Witam w piękny słoneczny dzień!
Na wielu blogach panuje już jesienny nastrój, a ja piję kawkę na werandzie
i rozkoszuję się grzejącymi promieniami :)
Półeczki w kuchni chyba potwierdzają mój nastrój?
I pomyśleć, że całkiem niedawno był tutaj inny klimat...
Pamiętacie?
Pojawiło się kilka nowych, starych rzeczy. Małe garnuszki: biały i miętowy kupiłam na pchlim targu
w Szwecji już dawno, oj dawno... ale prezentują się publicznie pierwszy raz ;)
Deseczkę nabyłam na jednym z festiwalów rękodzieła.
Kubki znów z liczbami: 12 i 24, czyli takimi, jak na lampionach, które prezentowałam tutaj
Nie wiem czy to znak, że mam zagrać w totolotka? ;)
Love is in the air...
Już w piątek!
Gratuluję M&Ł
Serdecznie dziękuję za udział w candy. Nadal można wygrać lustro firmy Tchibo.
Cieszę się, że mogłam poznać tyle ciekawych blogów, że ujawniły się anonimowe czytelniczki i więcej osób chce obserwować mój blog! Nie zawiodła też "żelazna ekipa" blogowiczek :)
Miło mi czytać Wasze komentarze, czuję się jak wśród swoich :)
Miałam dużo szczęścia podczas ostatnich wizyt na pchlim targu. Trwają przeróbki i przymiarki.
Właśnie skończyłam malować podstawę lampy, przemalowałam sowę. Szlifuję tacę. Będę powoli pokazywać kolejne rzeczy. Trafił się nawet mały stoliczek, uwierzycie?
No i nowa odsłona pokoju dziennego. Jesień powitam świeżymi kolorami :)
Wszystko niebawem. Do zobaczenia na wręczeniu nagrody!
Pozdrawiam ciepło!
Już jest i zapowiada się ciekawie...nowa odsłona półeczki bardzo mi się podoba;)) Piękne sa te miętowe dodatki, razem z bielą i nutką czerni idealnie współgra;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Hej Justynka! Może przydałoby się trochę szarości? Ale już mi zabrakło szarych rzeczy, chociaż, jakby dobrze poszperać... ;)
Usuńpozdrawiam
wspaniale, miętowe dodatki są ekstra
OdpowiedzUsuńO , proszę jakie miętusowe zmiany ! Świeżo i jasno, dokładnie jak lubię ! :)
OdpowiedzUsuńO tak, dziś słoneczko ładnie przygrzewało :>
Fajnie, że Ci się podoba. Pochwała studentki architektury to jest coś :)
Usuńwow,2 rzeczy a półeczka totalnie odmieniona,podoba mi się, wybacz,ze nie biorę udizalu w candy ale z zasady nie biorę udziału w zabawach sponsorowaych,ale jeśli zdecydujesz sie wystawić jakiś swoj handmade to zapisze się od razu:)
OdpowiedzUsuńPostaram się zatem zrobić coś, co zadowoli taką utalentowaną osobę, jak Ty, ale to nie będzie łatwe :)
UsuńPieknie u Ciebie na poleczkach....mietuskowe dodatki takie w moim stylu...Buziaki, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBuziak miętowy!
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie u Ciebie? A skąd masz takie kubeczki 12 i 24, są rewelacyjne. Bardzo oryginalne zawiadomienie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
P.S.Uwielbiam do Ciebie zaglądać;)
Dziękuję! Ja u Ciebie też jestem częstym gościem, no i fanką Zosi :)
UsuńKubeczki kupiłam podczas wizyty w podwarszawskim sklepie. W sumie był jeden ostatni, przeceniony, ale pani sprzedawczyni znalazła jeszcze jeden do pary. Podobno made in Portugal, ale kto to wie?...
No to miałaś farta z tymi kubeczkami, jakieś szczęśliwe rzeczywiście ;)
UsuńPrzeuroczo! ach, ta mięta :)
OdpowiedzUsuńWitaj Ula! Jak miło...
UsuńŚwietny tytuł posta:-) i choć smakowo miętuski nie są moim faworytem, to wnętrzarsko coraz bardziej:-)))Super wygląda na półeczka i już nie mogę się doczekać tych wszystkich nowości, o których piszesz:-) pokazuj jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńbuziaki wielkie!
Witaj Olu. Tytuł wpadł mi do głowy po tym, jak zrobiłam posta pt. Miętowo mi... i zamieniłam go ;)
UsuńBuźka!
Widzę, że mięta gości na wielu blogach. No ale jak jej się oprzeć? :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Ale coś czuję, że odejdzie wraz z latem... Próbuję je zatrzymać :)
UsuńBardzo podoba mi się Twoja półeczka. Jest po prostu śliczna.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Dziękuję Manitou!
Usuńpozdrawiam!
Lovely pictures! Hug, barbara
OdpowiedzUsuńHi Barbara! Thanks a lot :)
UsuńCudnie u Ciebie!
OdpowiedzUsuńDzięki Madzia!
