Witam ciepło!
Jak przygotowania do Świąt?
Daliście się porwać nastrojowi?
Ze względu na natłok pracy i późne powroty do domu,
kwestia świątecznych dekoracji nadal pozostaje otwarta
Ale spokojnie! Powoli, powoli do przodu....
Wyciągnęłam już ze strychu świąteczne ozdoby
i w myślach ubieram choinkę ;)
A bombki można spotkać w każdym zakątku,
nawet w kuchni...
Czerwone, w kształcie serca ze szkła mercury
wypatrzyłam podczas codziennych zakupów.
Cukierki złapane w biegu z dworca wraz z kawą ze Starbucksa.
Jak wiecie, jestem obecnie szczególnie wyczulona na kolor czerwony :)
Kieliszki do jajek Green Gate to ubiegłoroczny upominek od Utki,
chociaż jajka wolę na twardo, to charakterystyczny wzór przyciąga uwagę :)
Szklany klosz: Handmade in Poland - nareszcie coś od nas ... .
Wzór toile de jouy też u mnie znajdziecie.
Oprócz ocieplacza na czajnik, który pokazałam w ostatnim wpisie na blogu,
są jeszcze talerze do zupy oraz mniejsze, do ciasta.
Wszystko stłoczone w witrynie.
Mlecznik, który uwielbiam jest z Riviera Maison,
podobnie jak talerzyki - rybki, na przykład na śledzika :)
Spojrzenie z perspektywy i klosz w całej okazałości.
Konfiturki i miodzik na małego głoda :)
Naczynia do zapiekania, od cioci Celinki.
Przebyły drogę przez Atlantyk
nie przypuszczając jak dobrze wpiszą się w kuchenny klimat.
Na większości blogów już zima w pełnej krasie, mnie też otacza już śnieg i lód.
Życzę Wszystkim radosnego okresu przedświątecznego.
Czasem czas oczekiwania jest najpiękniejszy :)
To mój setny post na blogu, bardzo się cieszę, że jesteście, czytacie i komentujecie
proszę o więcej :)
Ciepłe pozdrowienia dla Wszystkich Czytelników!
Gratuluję 100-go posta! Twoje czerwienie sa takie piękne i inspirujące, ze coraz częściej łapie się na tym, że chciałbym chociaz kilka czerwonych akcentów w Święta- do tej pory białe i ecru:)
OdpowiedzUsuńUściski
m.
Dziękuję, dziękuję :)Spróbuj! Ja do tej pory tez tylko różowy i różowy :)
UsuńGratuluję również i ja :-) ślicznie u Ciebie jak zwykle. Bardzo ladne drobiazgi sie nazbieraly w Twojej witrynce. Pozdrawiam cieplo.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Lata zbierania :)
Usuńslicznie :-) milusi klimat u Ciebie panuje :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKochana czy ja widzę tam skrzynkę po winie?Skąd Wy je bierzecie?
OdpowiedzUsuńZawitałam do pewnej winiarni,jednak wyszłam z kwitkiem,bo takowych
nie posiadali,jedynie widziałam moje wymarzone w Lidlu,no ale z winem
pakowane po 4 sztuki bodajże,w internecie szukałam i nie znalazłam:(
A garnuszki urocze,posiadam podobny biały:)
Pozdrawiam cieplutko
Tak! Ja byłam szczęściarą i dostałam ją od Ushiii :) Pokazywałam ją też w poprzednim poście.
UsuńŻyczę owocnych poszukiwań :)
Ale cuda masz na tych zdjęciach!
OdpowiedzUsuńPiękne talerzyki, kubek z ptaszkiem i czerwone naczynie. Świątecznie i przytulnie u Ciebie... ;-)
Dziękuję, uwielbiam te wszystkie drobiazgi :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHi Marta! Love the red and white china and candycanes! I have them everywhere too :) Everything looks just beautiful and so festive!!
