Witajcie!
Kiedy myślałam, że wiosna już tuż, tuż, sypnęło śniegiem
i zrobiło się naprawdę zimno.
Zostaję, więc w zawieszeniu, pozwalając sobie w dekoracjach na kilka wiosennych akcentów,
Nie będę jednak udawać, że jest już ciepło i szykować się do Świąt.
Niektóre z Was bezbłędnie rozwiązały zagadkę dotyczącą nowego koloru w kuchni,
to: niebieski......
Niebieski i to nie w pastelowym odcieniu, przynajmniej nie teraz,
raczej bliżej mu do kobaltu....
Punktem wyjścia znów były zasłonki!
Wyznaczyły nowe kolorystyczne tropy.
Parę drobiazgów w tym odcieniu też się w domu znalazło.
Lnianą, fioletową poduszkę dostałam na urodziny. Kolor mnie urzekł.
Nie mogę oderwać od niej wzroku ;)
W tle, na ścianie, ręcznie haftowana przez
Babcię Zosię makatka.
W związku z próbami przytwierdzenia jej do ściany,
została ona porządnie zniszczona,
konieczne więc będzie malowanie :)
Tak, tak, mówię to z uśmiechem, marzy mi się nowy kolor w kuchni!
Weranda Country z propozycjami pięknych, kwietnych kompozycji przywraca nadzieję,
że wiosna jednak kiedyś nadejdzie :)
Ozdobne, ręcznie malowane talerzyki z naszymi inicjałami przyjechały z Asią z Sieny.
Kula przyturlała się do mnie w TK Maxxx.
G. powiedział, że boi się kiedy tam wchodzę ;)
Wiktoriański kubek do herbaty z granatowymi jagodami mile tutaj widziany ;)
A w tle sprawcy całej zmiany: niebieskie zasłonki.
Policzyłam, że tylko jeden komplet kupiłam sama, resztę dostałam od Mamy.
I to ona jest motorem, (winowajczynią ;) tych zmian.
Zdradzę Wam, że na tym nie koniec, już dostałam następne ;)
Dobrze mi w tej nowej odsłonie. Kolor pięknie komponuje się z bielą za oknem.
Jeśli Jesteście zainteresowani, to zapraszam niebawem, pokażę pozostałe, kuchenne drobiazgi.
Zmieniając wystrój miałam jedną zasadę: nie kupuję niczego nowego,
czy udało mi się jej dotrzymać, a także małe DIY z udziałem mojej nowej, małej pasji, wkrótce.
Już teraz zapraszam!
Do zobaczenia!
Witaj!
OdpowiedzUsuńJesteś niespokojną duszyczką! Możemy sobie podać łapki - ja uwielbiam ciągle coś zmieniać. Twoja kuchnia w nowej odsłonie prezentuje się bardzo świeżo i gustownie. Hiacynt w kolorze blu dodaje akcentu wiosennego - moje hiacynty muszą troszkę poczekać na taki efekt. Pozdrawiam
Przyznaję się i podaję łapkę :) U mnie hiacynty rosną wręcz szaleńczo! Nie wie co im tak służy ;)
Usuńpozdrawiam!
Piękne delikatne dodatki. Twoja kuchnia jest stworzona do niebieskiego:)
OdpowiedzUsuńA ja już myślę o przyszłości. Może powinnam zostać dłużej z tym kolorem?
UsuńAleż wiosennie!! Ja też się staram wprowadzać dodatki wiosenne, ale jakoś zima nie chce zupełnie odpuścić...
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam na candy do mnie:-) Będzie mi bardzo miło!!
Pozdrawiam
Kaśka
Kasiu dziękuję, idę po cukierki :) Nie jestem z tych co już jajka wielkanocne układają, ale mały, wiosenny akcent czemu nie?
Usuńjejku ale słonecznie!:)chciałabym wypic u Ciebie herbatkę:)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Usuńu mnie hiacynty już przekwitają... ale kupię następne! a najbardziej to czekam na te w ogródku...
OdpowiedzUsuńchciałam napisać 'przydałaby mi się biel', ale zapomniałam, że za oknem cały świat mam biały :-)
pozdrawiam, Natalia z http://cuisine-et-design.blogspot.com/
ja też mam już mnóstwo rozwiniętych i zadaję sobie pytanie co dalej, kupować nowe, czy czekać na wybuch wiosny?
