(...) W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju
Jest do robienia kawy osobna niewiasta.
Nazywa się kawiarka (...)
Adam Mickiewicz, "Pan Tadeusz", Księga II. Zamek.
Ja też mam swoją :)
ale w postaci stalowego przyrządu, który samodzielnie obsługuję ;)
Od niedawna parzę ją w tradycyjny sposób, za sprawą kawiarki (DUKA),
którą dostałam od mojego M.
Koniec z szybką, rozpuszczalską ;)
Do kawy lubię dodać oprócz mleka, szczyptę cynamonu...
Mini - muffinki zaintrygowały mnie swoim naturalnym składem i małym rozmiarem.
Bo choć piekę je zawsze samodzielnie,
to nie wiem czy starczyłby mi cierpliwości do napełniania malutkich foremek ;)
Dla wszystkich dbających o linię, do kawy, jak znalazł :)
Lniane ręczniki kuchenne, z nadrukiem słoni i w pasy pochodzą z warszawskiego Lnianego Zaułka.
A... i nugat, jeszcze ze świątecznego jarmarku w Berlinie.
Pomimo słońca, które dodaje energii oraz powyższych
"wspomagaczy", moje siły życiowe spadają wprost przeciwnie
do wzrastającej temperatury. Wygląda na to,
że termin: wiosenne osłabienie ma jednak swoje uzasadnienie :)
(...) Tu roznoszono tace z całą służbą kawy,
Tace ogromne, w kwiaty ślicznie malowane,
Na nich kurzące wonnie imbryki blaszane
I z porcelany saskiej złote filiżanki,
Przy każdej garnuszeczek mały do śmietanki.
Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju:
W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju,
Jest do robienia kawy osobna niewiasta,
Nazywa się kawiarka; ta sprowadza z miasta
Lub z wicin bierze ziarna w najlepszym gatunku,
I zna tajne sposoby gotowania trunku,
Który ma czarność węgla, przejrzystość bursztynu,
Zapach moki i gęstość miodowego płynu.
Wiadomo, czym dla kawy jest dobra śmietana;
Na wsi nie trudno o nię: bo kawiarka z rana,
Przystawiwszy imbryki, odwiedza mleczarnie
I sama lekko świeży nabiału kwiat garnie
Do każdej filiżanki w osobny garnuszek,
Aby każdą z nich ubrać w osobny kożuszek(...)
Tace ogromne, w kwiaty ślicznie malowane,
Na nich kurzące wonnie imbryki blaszane
I z porcelany saskiej złote filiżanki,
Przy każdej garnuszeczek mały do śmietanki.
Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju:
W Polszcze, w domu porządnym, z dawnego zwyczaju,
Jest do robienia kawy osobna niewiasta,
Nazywa się kawiarka; ta sprowadza z miasta
Lub z wicin bierze ziarna w najlepszym gatunku,
I zna tajne sposoby gotowania trunku,
Który ma czarność węgla, przejrzystość bursztynu,
Zapach moki i gęstość miodowego płynu.
Wiadomo, czym dla kawy jest dobra śmietana;
Na wsi nie trudno o nię: bo kawiarka z rana,
Przystawiwszy imbryki, odwiedza mleczarnie
I sama lekko świeży nabiału kwiat garnie
Do każdej filiżanki w osobny garnuszek,
Aby każdą z nich ubrać w osobny kożuszek(...)
Adam Mickiewicz, "Pan Tadeusz", Księga II. Zamek.
Pozdrawiam i dziękuję za wszystkie komentarze pod ostatnim postem :)
hej kochana! taka kawka prosto z kawiarki to dopiero gratka:) super:)))
OdpowiedzUsuńbrzmi i smakuje pysznie i do tego jeszcze te słodkości...mmmmm:)))
a co do osłabienia to nawet mi nie mów, bo właśnie dostałam zwolnienie i złapałam jakieś choróbsko;/
buziaki
Je też na zwolnieniu Aniu! Długo się opierałam, ale organizm nie wytrzymał... Pozdrawiam Cię! i życzę zdrówka
Usuńoj,ale apetycznie!!!! wyobraznia sie uaktywnia przy takich zdjeciah i takiej poezji i kubki smakowe ... ach te biedne kubki, bo moj kubek kawowy PUSTY :o)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
ania
Fajnie, że tak zadziałało, ale nie uwzględniłam tego, że już wieczór i nie ma możliwości zdobycia słodkości :)
UsuńWłaśnie zachciało mi się coś słodkiego...a nic nie mam...super te mini mufinki...teraz chyba z 10 bym zjadła.Marta zapraszam Cię do mnie na metamorfozę Gosia z homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńGosiu już idę :)
UsuńSmakowicie:-) Uwielbiam kawę-też mam taka samą kawiareczkę i nawet elektryczny młynek do kawy, ale zawsze kończy się jednak z braku czasu na rozpuszczalnej...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kaśka
Ja staram się pilnować, rozpuszczalna tylko w niedoczasie ;)
UsuńKawiarkę mam bardzo podobną tylko odrobinę większą...
