poniedziałek, 18 marca 2013

Smak i zapach pomarańczy





(...) Lubię kiedy jest sobota
Gdy po wszystkich już kłopotach
Lubię śpiewać, lubię tańczyć
Lubię zapach pomarańczy.
T. Woźniak
Z taką myślą pędziłam w piątek, po pracy do domu...
 A tu poniedziałek! ;)
Weekend był bardzo miły, ale zdecydowanie za szybko minął!
Pozostało po nim trochę waniliowego sernika i pomarańczowy kolor.

Nie spodziewaliście się prawda? 
Przed chwilą rozpłynęłam się w pastelach, a tu taki odwrót....



Zmiany? To raczej kosmetyka ;)
I tylko na chwilę, bo Wielkanoc powitam już w innych barwach.
Pomarańczowe były kwiaty, które dostałam, a dalej już poszło....

Holenderski świecznik z cieniutkiej porcelany....


I bieżnik... To następna ze zdobyczy, o których pisałam w poprzednim poście...


Obrus, lampion, kwiaty. Cóż więcej potrzeba?....
Całkiem, całkiem zgrały się z niebieskim, beżem i szarością.
A może Wy macie jakiś pomysł na połączenie tego koloru?


Udało mi się wypatrzyć prawdziwy okaz :) 
Jacquard de Provence....
Ostatnio widzę powrót mody na żakardowe tkaniny.
Zobaczcie ciekawe wzory w nowoczesnym wydaniu,
 stworzone przez dwie Polki i ich sklep

Talerze obiadowe w beżowo - oliwkowym kolorze kupiłam kiedyś w Almi Decor.


Poetycki nastrój udziela mi się odkąd z Anią byłyśmy na koncercie Grzegorza Turnaua,
 śpiewającego teksty Tuwima i Gałczyńskiego. Wiersze czytał ... Robert Więckiewicz :)

Przyroda jest bardzo inspirująca. 
Ta róża wręcz domagała się zdjęcia ;)


Ostatnio Mama zaskoczyła mnie 21 książkami, które kupiła dla mnie podczas likwidacji księgarni !
Najbliższe wieczory zajęte :)



Poducha też od Mamy. Barwna, wesoła, troszkę folkowa.
W domu pojawiły się tez pierwsze jajka i chociaż wyjeżdżam na kilka dni,
to postaram się wkrótce pokazać Wam pierwsze, wielkanocne dekoracje,
a przede wszystkim zrobiony przeze mnie wianek.



Dziękuję za wszystkie odwiedziny, komentarze i maile!
Życzę Wam udanego, słonecznego tygodnia!


45 komentarzy:

  1. oooo ile kiążek!!! Cudnie!!! likwiadacje kięgarni mają swój urok :)
    A właśnie... pomarańczowy kolor pauje do Twojego wnętrza jak ulał!

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany jaka dostawa lektury. Fajna ta Twoja mama. Pomarańcz świetnie się komponuje w Twoim mieszkaniu. jest tak radośnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Energetycznie się u ciebie zrobiło za sprawą tego pomarańczu :)
    Komoda i krzesła bardzo mi sie podobają, super są !
    Bużka !

    OdpowiedzUsuń
  4. ślicznie ten pomarańczowy ożywia Twoją jadalnię:)21..........!!!zazdroszczę, kocham książki i uwielbiam sie nimi otaczac:)sciskam,Lou

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, masz takie mieszkanie, ktore daje wlasnie ogromne moziwosci manewrowania kolorami- ten pomaranczowy jest bardzo energetyczny- pasuje pieknie. A co do SH...- dla mnie sa zrodlem nieskonczonych inspiracji (zwlaszcza jeden ogromny w Raciborzu, gdzie jestem niestety rzadko...- tylko przy okazji odwiedzin Tesciow)
    pozdrawiam wiosennie
    ania z burscheid

    OdpowiedzUsuń
  6. zdecydowanie nie jestem miłośniczką pomarańczowego, ale u Ciebie wygląda wyjątkowo ładnie :) Tulipany kojarzą mi się z moim Dziadkiem...:) No i ten książkowy wypas! Uwielbiam takie akcje! Ja często poluję na książkowe wyprzedaże w dużych marketach. Można wtedy znaleźć naprawdę dobre książki po kilka złotych.
    Pozdrawiam ciepło,
    Ola

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomarańczowy pięknie wpasował się w te Twoje błękity:)) Taki powiew wiosenny świeżości.