UsuńMartuś ślicznie u Ciebie w kuchni z tymi niebieskościami kochana! ta makata powaliła mnie na kolana... hiacynt, talerzyki, kula:))) wszystko ślicznie razem się komponuje! no i zasłonki:) ach widzę już oczami wyobraźni to błękitne niebo... wiosna przychodź! a tu minus 5 stopni znowu i zimno strasznie, śniegu dużo... ile jeszcze się pytam?
OdpowiedzUsuńuściski kochana
Dziękuję Scrapciu. Fajnie, że Ci się podoba :) Z wiosną już tak jest, że pewnie pojawi się z nienacka!
Usuńpozdrawiam
powiem Ci szczerze Martuś, że każda wersja kolorystyczna kuchni mi się podoba i coś w sobie ma :)
OdpowiedzUsuńtak sobie myślę, że każdy czas ma swój kolor, teraz czas na blue!! :)
u mnie też on zagościł :)
pozdrawiam!
Oj Ikuś, miło że wpadłaś, myślałam, że już o mnie zapomniałaś, albo się obraziłaś czy co? :)
UsuńBuziaki!
Ja bardzo lubię niebieski i to w każdym pokoju. To mój ulubiony kolor:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Ciekawa jestem jak go komponujesz!
UsuńPowiem ze bardzo energetyzujaco u ciebie,wlasnie tak dziala na mnie ten odcien.
OdpowiedzUsuńMoj maz ma te same obawy jak Twoj, a ja nigdy z pustymi rekami nie wyszlam z Tkmaxx.
pozdrawiam
;) No to wiesz o czym mówię, ale nic mnie nie powstrzyma, kiedy tam wpadam!
UsuńKażdy kolor w Twojej kuchni wygląda ładnie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję, no bo kto właściwie powiedział, że trzeba się raz na zawsze zdecydować na jakiś kolor?!
UsuńJak jest pomysł, gust i konsekwencja to wszystkie barwy da się pięknie skomponować. widać to w Twoim domku, piękne dodatki. A u mnie sielski klimat na półeczce...zapraszam Gosia z homefocuss.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńPółeczki uwielbiam, więc idę do Ciebie :)
UsuńCudownie u Ciebie:)) niebieski to moj kolor i bardzo mi sie podoba:) ta kula przykuwa uwage, i bardzo ladne te malutkie talerzyki:))
OdpowiedzUsuńZ talerzyków nie da się zjeść nic więcej niż łyżki konfitur, mają w sobie urok. Dziękuję!
UsuńCiekawe posty.
OdpowiedzUsuńKochana niebieskie zasłonki to po prostu strzał w dziesiątkę. Nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńBuziaki
K.
Ach dziękuję :)
Usuńjak to się dzieje ,że zawsze mi się u Ciebie podoba??niezależnie od kolorów hmmm?????cudowny odcień hiacynta;-)))))pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTo miło Maciejka!
UsuńI love blue hyacinths and your kitchen is lovely!!
OdpowiedzUsuńXX Vicky
Thank You Vicky!
UsuńTeż jestem zdania, że dodatkami można bardxo wiele zmienic. A co do kuchni to mam pytanko o blat. Ma taki ładny kolor u mnie bukowy naolejowany i zrobił się taki pomarańczowy. Pozdrówka
OdpowiedzUsuńU mnie dąb latte, ale look like :)
UsuńHmm dąb latte, to mnie zaciekawiłaś. Ale jak uzyskaliście ten kolor? Ja już niestety nic nie zmienię. Pozytywne jest to, że po kolejnym olejowaniu on jednak ciemnieje, więc mam nadzieję, że odcień pomarańczu będzie zanikał. Ale tak z ciekawości pytam, bo jakbyśmy kiedyś go odnawiali tak gruntownie, to może wtedy bym sobie coś odmieniła. Z góry dziękuję za informacje i zapraszam do mnie :) Iza
UsuńDelikatne dodatki i już inaczej - bardzo ładnie. Ja zastanawiam się teraz nad wyborem materiału na zasłony do kuchni - ale jest tego tyle, że waham się, waham :)
OdpowiedzUsuńOoo są piękne materiały. W kuchni sprawdzi się pewnie delikatny materiał. Większość zasłonek kuchennych mam z przypadku, ale nie narzekam ;)
UsuńPozostaje stwierdzić, że Twoja kuchnia wygląda pięknie w każdym kolorze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
domeknapolanie.blogspot.com
Dziękuję!