OdpowiedzUsuńDługo nie piłam kawy, bo od tej rozpuszczalnej naprawdę było mi bardzo źle... Odkąd zaeksperymentowała z tą prawdziwą - nie ma sobie równych! Zero dolegliwości żołądkowych i co za smak!
A ja myślałam, ze mam dużą ;) Na 6 espresso, ale starcza... No właśnie, jest zdrowsza!
UsuńTeż jestem szczęśliwą posiadaczką kawiarki :) Ale, że Mickiewicz o niej pisał - tu mnie totalnie zaskoczyłaś! A do kawy dobrze dodać też kardamonu - pobudzają apetyt i wzmacnia smak kawy, jak też wzmaga działanie pobudzające tego napoju, pomaga w kłopotach trawiennych :)
OdpowiedzUsuńO to kardamon jest bardzo wskazany
UsuńKawa z kafetireki jest najlepsza!
OdpowiedzUsuńI nawet ja ją uwielbiam a jeszcze z małym smakołykiem mniam.
uwielbiam kawe z kawiarki :) jeszcze z takimi babeczkami to już wogle poezja :)
OdpowiedzUsuńI brawo :-) Ja tez ostatnio stawiam na jakość mojej orannej kawy :-)
OdpowiedzUsuńTaka prawdziwa kawa z kawiarki to sama przyjemność, jeszcze z mini mufinkiem to musi być pychota. Uwielbiam małą kawkę z mini ciasteczkiem. A i ściereczki lniane są cudne. Buziaki.
OdpowiedzUsuńto dobrze, ze przeszlas na kawe z moki, bo rozpuszczalna jest bardzo niezdrowa:-)
OdpowiedzUsuńPiekny kubas i kuszace slodkosci...
usciski wieczorne sle
Ostatnio testuję kawę zbożową z kawiarki i muszę napisać, że też jest super ;)
OdpowiedzUsuńZbożowa? Bardzo dobry pomysł! Mam właśnie paczkę kawy zbożowej i podchodzę do niej, jak do jeża, dziękuję za podpowiedź :)
UsuńTak, kawiarka to super rzecz, na ktróą już od jakiegoś czasu choruje.
OdpowiedzUsuńZ cynamonnm, powiadasz? Musze spróbować!
Piękne zdjęcia!
Ja niestety, nad czym ubolewam, poranną kawę robię jeszcze rozpuszczalną, ale dojrzałam do zmiany. Szukam teraz sprzętu idealnego:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Ty do kawki z mlekiem dosypuję cynamon, lubię gdy tak ładnie pachnie. Maleńkie muffinki ślicznie się prezentują, no i pewnie bardzo smakują :))
OdpowiedzUsuńMarta, bardzo lubię kawę z kawiarki, ma bardzo intensywny smak...Muszę sobie kupić koniecznie:-)
OdpowiedzUsuńPiękny ten kubek:-)
Doczytałam,że na zwolnieniu jesteś...ja też w końcu...
Buziaki!
Śliczna jest, taka stylowa. Prezent trafiony w dziesiątkę, bo jak już się zacznie pić 'prawdziwą' kawę, to nie chce się wracać do rozpuszczalnej namiastki...
OdpowiedzUsuńAż chce sie napić kawy, mimo że jej nie piję :) ale z chęcią zjadłabym taka mufineczkę :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
Smak i aromat z kawiarki - pyszota, proponuje dodac jeszcze szczypte kardamonu. Swietny kubek ! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdecydowanie uwielbiam taką kawę. Aromat jest nie do zastąpienia. A Twój kubek... ach cudny! Fantastyczny! I jeszcze zdjęcia - piękne! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
dominika
Poranek, zapach kawy robionej w kawiarce. uwielbiam. A do tego te smakołyki. Mniam:) Kubek świetny. Zapraszam do siebie na wiosenne candy
OdpowiedzUsuńgdybyś nie mogła znaleźć mojego bloga, bo dziewczyny mi zgłaszają, że mają problem to zamieszczam adres www.lolikram.blogspot.com To są właśnie udogodnienia google +:)
UsuńAleż mi smaka zrobiłaś od samego rana :)
OdpowiedzUsuńświetny prezent dostałaś i ładnie się prezentuje zdrówka :)))
OdpowiedzUsuńZ samego poranka oglądać takie zdjęcia...Mniam :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)))
Uwielbiam "Pana Tadeusza" :) I kawę też ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Super na pewno smakuje bosko :))
OdpowiedzUsuńzdrówka zyczę :)
pozdrawiam
Oj jak pachnie mi ta kawusia!!!