    OdpowiedzUsuń
  8. Do pomarańczowego trzeba mieć "podejście" U Ciebie zdecydowanie pasuje!

    OdpowiedzUsuń
  9. Marta:-) Wiesz,że ten stosik to raj dla moich oczu:-)
    Ten pomarańcz niezwykle współgra z innymi dodatkami u Ciebie:-) Bardzo jestem ciekawa jaki kolor zagości u Ciebie w Święta?
    p.s. do to zobaczenia:-)
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem :) Do zobaczenia! Ale się cieszę...

      Usuń
  10. Rozbroiłaś mnie tymi książkami od Mamy, moja też robi mi takie różne prezenty, ale tyle na raz jeszcze nie przytargała;)
    Świetnie Ci wyszło połączenie pomarańczy z niebieskim, szarością i drewnem; jaka miła odskocznia od wszechobecnych pasteli... I jeszcze chciałam podziękować za namiar na sklep z żakardami. Już sobie upatrzyłam piękny obrus! Ostatnio trochę szukałam w sieci i nie tylko, ale nic mi nie wpadło w oko, a tu proszę: mówisz i masz! Dzięki:)
    Pozdrawiam i życzę miłych wieczorów z lekturą,
    Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie, że akurat wstrzeliłam się w Twoje potrzeby! Myślę, że warto promować polskie pomysły i piękne prace :)

      Usuń
  11. o rety! Fantastyczny stosik książkowy! Uwielbiam książki i jestem zachwycona. Fajną masz mamę!
    Lubię kolory, a nawet uwielbiam i pomarańcz u Ciebie bardzo mi się podoba.
    Pozdrawiam serdecznie!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  12. wow! Ile?! ależ świetna niespodzianka od mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej,ja chce stosik:)bardzo ladnie eksponujesz kluczowe dodatki w okreslonym kolorze:)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetne migawki :)))
    pięknie mieszkasz

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. ile książek :)))))))) wspaniały prezent !

    piękna pomarańcz, bardzo energetyczna :) pozytywnie nastraja :)

    pozdrawiam
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  16. Pomarańcz podobno rządzi w tym sezonie. Mi bardzo podoba się fakt, że w końcu do mieszkań zawitały barwy, aby rozświetlic tą czerń i biel :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam książki i to właśnie papierowe, nie żadne tam e- hihi!
    Pięknie u Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  18. o ludzie, ależ niespodzianka :))) FAjnie :)))
    Pomarańcz lubię w bardzo niewielkim dodatku, jakaś lamóweczka, frędzelek i te sprawy. Chociaż u mnie to różnie bywa, dziś to, a jutro nie wiadomo ;P
    Ściskam i również życzę udanego tygodnia :)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne zdjęcia i....śliczne krzesła:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Martuś , ale optymistycznie u Ciebie:) świetnie z tym pomarańczem wszystko wygląda! kwiaty , świecznik, bieżnik! podoba mi się bardzo:)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  21. Hi - normally I don't like at all ORANGE, but how you make the combinasion with it, it is just a dream ! Thank you for the wonderful inspirations ! Hug, Barbara