UsuńZ niebieskimi dodatkami jest wręcz przepięknie! i śliczne są Twoje aranżacje z hiacyntem :) Nowy kolor na ścianie? jestem ciekawa jaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Marzy mi się delikatna szarość, ale taka na pograniczu z bielą :)
UsuńUwielbiam niebieski bardzo mi się podoba :) A wiosna ma przyjść od poniedziałku tak mówią w radiu :P
OdpowiedzUsuńHurra!
Usuńja równiez uwielbiam kobaltowy kolor w dodatkach :) a ten wiktoriański kubeczek- cacko! pozdraiwam :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Pszczoła! Zbieram te kubki z motywem owoców leśnych :)
Usuńoch jak pięknie twojej kuchni w nowym ubranku
OdpowiedzUsuńTak, to dobre określenie: ubranko. Bo ciągle ją przebieram ;)
UsuńSlicznie kuchni w tym niebieskim Martus! makatka od babci jak marzenie! wyjatkowy i taki nostalgiczny skarb! U nas tez sypie sniegiem codziennie, zimnica chyba tym bardziej bedziemy cieszyli sie ta wiosenka jak juz nareszcie przyjdzie:-) podoba mi sie idea zeby nie kupowac nowych rzeczy przy zmianie wystroju, ja tez tak to sobie w tym roku zalozylam zobyczymy czy dam rade;-))) sciskam Martus!
OdpowiedzUsuńDo końca nie udało mi się wytrwać w tym postanowieniu, ale kilka drobiazgów kosztowało grosze :)
Usuńpozdrawiam Cię serdecznie!
slicznie tam masz!!jasno i przejrzyście!
OdpowiedzUsuńprzepięknie!
namiastki wiosny śliznie sie komponują z bielą :)
bardzo cudnie!
Zasłonki troszkę zaciemniają tą jasność, ale nie narzekam! Dziękuję...
Usuńjak fajnie , takie kobaltowe akcenty w kuchni bardzo mi sie podobaja :) makatka bezcenna
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
:)
UsuńCudnie z tym mocnym niebieskim , wspaniale wkomponował sie w twojej kuchni , takie wyszyte makatki przypominaja mi moja sąsiadke , w jej kuchni wisiały nad piecem , biały stary pieknie utrzymany kredens , okragły stół i ciepło bijące z jej pieca , czy latem truskawki z jej pola aj dziecięce wspomnienia :)))
OdpowiedzUsuńKiedyś w kuchniach było wiele takich wyszywanych makatek, teraz pojawiają się już sporadycznie, jako "egzotyczny" dodatek :)
UsuńŚliczną masz tą kuchnie :) I czasami niewielkim wysiłkiem moza dokonac wielkich rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńPrzy tak licznych zmianach nie dałabym rady robić czegoś większym wysiłkiem ;)
UsuńSwoją tegoroczną 'przygodę' też rozpoczełam z kolorem niebieskim.
OdpowiedzUsuńPiekne aranżacje.
Jestem ciekawa efektów tej przygody!
UsuńSuper kuchnia, piękne półeczki i wogóle u Ciebie cudnie...
OdpowiedzUsuńDziękuję moja Droga :)
UsuńPiękna ta Twoja kuchnia, na pewno by mi się w niej miło siedziało (uwielbiam przesiadywać w kuchni, tak po prostu siedzieć). Zauroczył mnie tez jagodowy kubek :)
OdpowiedzUsuńJa tutaj też sobie lubię przysiąść, choć kuchnia nie jest duża :) No i popijać herbatkę z jagodowego kubka!
