czwartek, 21 lutego 2013

Nowy? kolor...


Witajcie!

Kiedy myślałam, że wiosna już tuż, tuż, sypnęło śniegiem
 i zrobiło się naprawdę zimno.
Zostaję, więc w zawieszeniu, pozwalając sobie w dekoracjach na kilka wiosennych akcentów,
Nie będę jednak udawać, że jest już ciepło i szykować się do Świąt.

Niektóre z Was bezbłędnie rozwiązały zagadkę dotyczącą nowego koloru w kuchni, 
to: niebieski......


Niebieski i to nie w pastelowym odcieniu, przynajmniej nie teraz,
raczej bliżej mu do kobaltu....
Punktem wyjścia znów były zasłonki! 
Wyznaczyły nowe kolorystyczne tropy.
Parę drobiazgów w tym odcieniu też się w domu znalazło.


Lnianą, fioletową poduszkę dostałam na urodziny. Kolor mnie urzekł.
Nie mogę oderwać od niej wzroku ;)
W tle, na ścianie, ręcznie haftowana przez 
Babcię Zosię makatka.
W związku z próbami przytwierdzenia jej do ściany,
 została ona porządnie zniszczona,
konieczne więc będzie malowanie :)
Tak, tak, mówię to z uśmiechem, marzy mi się nowy kolor w kuchni!


Weranda Country z propozycjami pięknych, kwietnych kompozycji przywraca nadzieję, 
że wiosna jednak kiedyś nadejdzie :)


Ozdobne, ręcznie malowane talerzyki z naszymi inicjałami przyjechały z Asią z Sieny.
Kula przyturlała się do mnie w TK Maxxx.
G. powiedział,  że boi się kiedy tam wchodzę ;)


Wiktoriański kubek do herbaty z granatowymi jagodami mile tutaj widziany  ;)


 A w tle sprawcy całej zmiany: niebieskie zasłonki.
Policzyłam, że tylko jeden komplet kupiłam sama, resztę dostałam od Mamy.
I to ona jest motorem, (winowajczynią ;) tych zmian.
Zdradzę Wam, że na tym nie koniec, już dostałam następne ;)


Dobrze mi w tej nowej odsłonie. Kolor pięknie komponuje się z bielą za oknem.

Jeśli Jesteście zainteresowani, to zapraszam niebawem, pokażę pozostałe, kuchenne drobiazgi.
Zmieniając wystrój miałam jedną zasadę: nie kupuję niczego nowego,
czy udało mi się jej dotrzymać, a także małe DIY z udziałem mojej nowej, małej pasji, wkrótce.
Już teraz zapraszam!


Do zobaczenia!


96 komentarzy:

  1. Witaj!
    Jesteś niespokojną duszyczką! Możemy sobie podać łapki - ja uwielbiam ciągle coś zmieniać. Twoja kuchnia w nowej odsłonie prezentuje się bardzo świeżo i gustownie. Hiacynt w kolorze blu dodaje akcentu wiosennego - moje hiacynty muszą troszkę poczekać na taki efekt. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję się i podaję łapkę :) U mnie hiacynty rosną wręcz szaleńczo! Nie wie co im tak służy ;)
      pozdrawiam!

      Usuń
  2. Piękne delikatne dodatki. Twoja kuchnia jest stworzona do niebieskiego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja już myślę o przyszłości. Może powinnam zostać dłużej z tym kolorem?

      Usuń
  3. Ależ wiosennie!! Ja też się staram wprowadzać dodatki wiosenne, ale jakoś zima nie chce zupełnie odpuścić...
    W wolnej chwili zapraszam na candy do mnie:-) Będzie mi bardzo miło!!
    Pozdrawiam
    Kaśka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu dziękuję, idę po cukierki :) Nie jestem z tych co już jajka wielkanocne układają, ale mały, wiosenny akcent czemu nie?

