Witam serdecznie po, ooo... kilku ładnych dniach.
Cóż, życie wciąga :)
Dzisiaj wpadam na chwilkę z nadzieją, że i Wy ją dla mnie macie.
Ostatnie tchnienie bzu.
Przyniesiony przez G. od sąsiada :)
Zastanawiam się nad jego odmianą.
Souvenir de Louis Thibault czy Aucubaefolia?
Obydwie odmiany bardzo mi się podobają.
Dużo piekę. Na pierwszym planie: rabarbar. Cieszę się nim i zawsze mam go w lodówce
na wszelki wypadek. Jest przydatny również dlatego, że wytrzymuje w dobrej kondycji
kilka dni po zerwaniu.
Jeśli ktoś ma ochotę na
Rabarbarowy paj
ciasto:
szklanka mąki
pół kostki masła
2 łyżeczki cukru pudru
jajko
2 łyżki mleka
nadzienie:
pół kilo rabarbaru
szczyptę anyżu gwiaździstego
szczyptę mielonego imbiru
pół szklanki cukru pudru
pomarańczę
na bezy:
2 jaja
3 łyżki cukru pudru
Przesiej mąkę do miski, dodaj pokrojone na kawałeczki zimne masło i cukier, rozetrzyj dokładnie w palcach. Wbij jajko, wlej mleko i wyrób gładkie ciasto. Zawiń w folię i wstaw do lodówki na godzinę. Rozwałkuj, wyłóż formę do tarty. Ponakłuwaj ciasto widelcem i wstaw do rozgrzanego do 200°C piekarnika. Piecz 20 minut, wyjmij. Zrób nadzienie: rabarbar pokrój na centymetrowe kawałki, z pomarańczy wyciśnij sok. Wrzuć wszystko do garnka razem z cukrem i przyprawami. Gotuj około 8 minut, aż rabarbar zmięknie, a płyn odparuje. Ostudź, wyłóż na ciasto. Oddziel żółtka od białek, białka ubij na miękką pianę, dodaj cukier i ponownie ubijaj. Udekoruj ciasto. Tak przygotowany paj zapiecz w piekarniku rozgrzanym do 200°C przez ok. 8 minut, aż beza zbrązowieje.
Przepis znalazłam w Werandzie, jest również dostępny tutaj
Gałązki bzu wstawiłam do kryształowej misy.
Kwiatów było tak dużo, że nie zmieściłyby się do wąskiego wazonu.
Życzę Wam pięknej niedzieli, a już niedługo relacja z targu śniadaniowego :)
Zaglądajcie!
Beza i bez to lubię :) miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńMiłego dla Ciebie też
UsuńRabarbar jest pyszny. Szkoda, że jest tak krótko w roku. U nas w ten weekend też rabarbarowo - było drożdżowe z rabarbarem i rabarbarowy kompocik.
OdpowiedzUsuńKompot z rabarbaru też bym chętnie wypiła :)
UsuńTarta wygląda przepysznie :) chyba coś upiekę - tak mnie zainspirowałaś :)
OdpowiedzUsuńu mnie bez już przekwitł...
Polecam, tym bardziej, że niedziela przed nami :)
UsuńRuibarbo is not usual to use in Portugal, but I stay curious to use it in my cuisine. Your purple flowers are so lovely.
OdpowiedzUsuńRosa - Lisbon
Hi Rosa! Nice to meet You :) Rhubarb is a great ingredient of many cakes and not only the sweets :)
UsuńRabarberowy paj to niczym raj...dla podniebienia! Cudownie wygląda.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego weekendu kochana :))
Oj tak, zniknął wyjątkowo szybko, jeszcze na ciepło :)
Usuńładne połączenie:))
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńOj, ja też jestem po wielu dniach, jakoś mi lżej, że nie jestem jedyna:)
OdpowiedzUsuńOj nie, ale warto wrócić i zobaczyć, że ktoś jednak pamięta o mnie :)
UsuńU nas też dziś rabarbarowo czyli juz niemal letnio ...
OdpowiedzUsuń:) Pozdrawiam!
UsuńCudny wypiek:)Muszę go zrobić,podobnie jak Ty uwielbiam rabarbar:)A bzy to moja miłość:)
OdpowiedzUsuńNiedziela przed nami, więc i czas i przepis dobry :)
UsuńMmm...ciacho wygląda fantastycznie i apetycznie :)
OdpowiedzUsuńBez u nas już przekwitł ,teraz cieszę się chabrami,rumiankami i jaśminem-dziś przyniosłam pierwsze gałązki :)
Pozdrawiam!
Chyba muszę się wybrać na długi spacer po świeżą zieleninkę ;)
UsuńŁadnie wygląda bez w tej kryształowej misie:)
OdpowiedzUsuńCiasta z rabarbarem w tym roku nie piekę, może za rok.
Dlaczego dopiero za rok? Czyżby truskawki odwróciły Twoją uwagę od rabarbaru? ;)
UsuńPięknie i smacznie u Ciebie! Może jutro spróbuję swoich sił w kuchni ;) Pozdrawiam ciepło. Asia P.
OdpowiedzUsuńPolecam i pozdrawiam Asiu!
UsuńWłaśnie miałam szukać pomysłu na rabarbar, spadłaś mi z nieba. Jutro rano biorę się do roboty:))
OdpowiedzUsuńNa bez w tym roku jakoś się jeszcze nie załapałam, boję się, że już nie zdążę, ale za to moje ukochane piwonie już pachną w bukiecie:)
udanej niedzieli,
Marta
Piwonie uwielbiam! Właśnie wsadziłam dwie do ogrodu, zobaczymy co z nich wyrośnie :)
Usuńprzepięknie wygląda ten bez w tej wazie kryształowej:)
OdpowiedzUsuńPrawda? Nowa odsłona kryształu :)
Usuńale smakowicie wygląda to ciacho :) lubie wszelkie paje ;)
OdpowiedzUsuńbzy zresztą też :)
Pozdrawiam Ikuś :)
UsuńTo już mam pomysł na rabarbarowe szaleństwo dzięki Tobie ;)
OdpowiedzUsuńA bez przepiękny - w wazie zwłaszcza...
Jako totalny mieszczuch nigdy nie zastanawiałam się nad odmianami bzu, a tu proszę...
Teraz z zaciekawieniem poszukam innych odmian i może nauczę się je rozróżniać :)
Ja do niedawna też nie wiedziałam, że jest tyle odmian bzu!
UsuńI loved your home!!!
OdpowiedzUsuńThank You!
UsuńPrzepis na ciasto juz skopiowany!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
też nie jestem specem od bzu, tym bardziej ,że w ostatnich latach w sklepach jest tyle odmian. W każdym razie wyglada bosko i z pewnością pachnie nieziemsko.
OdpowiedzUsuńWyglada niesamowicie, skorzystam z przepisu, a bez uwielbiam:) buziaki Martus :)
OdpowiedzUsuńrabarbarowy paj...brzmi przeuroczo :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za przepis. Postaram się to zrobić. Jeszcze pamiętam smak ciasta rabarbarowego ciasta mojej babci. Było wyjątkowo pyszne.
OdpowiedzUsuń