    OdpowiedzUsuń
  22. Ależ zazdroszczę tego stosu książek, raj dla ducha. I muszę napisac, że lubię Twoją przestrzeń w salonie, przyjemnie się ogląda te zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  23. o jak fajnie:)) , pomarańcz dobrze wyglada hihihia z różem ;)
    a ja tez ostanio jak likwidowali i wyprzedawali nabylam sporą ilość knig ,a mąż trzymał się tylko za głowę ;p

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam - zdjęcia rewelacja, pastele, pastelami - czasami kolorystyczny akcent pobudza do dzialamia - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Wszystko piekne ale te ksiazki to raj dla moich oczu. Kochana zazdroszcze bardzo ;) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj lubię tę piosenkę, taka beztroska jest :) Chętnie przyjęłabym taki stosik książek do mojej biblioteki domowej. Wiosna u Ciebie na całego, super, przynajmniej gdzieś jest ;) Poza tym cytryny z Twojego baneru przypominają mi, żeby zrobić tartę cytrynową z kuchni lidla ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wiadomo kobieta zmienna jest :)
    Pomarancz z szaroscia coz zawspaniale polaczenie, nic innego nie trzeba szukac.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. fajnie , pomarańczowy to pobudzajacy kolor jak dla mnie u nas jest jeden spory mebel w tym kolorze , masz wspaniałą mamę , to fantastyczne kiedy mamy wiedzą już w tym dorosłym zyciu co dzieci lubią , moja też zawsze trafnie mnie obdarowuje :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. Pięknie połączyłas te kolory,teraz potrzeba nam pobudzenia zmysłów,choćby kolorami;))

    OdpowiedzUsuń
  30. Ooo, aż piszczę na widok Twoich książek. :))
    Pa

    OdpowiedzUsuń
  31. uwielbiam Twój wystrój! :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Hi Marta! Wow! Look at all those books. I like to stack books up on the floor or on chairs. The orange table linen is GORGEOUS. I have a Jacquard de Provence tablecloth that I pull out of the linen closet every now and then. The quality and design is timeless. Blue, orange, black.. such a pretty combination and I love the little pillow. The black and white sign is the perfect touch. Your cheese cake sounds so good!

    I'll be heading to Hawaii for a week tomorrow;) Hopefully I will have a little access to my computer so I won't miss anything in blogland.
    xxleslie

    OdpowiedzUsuń
  33. Ach te Mamy... moja mi dzisiaj nowy blender sprawiła:))
    A te kolory u Ciebie to chyba na przywołanie wiosny, bo święta zapowiadają się nie ciekawie - więc czaruj Martuś, czaruj :)
    uściski,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  34. Tak wiosennie się zrobiło ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Zawsze, gdy oglądam zdjęcia cudzych wnętrz uwielbiam wyszukiwać przedmioty, które też mam, co już pewnie nie raz dałam Ci odczuć ;) - tym razem nie znalazłam nic, ale bezczelnie zabrałabym Ci ten szaro-beżowy obrus ;) lniany? No cudo absolutne! :D BTW - bardzo lubię takie akcenty kolorystyczne! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lniany! Szaro-beż marki sia. Kupiłam go kiedyś w tk maxx i jest podstawa w moim domu. Żałuje ze nie mam dwóch!

      Usuń
  36. Podoba mi twoj domek ....:) masz dobry styl :))
    Super:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak tam u Ciebie miło i przyjemnie! Dużo przestrzeni, tyle czytania... :-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Pieknie z pomaranczem,,,bardzo mi sie u Ciebie podoba,,,

    OdpowiedzUsuń
  39. Piękne tkaniny, obrus szczególnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  40. Their scope was to get a job in some national or international company and that was
    it. The definition for salvation we will be using comes from The
    American Heritage. For more information about Lotus Blossom Consulting, LLC, call toll free (877) 881-2685, email consultant@lotusblossomconsulting.


    Here is my homepage islamic finder chicago

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas!

Z nowym rokiem

                                                              Dzień dobry!     Stęskniłam się... za dłuższą myślą wyrażaną w tekstach ... do...