OdpowiedzUsuńEnjoy the seasons festivities!
xxleslie
Leslie I have to go to Your house and look everything carefully :)
Usuńpięknie Martuś u Ciebie i już tak świątecznie :)
OdpowiedzUsuńlubie ten czas i już też ozdóbki wiszą gdzie tylko mogą ;)
dobrego dnia!
Ikuś taśmy są w Ikei, powtarzam: są w Ikei ;)
UsuńWspaniały klimat! Bombki są fantastyczne! Gdzie je kupiłaś?
OdpowiedzUsuńBombki kupiłam w Piotrze i Pawle. Niecałe 3 zł. więc cena nie jest zła, były jeszcze srebrne
UsuńDzięki za info! Jutro sie wybiorę:-)
UsuńOh my..., ale cudownie to zaaranżowałaś :D Klasa!
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo....
UsuńU mnie też wkradła się szczypta czerwieni, ale bombki staram się kupować srebrne, jak któregoś roku zbiorę
OdpowiedzUsuńspory zestaw to będzie u nas duża choinka :)
Ja też mam plany kolekcjonerskie co do ozdób świątecznych, ale chyba ich realizacja zajmie mi z 50 lat ;)
Usuńślicznie masz, tak świątecznie już. piękny ten klosz!!!taki właśnie mi się marzy...w ogóle każdy element tej Tw kuchni chętnie bym przeniosła do siebie!biel to biel, a czerwone dodatki dodają elegancji:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie i pozdrawiam
UsuńWitam.Bardzo śliczna świateczna kompozycja.Uwielbiam strojenie świateczne - przez to noce są bezsennne jesli tysiace mysli tłucze sie pogłowie;):)pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa w sumie śpię bardzo dobrze, niemniej jednak zostaje trochę czasu na myślenie ;) Choinka i choinka, a czasu na realizację już niewiele ;)
UsuńŚliczne rzeczy i dodatki :)
OdpowiedzUsuńJuż się nie moge doczekać kiedy ja będę tak ustawiać, dodawać, przestawiać w kuchni ...
Buźka !
To wspaniały czas, prawda?
UsuńCudowne masz te rzeczy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńGratulacje:), pięknie! Urzekały mnie dodatki, a te talerzyki - moje wymarzone:)
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Talerzyki kupione na targu staroci, te małe i te duże :)
Usuńgratuluję stówki!!
OdpowiedzUsuńmagicznie tam u ciebie. piękne cudowności!
Pozdrawiam ciepło i dziękuję...
UsuńJa też mam taki klosz 'made in Poland'. W zeszłym roku u nas w TkMaxx'ie były:)
OdpowiedzUsuńNaczynka są super!!!
Dokładnie tam kupiłam :)
UsuńKieliszki do jajek z szyszkami są piękne i takie fajne przełamanie skojarzeń z Wielkanocą.
OdpowiedzUsuńI naczynia do zapiekania w pięknym kolorze.
No wszystko piękne. Jak zawsze. :)
Faktycznie, ale jestem tak nastawiona na Święta, że nie pomyślałam o Wielkanocy ;) Mogą być wykorzystane w kwietniowym poście :) Dziękuję!
UsuńCzerwień u Ciebie energetyczna, świąteczna! Akumulatory pewnie masz podładowane na maxa! ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ewa
Podładowane, naprawdę :)
UsuńPowolutku powolutki i wszystko będzie pięknie i świątecznie, u mnie też jeszcze tylko drobne akcenty bo akurat remont w toku i tak to jest ;) byle do świąt ;)
OdpowiedzUsuńByle do Świąt :) Życzę przyjemności
UsuńOJ dzisiaj to już zima na całego...więc na pewno wszytkim się udzieli świateczny klimat!