UsuńOj jak pieknie miętowo :) też mnie ten kolor ostatnio przesladuje :)) Chyba będę musiała kupić puszeczke ;)) hihi
OdpowiedzUsuńagnieszka
:) Puszkę w kolorze mięty? Może będą mieli w Minty House :)
UsuńMała zmiana a taki efekt ;) rewelacyjnie :) Pozdrawiam, Monika.
OdpowiedzUsuńTylko takie wchodzą w grę, więc cieszę się każdą drobnostką :)
UsuńJestem już ciekawa jak zmieniasz salon i jakie kolory w nim zagoszczą. Pięknie u Ciebie a to zawiadomienie jest superowe.
OdpowiedzUsuńPrzekażę MiŁ to się ucieszą :) Muszę jeszcze dobrze sfotografować dzienny pokój :)
UsuńNa lustro się nie załapię już chyba, ale za to miętuska popróbuję, bo bardzo apetyczną półeczkę pokazujesz:))
OdpowiedzUsuńCzęstuję czym mogę :)
UsuńKilka dodatków, zmiana ustawienia, a jaki efekt! Super jest ta kremowa ubijaczka. Ja już powoli chowam pastele w głąb szafek, a na prowadzenie wysuwa się czerwień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i udanej imprezy życzę :-)
nie chcę zdradzać szczegółów, ale u mnie też pastele nie są już nr 1!
Usuńmietowe dodatki bardzo odswiezyly
OdpowiedzUsuńodswiezyly????????no tak przeciez to mieta, ktorej smak, zapach i kolor uwielbiam!!!
ostatnie zdjecie narobilo mi smaka na kawe!! no nie, musze poczekac do jutra
jestem ciekawa nowych nabytkow
pozdrawiam cieplo!
:)
UsuńMięta, czerń i biel-super połączenie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam słodki groszku!
UsuńZupełnie inaczej :)
OdpowiedzUsuńI o to chodzi ;)
UsuńHi Marta,
OdpowiedzUsuńYour shelf looks so pretty! I always enjoy changing things around at the beginning of a new season. Fall is coming and I look forward to putting away the lighter summer things and bring out the warm, rich colors and textures.
xx
leslie
My change is not connected with the new season. It' s rather attept to stay summer for a longer time :) But I also think about warmer colors for autumn season! The change will be soon!
Usuńalez cudne te kubki z cyferkami:)))...ale podoba mi sie bardzo ..cukiernica??? szklana stojąca przed ramką ..uwielbiam szkło:))
OdpowiedzUsuńTen szklany pojemnik kupiłam kiedyś w Almi Decor, bo był dość tani, z przeznaczeniem na "coś". Może być na cukier, na oliwki, itp. Ja też kocham szkło, mam już go trochę za dużo w domu, jest co pozbijać ;) Szkło zawsze wygląda elegancko, prawda?
Usuńpozdrawiam
twój wpis wprawił mnie dziś w dobry nastrój, bo szłam do pracy jakaś taka osowiała :-). przepiękna taka prostota wystroju i koloru! najbardziej zazdroszczę dzbana na kawę :-). pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajnie Gabi! strasznie mi miło, że moje przeróbki pozytywnie na Ciebie oddziałowują :)
Usuńi coraz bardziej nastrajacie mnie wszystkie na te miętusy :)
OdpowiedzUsuńulegniesz czy nie?
UsuńSliczne te kubki z cyframi, i bardzo fajna przemiana :) pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńŚwietna pólka - taka świeża... jeszcze pełna lata :) a cukier z drewnianą łyżką i deseczka świetnie współgrają :)
OdpowiedzUsuńDzięki, pozdrawiam!
UsuńZazdroszczę upolowanych skarbów na pchlim targu. Ciekawa jestem stoliczka... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńStolik trochę w takim marokańskim stylu :)
UsuńSuper, ze mialas farta na targu! I pracujesz bardzo! Oj, jestem ciekawa tych przemian.
OdpowiedzUsuńTa poleczka ma cos w sobie! I koniecznie zagraj w totak. Koniecznie!
Sciskam!
Dagi
Prawda?... Mam wątpliwości co do stoliczka, nie wiem czy zostawić w go w naturalnym złotym kolorze czy pomalować...
UsuńPrzesłodkie miseczki - miałaś kiedyś objawienie, że miętowy będzie modny w tym sezonie? :)
OdpowiedzUsuńChyba nie, ale od razu wpadły mi w oko ;)
UsuńŚwieżo i mimo że miętowo - to jednak słodko :) przepyszna mieszanka. O takiej półeczce marzę od dawna, ale w mojej kuchni kompletnie nie ma już miejsca na takie cudo. Szkoda, bo patrząc na Twoją myślę sobie,że to jest właśnie to :) Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńA nie da się jeszcze gdzieś jej wcisnąć? Ja nie chciałam mieć za dużo wiszących szafek, ale wiedziałam, że półeczki muszą być :)
Usuńa ja poznaje miseczke różową - Almi Decor (mam taką samą):):):)a mięta - to moja miłość:)śliczna półeczka
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie półeczki :)
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuń