Witam Czytelników,
tych, którzy na stałe zagościli w oh my home oraz nowych, którzy pojawili się przypadkiem, ale mam nadzieję, zostaną na dłużej :)
Nie mogłam się już doczekać, kiedy pojawię się tutaj znów i jestem, żeby pokazać Wam wiosenne zmiany w sypialni. Niewielkie, właściwie kosmetyczne, ale jednak.
Jajka pojawiły się na lampie w okresie świątecznym i już z niej zniknęły.
Hello Readers,
those who are permanently in my home and new, who appeared by chance, but I hope, will be for longer :)
I couldn 't wait when I can come back here again and I am to show you the spring changes in the bedroom. Compact, properly cosmetic, but still.
Eggs appeared on the lamp during the holiday season and now it disappeared.
Na łóżku pojawiła się patchworkowa narzuta. Dostałam ją od Cioci Celinki, która przywiozła ją z Wielkiego Jabłka, gdzie mieszka na co dzień. Ma delikatne, pastelowe kolory, rozbieloną zieleń, róż, śmietankę. Dodam, że mam jeszcze jej dwie wersje kolorystyczne! To oczywiście też prezenty :) I zrobiło się delikatniej.
There is patchwork bed cover on the bed . I got it from Aunt Celinka, who brought it from the Big Apple, where she lives. It has a soft, pastel colors, whitened green, pink, cream. Let me add that I still have the two color options! They are also presents :)
W emaliowanym dzbanie w rozmiarze XXL stoją miniaturowe goździki. Gdzie ja nie byłam, żeby znaleźć taki kolor kwiatów. Myślę, jednak, że dzbanek przemaluję na biało, tak mnie korci... no i więcej kolorów kwiatów będzie do niego pasować...
There are some miniature carnations in an enameled pot in XXL size. Where I wasn 't to find the color of flowers! I think, however, that I will paint the pot on white, so tempting me ...
W szufladach nocnych szafek (IKEA) pojawiły się ozdobne gałki, kwiaty. Kupiłam je już dawno
w TK Maxxx i nie mogłam się zdecydować na zmianę. Wydawały mi się za duże. No i nie wiedziałam, jak M. zareaguje, kiedy złapie za takiego kwiata ;)
The drawers of night cabinets (IKEA) appeared ornamental, flower knob. I bought them a long time ago
in TK Maxx and I could not decide for a change. Seemed too large. Well, I didn 't know how to react M., when he catch for such a big flower ;)
Ptaszek czasami odfruwa i wtedy jest miejsce na mały świecznik. Szary, gliniany kwiatek kupiłam w Jysku i bardzo go lubię!
A bird sometimes fly away and there is a place for candlestick. I bought a grey, clay flower in Jysk shop and I love it!
Przy następnej okazji pokażę okno i wszystko, co zmieściło się na parapecie oraz opowiem, jak ratowałam żywe stworzenie :)
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za to, że zatrzymaliście się na chwilę, żeby do mnie zajrzeć!
Next time I 'll show You the window and everything fit on the windowsill, and tell how I was saving a living creature :)
Best regards and thank you for being here for a moment to look at my home!
Kwiatkowe gałki są piękne :) Patchwork też
OdpowiedzUsuńDziękuję Cheniu!
UsuńNo i Ciekawa jestem jak Mąż na tą gałkę zareagował? Pięknie, subtelnie i tak romantycznie... Ach... aż sobie westchnęłam :-) Przemyśl sprawę malowania dzbanka - biały wszyscy mają, a różowy jest uroczy.
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, że przyłapał mnie z śrubokrętem w sypialni! Myślałam, że będzie protestował, a zaproponował, że pomoże. Byłam lekko zdezorientowana. Chyba się przyzwyczaił, że wciąż coś kombinuję ;)
Usuńdzbanek zawsze zdąrzysz przemalowac...cudna ta narzuta:)
OdpowiedzUsuńChyba faktycznie się zastanowię! Pozdrawiam Kurko!
UsuńI love the ceramic floral door knob ~ and very pretty patchwork quilt. I'm loving all the sweet pastels and whites. Always a classic ;)
OdpowiedzUsuńleslie
Thank You Leslie! Yes, it' s really romantic atmosphere now! Wish You wonderful weekend!
UsuńMartuś, sypialnia bardzo romantyczna i kobieca :) no i ten przepiękny dzbanek :) nie przemalowywuj go!!! takiego nigdzie nie widziałam a biały możesz sobie zawsze dokupić i będziesz miała na zmianę :))
OdpowiedzUsuńNarzuta cudo, taka ciocia to skarb! :)
Uściski ślę i jeszcze raz dziękuję za worek z klamerkami :))
No właśnie, czytam tyle rad odnośnie zachowania koloru dzbanka, że chyba się wstrzymam. Moje wątpliwości dotyczą nadmiaru pastelowego różu w sypialni, ale pewnie dzbanek będzie sobie wędrował tu i tam! Dziękuję i cieszę się, że klamerki dotarły!
UsuńSypialnia przeurocza, dzbanek cudowny w TYM właśnie kolorze (białych jest mnóstwo!), klimat słodkiej, wiejskiej chatki wyczarowałaś, brawo!
OdpowiedzUsuńPoddaję się i koloru dzbanka nie zmieniam!
Usuńduża buźka
bardzo delikatna , nastrojowa sypialnia;-) piekne kolory!!!super dodatki! a narzutka jest po prostu bajkowa!
OdpowiedzUsuńDziękuję Maciejka!
UsuńPiękna sypialnia - delikatna, , podoba mi się strasznie białe łóżko :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na tą opowieść o ratowaniu żywego stworzenia :-)
Pozdrawiam!
M.
Magdaleno, sprawa ratowania żywego stworzenia to mała prowokacja, wyjaśnię niedługo, ale to szczera prawda!
UsuńMyślę, że świetnie by mi się u Ciebie odpoczywało. Jest świeżo, czyściutko i z klasą, nie ma przesady w niczym. Kolory są stonowane, co nie męczy oczu, super! :)
OdpowiedzUsuńTo zapraszam na sjestę w sypialni. Będę donosić kolorowe drinki z palemką :) Biorąc pod uwagę Twoją praktyczną i przenikliwą duszę, komplementy od Ciebie, droga Kobieto są dla mnie prawdziwym uznaniem. Piszę to ja, niepoprawna romantyczka, która rzadko zastanawia się nad celowością pojawiania się kolejnych przedmiotów w domu :)
Usuńpozdrawiam!!!
Pastele, moje ukochane:)Jestem zauroczona Twoją sypialnią:)
OdpowiedzUsuńMiło mi Lou...
UsuńOj, nie, nie przemalowuj! Jak Ci bardzo nie pasuje to ja się chętnie zamienię na biały, bo różowego nie mogę nigdzie upolować, o :))
OdpowiedzUsuńGałki fajnie wyglądają na fotce, przy dużym łóżku wcale nie wyglądają na za wielkie. A jak reakcje Pana domu? U mnie kwiatkowa gałka raczej głośnych zachwytów ni wzbudziła :)) Ale że jest tylko jedna to jakoś wytrzymał :P Ja tam strasznie ją lubię!
A narzuta fajna... hehe, moja babcia ma przyjaciółkę Celinkę mieszkającą w Jabłuszku :P
Dostałam mailika, zaraz odpiszę :)
Witaj Ushii! Po tylu komentarzach odnośnie koloru dzbanka nawet nie śmiem go dotknąć! ;) Będę miała czujki nastawione i postaram się zapolować na różowy egzemplarz dla Ciebie, w tym jestem dobra, hi, hi...
UsuńPan domu oferował pomoc w przykręcaniu kwiatków do własnej szafki, więc nie było źle, nie spodziewałam się takiej uległości, ale chyba cieszy się tym moim stanem, kiedy uradowana, z triumfalnym wyrazem twarzy wracam z kąta domu, w którym właśnie dokonałam jakiejś zmiany :)
Buziaki!