UsuńDzień dobry kochana ;)
OdpowiedzUsuńCo tam u Ciebie ? Jak się czujesz? Przyznam że ostatnio mało bywam w blogowym świecie, ale dziś myślałam własnie o Tobie ;) Śliczna kuchnia - przepiękne dodatki - zupełnie niepowtarzalne ... uwielbiam do Ciebie zaglądać ;) Te talerzyki z inicjałami po po prostu zwaliły mnie z nóg ;) urocze ;)
Ściskam serdecznie Ania
Ja też o Tobie myślałam! I zastanawiałam się co u Ciebie, bo ostatni post nie był bardzo optymistyczny... Ja się trzymam choć pilnie studiuję prognozy pogody i szukam oznak wiosny :)
UsuńBardzo podoba mi się niebieski w Twoim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dziękuję!
UsuńAle świeżo i pozytywnie! Zlew pod oknem - marzenie!
OdpowiedzUsuńFajnie, że się podoba, pozdrawiam!
UsuńWiosna w pełni u Ciebie:-) Ten kolor naprawdę pasuje w kuchni. Jak ja lubię do Ciebie zaglądać!
OdpowiedzUsuńOdpiszę na maila w ciągu paru dni!obiecuję!
buziaki!
Trzymam za słówko :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńKuchnia z niebieskim akcentem, to najprawdziwsza kuchnia. Makatka wzbudza mój zachwyt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny. Wszystkie moje meble są do nabycia w mojej internetowej galerii INTERIOR (boczny pasek na blogu)
Ooo! Dobrze wiedzieć :)
UsuńOj zagoszczę u Ciebie na dłużej, bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie , pozdrawiam
Dziękuję, będzie mi miło...
UsuńBardzo podoba mi się Twoja kuchnia, nie ma jak wiosna! Oby się pojawiła jeszcze za oknem! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie!
UsuńBardzo lubię niebieski ;) miałam swego czasu mieszkanko w tym kolorze ;) więc sentyment mam !!
OdpowiedzUsuńŁadnie wszystko wyglada :)
Mój P boi sie jak wychodzę do jakiegokolwiek sklepu :)
Pozdrawiam
W.
Hi, hi :)
Usuńhej, hej!!! ale troszkę fioleciku do kuchni też się wkradło! Chociażby poduszki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie da się ukryć ;)
UsuńU mnie przeważa fiolet, stąd moje zadowolenie, że tez i u Ciebie się pojawił ten kolorek :)
UsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Piękna kula, hiacynty też chyba najbardziej lubię w tym kolorze...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cheniu :)
UsuńCoraz bardziej przekonuję się do niebieskiego... Nie wiem czy nie urządzę w tej kolorystyce sypialni :) ślicznie się komponuje biel z niebieskim/błękitem co oczywiste - błękit nieba i bielutkie chmury :)
OdpowiedzUsuńNiebieski z bielą, szarością, łososiowym, pomarańczowym, ach! Możliwości jest sporo :)
UsuńLovely blue and white(: your new cup is cute... I collect them. Enjoy z
OdpowiedzUsuńThank You Zaneta! :)
UsuńRzeczywiście kobaltowy wzorek indisch blau dobrze by wygladał w tej niebieskiej odsłonie kuchni:) buziaki:)
OdpowiedzUsuńPrawda, ach, zazdroszczę Ci :)
UsuńFajny wpis, będę częściej odwiedzać
OdpowiedzUsuńDziękuję i oczywiście wpadnę :)
OdpowiedzUsuńdaaawno mnie tu nie było! a tu znowu tak pięknie :) uwielbiam te Twoje kolory :)
OdpowiedzUsuńslicznie tu u Ciebie! Pozwol, ze zostane na dluzej;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do moich wnetrz : www.dedom.blogspot.de
Twoja kuchnia w każdym kolorze zachwyca. To sie nazywa mieć talent :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
With havin so much written content do you ever
OdpowiedzUsuńrun into any problems of plagorism or copyright violation?
My site has a lot of unique content I've either authored myself or outsourced but it seems a lot of it is popping it up all over the internet without my permission. Do you know any solutions to help stop content from being stolen? I'd
definitely appreciate it. sprawdĹş to, http://allpreis.
com/
my site: sprawdĹş to
hello!,I love your writing very a lot! percentage we be in contact extra approximately your post on AOL?
OdpowiedzUsuńI need a specialist in this space to unravel my problem.
May be that is you! Having a look ahead to look you.
Feel free to surf to my blog - sex