      Usuń
  4. jejku ale słonecznie!:)chciałabym wypic u Ciebie herbatkę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie hiacynty już przekwitają... ale kupię następne! a najbardziej to czekam na te w ogródku...

    chciałam napisać 'przydałaby mi się biel', ale zapomniałam, że za oknem cały świat mam biały :-)

    pozdrawiam, Natalia z http://cuisine-et-design.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też mam już mnóstwo rozwiniętych i zadaję sobie pytanie co dalej, kupować nowe, czy czekać na wybuch wiosny?

      Usuń
  6. Martuś ślicznie u Ciebie w kuchni z tymi niebieskościami kochana! ta makata powaliła mnie na kolana... hiacynt, talerzyki, kula:))) wszystko ślicznie razem się komponuje! no i zasłonki:) ach widzę już oczami wyobraźni to błękitne niebo... wiosna przychodź! a tu minus 5 stopni znowu i zimno strasznie, śniegu dużo... ile jeszcze się pytam?
    uściski kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Scrapciu. Fajnie, że Ci się podoba :) Z wiosną już tak jest, że pewnie pojawi się z nienacka!
      pozdrawiam

      Usuń
  7. powiem Ci szczerze Martuś, że każda wersja kolorystyczna kuchni mi się podoba i coś w sobie ma :)
    tak sobie myślę, że każdy czas ma swój kolor, teraz czas na blue!! :)
    u mnie też on zagościł :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Ikuś, miło że wpadłaś, myślałam, że już o mnie zapomniałaś, albo się obraziłaś czy co? :)
      Buziaki!

      Usuń
  8. Ja bardzo lubię niebieski i to w każdym pokoju. To mój ulubiony kolor:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Powiem ze bardzo energetyzujaco u ciebie,wlasnie tak dziala na mnie ten odcien.

    Moj maz ma te same obawy jak Twoj, a ja nigdy z pustymi rekami nie wyszlam z Tkmaxx.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) No to wiesz o czym mówię, ale nic mnie nie powstrzyma, kiedy tam wpadam!

      Usuń
  10. Każdy kolor w Twojej kuchni wygląda ładnie:-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, no bo kto właściwie powiedział, że trzeba się raz na zawsze zdecydować na jakiś kolor?!

      Usuń
  11. Jak jest pomysł, gust i konsekwencja to wszystkie barwy da się pięknie skomponować. widać to w Twoim domku, piękne dodatki. A u mnie sielski klimat na półeczce...zapraszam Gosia z homefocuss.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudownie u Ciebie:)) niebieski to moj kolor i bardzo mi sie podoba:) ta kula przykuwa uwage, i bardzo ladne te malutkie talerzyki:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z talerzyków nie da się zjeść nic więcej niż łyżki konfitur, mają w sobie urok. Dziękuję!

      Usuń
  13. Kochana niebieskie zasłonki to po prostu strzał w dziesiątkę. Nie mogę się napatrzeć.
    Buziaki
    K.

    OdpowiedzUsuń
  14. jak to się dzieje ,że zawsze mi się u Ciebie podoba??niezależnie od kolorów hmmm?????cudowny odcień hiacynta;-)))))pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. I love blue hyacinths and your kitchen is lovely!!
    XX Vicky

    OdpowiedzUsuń
  16. Też jestem zdania, że dodatkami można bardxo wiele zmienic. A co do kuchni to mam pytanko o blat. Ma taki ładny kolor u mnie bukowy naolejowany i zrobił się taki pomarańczowy. Pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie dąb latte, ale look like :)

      Usuń
    2. Hmm dąb latte, to mnie zaciekawiłaś. Ale jak uzyskaliście ten kolor? Ja już niestety nic nie zmienię. Pozytywne jest to, że po kolejnym olejowaniu on jednak ciemnieje, więc mam nadzieję, że odcień pomarańczu będzie zanikał. Ale tak z ciekawości pytam, bo jakbyśmy kiedyś go odnawiali tak gruntownie, to może wtedy bym sobie coś odmieniła. Z góry dziękuję za informacje i zapraszam do mnie :) Iza

      Usuń
  17. Delikatne dodatki i już inaczej - bardzo ładnie. Ja zastanawiam się teraz nad wyborem materiału na zasłony do kuchni - ale jest tego tyle, że waham się, waham :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo są piękne materiały. W kuchni sprawdzi się pewnie delikatny materiał. Większość zasłonek kuchennych mam z przypadku, ale nie narzekam ;)

      Usuń
  18. Pozostaje stwierdzić, że Twoja kuchnia wygląda pięknie w każdym kolorze.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie
    domeknapolanie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Z niebieskimi dodatkami jest wręcz przepięknie! i śliczne są Twoje aranżacje z hiacyntem :) Nowy kolor na ścianie? jestem ciekawa jaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Marzy mi się delikatna szarość, ale taka na pograniczu z bielą :)

      Usuń
  20. Uwielbiam niebieski bardzo mi się podoba :) A wiosna ma przyjść od poniedziałku tak mówią w radiu :P

    OdpowiedzUsuń
  21. ja równiez uwielbiam kobaltowy kolor w dodatkach :) a ten wiktoriański kubeczek- cacko! pozdraiwam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Pszczoła! Zbieram te kubki z motywem owoców leśnych :)

      Usuń
  22. och jak pięknie twojej kuchni w nowym ubranku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to dobre określenie: ubranko. Bo ciągle ją przebieram ;)

      Usuń
  23. Slicznie kuchni w tym niebieskim Martus! makatka od babci jak marzenie! wyjatkowy i taki nostalgiczny skarb! U nas tez sypie sniegiem codziennie, zimnica chyba tym bardziej bedziemy cieszyli sie ta wiosenka jak juz nareszcie przyjdzie:-) podoba mi sie idea zeby nie kupowac nowych rzeczy przy zmianie wystroju, ja tez tak to sobie w tym roku zalozylam zobyczymy czy dam rade;-))) sciskam Martus!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do końca nie udało mi się wytrwać w tym postanowieniu, ale kilka drobiazgów kosztowało grosze :)
      pozdrawiam Cię serdecznie!

      Usuń
  24. slicznie tam masz!!jasno i przejrzyście!
    przepięknie!
    namiastki wiosny śliznie sie komponują z bielą :)
    bardzo cudnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zasłonki troszkę zaciemniają tą jasność, ale nie narzekam! Dziękuję...

      Usuń
  25. jak fajnie , takie kobaltowe akcenty w kuchni bardzo mi sie podobaja :) makatka bezcenna
    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudnie z tym mocnym niebieskim , wspaniale wkomponował sie w twojej kuchni , takie wyszyte makatki przypominaja mi moja sąsiadke , w jej kuchni wisiały nad piecem , biały stary pieknie utrzymany kredens , okragły stół i ciepło bijące z jej pieca , czy latem truskawki z jej pola aj dziecięce wspomnienia :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś w kuchniach było wiele takich wyszywanych makatek, teraz pojawiają się już sporadycznie, jako "egzotyczny" dodatek :)

      Usuń
  27. Śliczną masz tą kuchnie :) I czasami niewielkim wysiłkiem moza dokonac wielkich rzeczy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy tak licznych zmianach nie dałabym rady robić czegoś większym wysiłkiem ;)

      Usuń
  28. Swoją tegoroczną 'przygodę' też rozpoczełam z kolorem niebieskim.
    Piekne aranżacje.

    OdpowiedzUsuń
  29. Super kuchnia, piękne półeczki i wogóle u Ciebie cudnie...

    OdpowiedzUsuń
  30. Piękna ta Twoja kuchnia, na pewno by mi się w niej miło siedziało (uwielbiam przesiadywać w kuchni, tak po prostu siedzieć). Zauroczył mnie tez jagodowy kubek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tutaj też sobie lubię przysiąść, choć kuchnia nie jest duża :) No i popijać herbatkę z jagodowego kubka!