Swietna narzuta, a kwiatowe galki przeurocze...tez chce takie..;)
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, że ostatnio w dziale wyprzedaże widziałam takie dziwne, druciane drzewo - krzak, które kosztowało dwadzieścia parę zł. takie małe straszydło, ale co ciekawe, na końcach drutów, które tworzyły gałęzie przyczepione były jako kwiaty kolorowe gałki!!! I ja tego nie kupiłam!!! mam wrócić?!
Usuńbardzo mi sie podoba!!Delikatnie,jasniutko,pastelowo!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!!!
Dzięki Aguniu!
Usuńśliczna sypialnia, taka przytulna, pastelowa, kobieca...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!! :)
Wyszło zdecydowanie kobieco! Dobrze, że jeden Pan chce w niej nocować ;)
UsuńBardzo brakowało mi Twoich postów! Fajnie, że napisałaś i pokazałaś nam swoją PRZECUDNĄ sypialnię! Nie mogę się napatrzeć na zdjęcia..! Nie wiem, jak Twój mąż zareagował na gałki z TK Maxx, ale ja jestem nimi zachwycona! Bardzo pasują do szafek nocnych i nadają fajnego, romantycznego charakteru :) Macie cudne łóżko, marzenie! ..a gliniany kwiatuszek fajnie przełamuje kolorystykę swoją surowością :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię gorąco! :)
Dzięki Malinko! Łóżko z Ikei, naprawdę polecam, bardzo wygodne, chociaż po kilku dziesięcioleciach spania na wersalkach wszystko jest dobre! No może trochę przesadzam, takie łóżeczko ze szczebelkami też miałam ;)
UsuńJa też zawsze chciałam mieć takie duże, prawdziwe łóżko sypialniane, bo wcześniej z braku miejsca zawsze spałam na kanapie (rozłożonej oczywiście ;)) Cudny klimat w Waszej sypialni..!
UsuńZapraszam Cię też do mnie Kochana!
Dobrej nocki! :))
Piękne dodatki :)
OdpowiedzUsuńAda, dziękuję...
UsuńJesli na ścianach masz kolor "pudrowy róż" to wasza sypialnia jest mi bardzo bliska. Tez bardzo lubie ten kolor na ścianach w swojej- moze daje spory pierwiastek kobiecy ale mojemu mężowi wcale to nie przeszkadza. Dzbanek śliczny, nie zmieniaj mu koloru, tak blady róż nie potrafi sie znudzić. Narzuta boska -moze tez kiedyś uda mi sie gdzieś taka zdobyć. Poza tym bardzo lubię połączenie różu z zielenią. Buziaki
OdpowiedzUsuńLucy, w sumie trudno ocenić, jaki kolor ma ściana. Wydawało mi się na papierowym próbniku oraz próbce na ścianie, że jest to beż z lekkim odcieniem różu. A kiedy wszystkie ściany były już pomalowane trochę się przestraszyłam, że jest za ciepło - różowo. W końcu się przekonałam, w zależności od światła kolor wygląda różnie. I chyba jest całkiem dobrym tłem dla innych sypialnianych drobiazgów...
UsuńBardzo ładne te kwiatowe gałki :) I całą sypialnia zresztą też.Pozrawiam
OdpowiedzUsuńDzisiaj kupiłam sukienkę w motyle, wchodzę na bloga i co widzę?
UsuńDziękuję i pozdrawiam!
Narzuta jest wspaniala. Cudowne polaczenie kolorystyczne - szczegolnie dla mnie w tym roku gdyz mam jakis szal na polaczenie zieleni z rozem i czerwienia. Osobiscie z patchworkowymi narzutkami spotkalam sie chyba pierwszy raz u mojej przyjaciolki i od razu zapragnelam miec takie cudo u siebie. Patrzylam w sklepikach ale po pierwsze troche drogie, a po drugie nie takie jak trzeba. A to jest wspaniale, bo wykonanie samodzielnie, recznie i przez babcie... Szkoda, ze moja nie bawi sie takimi rzeczmi :C Galki idealnie pasuja do szafek, nie masz sie wiec czym martwic.
