdpowiedzUsuńAż miło popatrzec
Dziękuję :))))))
UsuńProsze Cie kochana ratuj. Napisz jaki kolor scian jest w kuchni. Przeczytalam calego twojego bloga w poszukiwaniu nazw farb w twoich wnetrzach i... nic. Przezywam teraz remont. Tak bardzo podobają mi sie u ciebie beze na scianach. Prosze o odpowiedz. Bede sprawdzac. Dziekuje. Asia
UsuńJesień też może być fajna:) To zależy w dużej mierze od nas samych:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA z tym nastawieniem najtrudniej ;)
UsuńPiękne kolory! Uwielbiam takie połączenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńtaka subtelna gra kolorów :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńja tez już poczyniłam zmiany na cześć jesieni :) skoro już przyszła to niech będzie piękna, pełna kolorów i ciepła :)
OdpowiedzUsuńtego życzę wszystkim :)
pozdrawiam!
Właśnie! Nic dodać nic ująć :)
UsuńJesień niestety dotarła, dotarło też pierwsze jesienne przeziębienie :/ Mam nadzieję, że za jakiś czas będę podziwiała piękną stronę jesieni :) W Twojej kuchni jak zwykle pięknie i tak optymistycznie - chyba przez ten żółty kolor. Bukiet prezentuje się cudnie, a nad stolikiem zrobiło się tak inaczej przez ten obrazek - oczywiście bardzo ładnie :) Pozdrawiam ciepło! Asia Piotrowicz
OdpowiedzUsuńAsiu, wszyscy wokół mnie chorują, nadszedł ciężki czas... Też mi się wydaje, że obrazek trochę namieszał :)
Usuńpozdrawiam
marta
Pięknie, cudowne kolory, dodatki...
OdpowiedzUsuńTak, u nas już jesień pełną parą;-) Właśnie dziś dodałam jesiennego posta.
Pozdrawiam!
Pyśka, musimy się z tym zmierzyć, nie ma rady :)
UsuńTe Twoje maleństwo bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńChciałabym takie w nieco większej wersji również składanej, ale na razie poszukiwania spełzają na niczym :(
Bardzo ładny kącik u Ciebie :)
Buźka !
O tak, trudno znaleźć dobry stół... Sama miałam z tym problem :)
UsuńTyle pięknych detali w każdym zakątku :)
OdpowiedzUsuńLubię te wszystkie drobiazgi :)
UsuńFajny zaczarowany klimat na zdjęciach wyszedł...pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTwoje mieszkanie ma taki indywidualny klimat. Muszę pomyśleć nad wprowadzeniem jasnożółtego u siebie :)) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, to miły komplement :)
UsuńAle ślicznie u Ciebie, oj będę do Ciebie częściej zaglądać. A obrazek z moim ukochanym samochodem powalił mnie na kolana. Kuchnia śliczna i tyle cudeniek..... Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam! Samochodzik jest śliczny, to był gratis od Agnieszki do zakupionej ramki
UsuńMarta, widzę, że kubek służy, mi też:-)
OdpowiedzUsuńU mnie już jesień na całego, dziś w końcu zaczęli grzać, więc nareszcie ciepło, a ja przeziębiona, leżę z gorączką i na nic nie mam sił:-( a jak Twoje zdrówko?
Pięknie masz w kuchni:-) Naprawdę!
Buziaki!
Jejku Olu! Już Cię wzięło chorubsko?!
UsuńChociaż to nie kolory jesieni to cudownie się ogląda te bibeloty,piękne w każdym detalu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo
UsuńJak nie przepadam z żółtym, tak przyznam, ze jest coś pociągającego w tym kolorku, a może to tylko magia Twoich zdjęć:)))
OdpowiedzUsuńBo to jest mleczna żółć :)
UsuńOj sliczna ta Twoja kuchnia!
OdpowiedzUsuńPiekny zestaw kolorow, tak swiezo u Ciebie!
Pozdrawiam serdecznie!
Dagi
Oj sliczna ta Twoja kuchnia!
OdpowiedzUsuńPiekny zestaw kolorow, tak swiezo u Ciebie!
Pozdrawiam serdecznie!
Dagi
Pozdrawiam Dagi :)
Usuńzolty imbryk jest po prostu nieziemski! bardzo mi sie podoba:)))
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńMartus ten imbryk ma przeswietny ksztalt wcale sie nie dziwie, ze nie mozesz sie z nim rozstac:-) Kuchnia sliczna jak zawsze!
OdpowiedzUsuńMy mielismy szczescie i kilka bardzo cieplych dni, dzis mala przerwa deszczowa a jutro znow my byc ladnie:-) wiec tak teraz akurat nie mysle o jesieni.
Pozdrawiam cieplusio!
Syl
Zawsze mi się podobają Twoje imbryczki, ten żółty trochę i je przypomina :)
Usuńpozdrawiam Syl :)
Kuchnia jak zawsze cudna :) Ten stoliczek jest przepiekny !!! jakbym taki chciała :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Aga
Kupiłam go w tkmaxx, pozdrawiam!
UsuńO tak zdecydowanie czas na jesienne zmiany, a ja jak zwykle na szarym końcu ;) Czasu mi brakuje na zrealizowanie tego co mam w głowie. Piękne to Twoje maleństwo, przygarnęłabym je chętnie :) A na zdjęcia od Agnieszki się czaję i czaję, muszę w końcu maila napisać, nie ma co dłużej zwlekać! Pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie na Rocznicowe podsumowanie i Candy.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie. Przyjęcia rocznicowe są przemiłe :)
UsuńŻółty imbryk jest debest :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się szalenie i kolor i forma.