OdpowiedzUsuńPiękne są te talerzyki w czerwone wzorki :DD
pozdrawiam
Dokładnie! Jak jest prawdziwie zimowy krajobraz, to tym bardziej odczuwa się zbliżające Święta :)
UsuńWy tu wszyscy o zimie u mnie nawet jeden płatek nie leży :(
OdpowiedzUsuńTo mieszkasz chyba w jakiejś oazie ;)
UsuńWyszłam dziś rano z domu i byłam zauroczona krajobrazem :)
Alez pieknie u Ciebie, ta witrynka cudenko:)))
OdpowiedzUsuńgratuluje 100 posta i kolejnych 10000 zycze:)))
Dziękuję ślicznie, życzyłabym sobie tego :)
UsuńPrzepiekne rzeczy u Ciebie i zdjecia również.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
:)
Usuńprzepięknie.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMartuś ślicznie masz w swojej kuchni i bombki w niej to prawdziwa ozdoba:)
OdpowiedzUsuńbardzo podobają mi się te talerze i pojemniczki na jajeczka:)))
no i orzechy włoskie muszą być:)
u mnie chyba widziałaś przygotowania, a jak nie to zapraszam;) buziak
Idę obejrzeć :)
UsuńJejku jak slicznie!!! Martus wiesz, ze trafiasz wprost w moje serducho, szeczgolnie podobaja mi sie te piekne sedusiowe bombki i te talerze!!! Mowila, ci juz za taki dzbanek zbilam????!!! byl sliczny taki do herbaty! ostal mi sie tylko jeden talerz tzn. miseczka, teraz ci ciutke pozytywnie oczywiscie zazdroszcze tych talerzy!:-))))))) ja tez dekoruje raczej powoli ah tam wyrobimy sie:-) sciskam!
OdpowiedzUsuńDzbanek, o mamo!
UsuńU mnie na razie świątecznie w głowie i szafie - tam mam skład prezentów. Po weekendzie będzie i w domu!
OdpowiedzUsuńPięknie u ciebie, czuć nastrój!
Grunt, żeby nikt nie odkrył prezentów ;)
UsuńPięknie celebrujesz drobiazgi :)
OdpowiedzUsuńCzy to znaczy, że jestem celebrytką? ;)
UsuńMarta!Gratuluję setnego postu i cieszę się,że jesteś w blogowym świecie!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się sztućce:-) A w ogóle te kuchenne migawki są świetne!!
pozdrawiam Cię znad kubka grzańca:-)
Dziękuję Olu! Sztućce od przyjaciółki mojej babci :). Smacznego :)
UsuńAz nie wiem od czego zacząc,naczynia do zapiekania mi sie podobają,klosz bardzo,mlecznik,o matko wszystko takie sliczne;))
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło to słyszeć, lubię takie małe drobiazgi i lubię ludzi, którzy je lubią ;)
Usuńseriously loving the red stoneware!
OdpowiedzUsuńsmiles to you.
michele
Thank You Michele :)
UsuńŚwięta już tuż tuż :) jeszcze nie wystawiłam swoich świątecznych gadżetów, niestety... natomiast oko ozdobami mogę nacieszyć w pracy ;P dżemiki bardzo kojarzą mi się z pewnym hotelem :) Ostatnimi czasy czerwień rownież należy do mych ulubionych, zwłaszcza ze według liczby KUA jestem ogniem :)
OdpowiedzUsuńNie wiem jakim hotelem!? Oooo a co to za liczby?
Usuńpozdrawiam!
Tam gdzie pracowałam ;) liczba KUA pomaga wyznaczyć najkorzystniejsze strefy w domu, FENG SHUI. A jak fitness?
UsuńJa już mieszkanko w Oslo mam ozdobione w niedzelę jedziemy do kraju i znowu zdobienie.
OdpowiedzUsuńI żeby było śmieszniej oba mieszkania sa w różnych stylach i kolorach.
Pięknie u Ciebie dlatego rozgoszczę się na dłużej.
Pozdrawiam Lacrima
Zazdroszczę dwóch możliwości wnętrzarskiej twórczości :) Dziękuję za odwiedziny, miło mi, że taka twórcza osoba tu zagląda :)
UsuńZaczarowałaś swoją kuchnię na maksa ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńDziękuję Maszka!
UsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńBardzo sie ciesze, ze znalazlam tak piekne miejsce w sieci... Przypadkiem znalazlam, metoda lancuszkowa ;)Z blogu Pracownia Filcer trafilam do A(qra)tnie... A od Szanownej Pani Kurki - tutaj. Mozna wiec powiedziec, ze wypadlam kurze spod...;) Nie moge uwierzyc, ze przez tyle lat w ogole nie przyszlo mi do glowy, ze moga istniec takie blogi.
Piekny jest Pani dom. Przeczytalam wszystkie wpisy i powzdychalam nad kazdym zdjeciem. Gratuluje setnego wpisu i czekam na wiecej, wiecej...
Pozdrawiam serdecznie
Yosun
Ps. Przepraszam za brak polskich znakow, pisze na tureckim laptopie :)
Miło mi! Takie komentarze dodają mi skrzydeł! :)Bardzo się cieszę Yosun, że tu trafiłaś, choć widzę, że była to długa droga ;) I zapraszam częściej!
UsuńDroga dluga ale jakze przyjemna :)I jeszcze sie nie skonczyla, przy okazji odkrylam blog "Stworzyc pasje" i tam rowniez sie zadomowie... Ciagle na walizkach, przenosze sie co pare miesiecy do kolejnego wynajmowanego mieszkania, to chociaz sobie popatrze na piekne zdjecia jeszcze piekniejszych wnetrz. Przy okazji zastanawiam sie jakby wygladal styl skandynawski w goracej Turcji ;)))
UsuńYosun
:)) Ja też kiedyś często zmieniałam mieszkania i zawsze targałam ze sobą mnóstwo rzeczy :) Turcja? Zazdroszczę ciepełka! To może styl skandynawski podziałałby lekko orzeźwiająco? ;)
UsuńTo jeszcze raz Yosun :) Chyba udalo mi sie dolaczyc do grona obserwatorow, pierwszy raz w zyciu ;) Ale nie mam pojecia, co mam wybierac przy komentowaniu w okienku "komentarz jako", zeby nie byc anonimowa...Nie mam swojego bloga, zarejestrowalam sie przy uzyciu konta gmail. Czy jesli wybiore w okienku "konto google", zamiast "anomimowy" pokaze sie moj adres mailowy? Bardzo prosze o instrukcje obslugi bloga :D
OdpowiedzUsuńChyba można coś wpisać zamiast anonimowy, spróbuj wpisać Yosun, może się uda :)
UsuńNie mozna nic wpisac, trzeba cos wybrac, ale nic mi nie mowia te opcje :) Nie szkodzi, bede sie zawsze podpisywac i tyle :)
UsuńYosun
Nie wierzę jak świetnie w świąteczny klimat wpasowały się Twoje talerzyki.Rewelacja .Podobnie jąk inne dekoracji. U mnie bąombki też w kuchni i nie tylko ;-)...Serduszko jest boskie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Jowi i idę zajrzeć do Twojej kuchni :)
UsuńPięknie króluje u Ciebie ta czerwień :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa czy ta królowa zostanie zdetronizowana ;)
UsuńAleż te dodatki są piękne, mogłabym zaglądać do Ciebie cały czas ;) serduszko czerwone - ujmujące :) Życzę Ci dziś wspaniałego dnia - i ciepło pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńThe hanging red heart is so unique and beautiful. I love Starbucks too - have to get a cup every now and then.
OdpowiedzUsuń~Sheri at Red Rose Alley
Naczynia do zapiekania masz ekstra!
OdpowiedzUsuńooo, również mam te miniaturowe słoiczki. jak je zobaczyłam w paryżu... od razu zdecydowałam się na kupno!
OdpowiedzUsuńpiękny blog, właśnie cały przeglądam... :-)
zapraszam również do mnie, niedawno zaczęłam... trochę kuchni, trochę dizajnu. :-)