OdpowiedzUsuńPS Przepraszam za bledy, lecz klawiatura odmawia posluszenstwa.
Dziękuję Erita, też lubię sobie pokombinować z kolorkami i wciąż jestem "chora" na inne połączenia.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Super, że zdecydowałaś się zamontować te gałki, takie cudeńka nie mogą się marnować gdzieś zapomniane. No i ta patchworkowa narzuta nadaje efektu sypialni. Oj ja też czasem muszę walczyć z moim M w takich kwestiach, na szczęście podziela mój gust w większości przypadków ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i kolorowych snów życzę w tej uroczej sypialni.
Dobrze, że mamy poparcie panów, lub choćby tylko ciche przyzwolenie, prawda?
UsuńRomantyczna i piękna Twoja sypialnia!Kolor ścian, białe mebelki-uwielbiam takie klimaty sypialniane!Też mam bladoróżowe ściany,ale ramy łóżka jeszcze się nie dorobiliśmy;)czyt. śpimy na materacu;)Narzuta pięęękna-och jak ja bym chciała dostać taki patchworkowy prezent:)Zmiana gałek również korzystna a dzbanek podoba mi się taki jaki jest, choć biały też byłby super:)Pozdrawiam ciepluteńko!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tyle rzeczy się podoba! Pozdrawiam
UsuńZacznę od początku, Twoja sypialnia to oaza spokoju, w pewnym sensie przypomina mi moją, w podobnym stylu mamy:-)Dzbanek ma boski kolor:-)) A narzuta - niezwykła naprawdę:-)))pozdrawiam Cię serdecznie!!
OdpowiedzUsuńDzięki Olu, znowu podobieństwa między nami, prawda?
UsuńThis post is SOOO PRETTY:) I love the ping bright colours..pink makes me happy.
OdpowiedzUsuńIf you want some swedish country decor inspiration..you can check out my new post:)
Have a awsome week.
LOVE Maria at inredningsvis
Hello Maria! Thank You for Your visit, of course I was reading Your blog too! I love style, which You present
UsuńHugs, marta
Śliczna sypialnia, narzuta przecudna!:)
OdpowiedzUsuńZobaczyłam zdjęcie i tytuł posta, weszłam i jakbym zobaczyła swoją sypialnie, narzutę patchworkową z różami mam podobną a gałki - róże leżą w szafie, bo szukam szafek nocnych. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZatem jest nas więcej! Miłośniczek romantycznego nastroju i pasteli :)
UsuńWitam trafiłam przypadkiem i zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Karola
Cieszę się i zapraszam
UsuńHello Maria! Thank You for Your visit, of course I was reading Your blog too! I love style, which You present
OdpowiedzUsuńHugs, marta
Piękna sypialnia - gratuluję.
OdpowiedzUsuńDziękuję Petronelka, słyszałam, że widziałaś się z Ulą?
UsuńPrzepiękna sypialna, taka romantyczna :)
OdpowiedzUsuńDzięki Sówko
UsuńCały domek Piękny, cudny klimat, a sypialnia cóż .... ja o takiej marzę, Meble z Vox - u Romeo i Julia nie chcą się sprzedać :( będę częściej zaglądać na Pani bloga w poszukiwaniu inspiracji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mojego bloga bialydomek.blogspot.pl
Jej jak pięknie.
OdpowiedzUsuńYou actually make it appear so easy together with your presentation however I in finding this topic to be
OdpowiedzUsuńreally one thing which I think I'd never understand. It kind of feels too complex and very wide for me. I'm taking
a look forward to your subsequent post, I'll try to get the hang of it!
My homepage :: diet plans that work
Jak przytulnie!
OdpowiedzUsuńSliczna sypialnia, genialne łoże i piękna narzuta!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny kolor ścian ! Pamiętasz jak się nazywał, lub z jakiej firmy był ?
OdpowiedzUsuń