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi ochoty na kawkę :)
OdpowiedzUsuńja jestem uzalezniona od kawy o i uwielbiam eksperymentowac, wiec chwetnie kupie sobie kawiarkę:)pozdrowienia ze słonecznego dziś Poznania:)idę po kawusię:)
OdpowiedzUsuń:) :) :) :) :)
OdpowiedzUsuńPychota!
U mnie kawiarki dwie, ale żadna w użyciu... jakoś czasu nie mam, kawka z ekspresu przelewowego, pół dzbanka, jak dla biura ;P
OdpowiedzUsuńA do kawki czasem kardamon dodaję... :))))
ściskam* piękne fotki**
Dziękuję! Ja się już przyzwyczaiłam do kawiarki, ale faktycznie trzeba poświęcić więcej czasu na jej parzenie...
UsuńMartus dziekuje za te przesliczne cytaty z Pana Tadeusza az mi sie seruszko cieszy! Juz wiem co przywioze sobie z Polski teraz jak pojedziemy na swieta do rodzicow, wygrzebie wlasnie "Pana Tadeusza":-)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak pyszna dobrej jakosci kawa to taki zawsze mily moment podczas zabieganego dnia a jeszcze plus takie fajne muffinki.. idealnie!! Pozdrawiam cieplusio
Bardzo lubię "Pana Tadeusza" i co tu dużo mówić, z wiekiem bardziej się go docenia :) Lubię też fragmenty czytane przez Michała Żebrowskiego :)
Usuńnugat :))))))))))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńJa mam typowy ekspres do kawy , jest dobry i chętnie wypijam poranne cappuccino z niego. Niemniej jednak również chętnie spróbowałabym takiej kawy z Twojego cudeńka.
OdpowiedzUsuńPS> Mickiewicza uwielbiam.
Też chciałabym mieć ekspres, ale na taki, o którym marzę, muszę jeszcze poczekać :)
UsuńA mnie bardzo spodobał się kubek, nie ma jak pyszna kawka z mlekiem :)
OdpowiedzUsuńI love the individual coffee maker. I have not heard of this.. we have a French Press that is similar. The coffee is very rich and delicious. The bite size muffins look so good and so does the nougat:) It is morning here and I have yet to have breakfast and now I am hungry:) Enjoy your day Marta!
OdpowiedzUsuńxxleslie
Moja kawiarka ktora dostalam od kolezanki z Wloch jeszcze nie byla uzywana az wstyd sie przyznac, ale po Twoim poscie postaram sie poprawic :))))
OdpowiedzUsuńCudny kubek!
usciski
Marto i mnie by się przydała taka kawiarka, a najlepiej razem z baristą ;)
OdpowiedzUsuńmimo wszystko słonecznego dnia!
Nie przepadam za kawą, ale uwielbiam jej zapach. Szczególnie taka swieżo zmielona, roznosi swój aromat po całym domu. Jest wtedy jakos tak przytulnie:)
OdpowiedzUsuńMelduję, że mam! Tak mnie natchnęłaś, że wybrałam się dzisiaj do sklepu. Mam kawiarkę! Jutro poranna kawa będzie już zupełnie inna:)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie, aromatycznie, to coś dla mnie- uwielbiam zwłaszcza w takiej oprawie jaką nam czytelnikom serwujesz.
OdpowiedzUsuńKawki z cynamonem jeszcze nie próbowałam, ale po Twoim poście chyba się skuszę:)Pozdrawiam Ala
OdpowiedzUsuńJa ciagle poszukuje niedrogiej i dobrej kawiarki; nacielam sie na kubek do spieniania mleka , w ktorym nie udalo mi sie go spienic :(
OdpowiedzUsuńJa też mam w domu kawiarkę. W weekendy zawsze zaparzamy sobie z rana z mężem kawkę:) Coś jest w tych kawairkach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bogna