Dziękuję fu :)
UsuńŁadny masz ten stoliczek ;) życzę Ci samych smacznych kaw! Ja dziś swoją z rozmachem wylałam ;) ale zrobiłam drugą i wyszła równie smaczna... na szczęście ;D
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńŚliczne detale.Jesień też może być piękna...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńBardzo mi się podoba Twoja kuchnia, fajnie że jest jeszcze taka letnia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam M.
Już niedługo! Ale trudno mi się rozstać z tym żółtym dzbankiem ;)
UsuńŻółte jest śliczne ale może faktycznie bardziej pasuje do letnich klimatów. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrawda?
UsuńTen mały okrągły stoliczek jest tak boski, że gdybym mogła to bym Ci go skradła, no jest idealny! :)
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię, gdyby nie był mi potrzebny w kuchni wędrowałby po całym domu :)
UsuńWitaj Marto, Jak zawsze jestem pod wrażeniem pięknego smaku...chętnie i ja przysiadłabym do tego stoliczka na popołudniową kawusię...
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam...u nas dziś bardzo zimno ;-)
Magdalena ;-)
Dziękuję Magdaleno i już odpisuję!
Usuńcudnie :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZM DO MNIE NA CANDY PODUSZKOWE W SAM RAZ NA JESIEŃ :)
Na candy to idę jak w dym :)
Usuńbardzo klimatycznie u Ciebie. W takim otoczeniu i zimna jesień nie straszna :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Trzeba się okopać ciepłymi drobiazgami na zimę :)
Usuńcudowny ocieplacz w ptaszki ,piękny po prostu;-) marzył by mi się taki kawał materialu;-))))fajnie wyglądają również zółte akcenty w Twoim domku....u mnie ani kropli zółtego ( oprócz cytryny w lodowce);-)))))))))))pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńMoże znajdziesz taki materiał? W GB chyba byłoby szybciej, dziękuję za odwiedziny Maciejka :)
UsuńNie lubię deszczowej, szarej jesieni, natomiast jej złociste kolorki - owszem, przy Twoich zdjęciach od razu zrobiło się jakoś cieplej;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I oto chodzi :)
UsuńLove the neutrals in your home Marta! Your stoneware pitcher brimming with flowers is gorgeous and I too and starting light candles in the evenings:) Adds wonderful ambiance! xxleslie
OdpowiedzUsuńThank You Leslie!
Usuńżółte akcenty są jak żółte liście - jesienią jak najbardziej na miejscu ;)
OdpowiedzUsuńpiękny i przytulna jest ten kuchenny kącik
pozdrowionka
Dziękuję Marta, pozdrawiam
UsuńU mnie jedynym akcentem jesiennym są rude chryzantemy na balkonie (bo tam dłużej przetrwają), w domu raczej czekam na zimę, lubię przedświąteczne manewry łącznie z akcentami dekoracyjnymi - planuję dużo bieli i srebra, a jak wyjdzie zobaczymy ;)
OdpowiedzUsuńBaaardzo podoba mi się zdjęcie ze starym garbusem, mogłabym takim dojeżdżać do pracy :D
buziaki przesyłam i dużo słoneczka
Marta
O Świętach jeszcze nie myślę, ale też zdecydowanie wolę kolory zimowe niż jesienne. U mnie będzie też jasno tej zimy :)
UsuńCzajniczek nie jest kolorystycznie samotny ;-). Myślę ,że na polskie jesienne dni takie optymistyczne akcenty sa w sam raz. Kiedy na dworze zimno szaro i buro, w domu takie słoneczne dodatki dodaja energii. No ,ale ponieważ moja ciekawość jest silniejsza, jestem za schowaniem czajniczka ;-) i czekam niecierpliwie na zapowiadane zmiany.
OdpowiedzUsuńO tak, mocniejszy akcent w tą szarówkę się przyda. Jak ja Tobie zazdroszczę słoneczka :)
Usuńhej Martuś:* zdecydowanie przyszła już jesień...dzbanek masz obłędny! jest wpsaniały i ja bym go chyba nie chowała;) to taka kropla koloru teraz bardzo potrzebna w te chłodne i pochmurne dni:)
OdpowiedzUsuńprzy okazji zapraszam serdecznie na nowy konkurs:) buziaki
Wie, wiem, widziałam! Może teraz mi się uda coś wygrać :)
UsuńBaaaardzo przyjemnie patrzy się na ten kuchenny kącik!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKawałek Twojej kuchni skradł całe moje serce;) subtelnie z klasą.
OdpowiedzUsuńDziękuję Czarodziejko :)
UsuńJak przytulnie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńLubię kiedy jest przytulnie :)
UsuńCudne detale i cała kuchnia piękna. Czarno-białe zdjęcia wybitnie mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo dziękuję! Pozdrawiam serdecznie
UsuńJa rowniez nie chcialam dlugo otworzyc dzrzwi jesieni, ale nie ma co sie oszukiwac juz jest, i trzeba tak jak piszesz ociepic wnetrza. Tez bardzo lubie swieczuszki pod kazda postacia.
OdpowiedzUsuńCzarne ramy bardzo, bardzo fajnie wygladaja.
pozdrawiam
Witaj Atenko! Ty tak ładnie ociepliłaś swoje wnętrze :)
UsuńBardzo ciepło, jesiennie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMusi być cieplutko, bo jestem zmarzluchem ;)
UsuńPięknie u Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję!
UsuńBardzo optymistycznie i cieplutko mimo tak dużej ilości bieli :))) Jestem na tak! Pozdrawiam, LU
OdpowiedzUsuńBardzo łanie u Ciebie :-) Śliczny masz blat od szafek kuchennych :-) Czy to Ikea?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;-)
Moje kolorki ! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Violetta