      Usuń
  31. Dzień dobry kochana ;)
    Co tam u Ciebie ? Jak się czujesz? Przyznam że ostatnio mało bywam w blogowym świecie, ale dziś myślałam własnie o Tobie ;) Śliczna kuchnia - przepiękne dodatki - zupełnie niepowtarzalne ... uwielbiam do Ciebie zaglądać ;) Te talerzyki z inicjałami po po prostu zwaliły mnie z nóg ;) urocze ;)
    Ściskam serdecznie Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też o Tobie myślałam! I zastanawiałam się co u Ciebie, bo ostatni post nie był bardzo optymistyczny... Ja się trzymam choć pilnie studiuję prognozy pogody i szukam oznak wiosny :)

      Usuń
  32. Bardzo podoba mi się niebieski w Twoim wydaniu :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ale świeżo i pozytywnie! Zlew pod oknem - marzenie!

    OdpowiedzUsuń
  34. Wiosna w pełni u Ciebie:-) Ten kolor naprawdę pasuje w kuchni. Jak ja lubię do Ciebie zaglądać!
    Odpiszę na maila w ciągu paru dni!obiecuję!
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  35. Kuchnia z niebieskim akcentem, to najprawdziwsza kuchnia. Makatka wzbudza mój zachwyt.
    Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny. Wszystkie moje meble są do nabycia w mojej internetowej galerii INTERIOR (boczny pasek na blogu)

    OdpowiedzUsuń
  36. Oj zagoszczę u Ciebie na dłużej, bardzo mi się podoba.
    zapraszam do mnie , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  37. Bardzo podoba mi się Twoja kuchnia, nie ma jak wiosna! Oby się pojawiła jeszcze za oknem! :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo lubię niebieski ;) miałam swego czasu mieszkanko w tym kolorze ;) więc sentyment mam !!
    Ładnie wszystko wyglada :)
    Mój P boi sie jak wychodzę do jakiegokolwiek sklepu :)
    Pozdrawiam
    W.

    OdpowiedzUsuń
  39. hej, hej!!! ale troszkę fioleciku do kuchni też się wkradło! Chociażby poduszki :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie przeważa fiolet, stąd moje zadowolenie, że tez i u Ciebie się pojawił ten kolorek :)
      Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

      Usuń
  40. Piękna kula, hiacynty też chyba najbardziej lubię w tym kolorze...

    OdpowiedzUsuń
  41. Coraz bardziej przekonuję się do niebieskiego... Nie wiem czy nie urządzę w tej kolorystyce sypialni :) ślicznie się komponuje biel z niebieskim/błękitem co oczywiste - błękit nieba i bielutkie chmury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebieski z bielą, szarością, łososiowym, pomarańczowym, ach! Możliwości jest sporo :)

      Usuń
  42. Lovely blue and white(: your new cup is cute... I collect them. Enjoy z

    OdpowiedzUsuń
  43. Rzeczywiście kobaltowy wzorek indisch blau dobrze by wygladał w tej niebieskiej odsłonie kuchni:) buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  44. Fajny wpis, będę częściej odwiedzać

    OdpowiedzUsuń
  45. Dziękuję i oczywiście wpadnę :)

    OdpowiedzUsuń
  46. daaawno mnie tu nie było! a tu znowu tak pięknie :) uwielbiam te Twoje kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  47. slicznie tu u Ciebie! Pozwol, ze zostane na dluzej;
    Pozdrawiam i zapraszam do moich wnetrz : www.dedom.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  48. Twoja kuchnia w każdym kolorze zachwyca. To sie nazywa mieć talent :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  49. With havin so much written content do you ever
    run into any problems of plagorism or copyright violation?

    My site has a lot of unique content I've either authored myself or outsourced but it seems a lot of it is popping it up all over the internet without my permission. Do you know any solutions to help stop content from being stolen? I'd
    definitely appreciate it. sprawdĹş to, http://allpreis.

    com/
    my site: sprawdĹş to

    OdpowiedzUsuń
  50. hello!,I love your writing very a lot! percentage we be in contact extra approximately your post on AOL?
    I need a specialist in this space to unravel my problem.
    May be that is you! Having a look ahead to look you.


    Feel free to surf to my blog - sex

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas!

Z nowym rokiem

                                                              Dzień dobry!     Stęskniłam się... za dłuższą myślą wyrażaną w tekstach ... do...