.... lub z mlekiem i cukrem trzcinowym. Tym razem nie w cieście, bez pieczenia. Truskawki prosto z krzaka ;)
....alone or with milk and sugar cane. This time, not in the cake, without baking. Strawberries created by nature
To już pewnie ostatnie chwile, kiedy można się nimi nacieszyć. Dlatego chcę dobrze zapamiętać ich smak. Posypuję delikatnie cukrem, dolewam mleczka (śmietanka dla tych którzy nie liczą kalorii), mmm.......
This is probably the last moments when you can enjoy them. So I want remember their taste well. Sprinkle lightly with sugar, pour milk (cream for those who do not count calories), mmm .......
I pomyśleć, że kiedyś banany stanowiły owocową atrakcję!
Think, that bananas were the friut attraction many years ago!
Nad ranem przeszła nad nami burza, piorun strzelił gdzieś niedaleko. Teraz powolutku wychodzi słońce. Po wczorajszej gorączce to miła odmiana. Niedziela pozornie leniwa, ale muszę dokończyć rozpoczęte wczoraj dzieło. Zeskrobać 10 warstw farby ze starego stołka babci oraz pomalować zeszlifowaną ramę lustra. Do roboty!
The storm passed over us in the morning, lightning struck somewhere nearby. Now the sun slowly comes out. After yesterday's fever is a nice change. Sunday apparently lazy, but I have to finish the work started yesterday. Scrape 10 layers of old paint from my grandmother 's stool and paint the mirror frame. To work!
Ach ta czerwień!
Butelkę na mleko z Comptoir de Famille kupiłam w Krakowie i wiozłam ją do domu pociągiem upychając w damskiej torebce! Szklanka z truskawkami SIA to bardzo sentymentalny prezent, którego sama musiałam poszukać kierując się kolejnymi wskazówkami :) Szklany pojemnik na cukier itp. kupiłam kiedyś w Almi Decor, był naprawdę bardzo tani. Truskawki, chcę wierzyć, że ekologiczne ;) z targowego straganu.
Oh, this red!
The bottle of milk from Comptoir de Famille bought in Krakow and was carrying it home by train stuffing a woman's handbag! A glass of strawberry SIA is a very sentimental gift, which I had to look for following the successive steps :) The glass container for sugar, etc. bought in the Almi Decor, was really cheap. Strawberries, I believe eco ;) from fair.
Życzę wszystkim słonecznej, miłej niedzieli i owocnego tygodnia. Do zobaczenia moi drodzy!
I wish You all nice Sunday and sunny, fruitful week. See You my dear!
Truskawki zawsze i wszędzie...jestem na tak;))
OdpowiedzUsuńObawiam się że masz rację i że to ostatnie chwile do smakowania;( mrożone, w dżemie czy kompocie to już nie to samo...
Świetne zdjęcia!!!
Cudownego dnia,
Pozdrawiam
PS. świetny nowy banerek;))
UsuńJa nie mogę się nimi nacieszyć, dlatego już nie kombinuję i wcinam saute :)
UsuńNie miałam weny do zdjęć i przerzuciłam się na czas letni kolorami szarym i miętowym... dzięki
UsuńNabrałam wielkiej ochoty na truskawy.
OdpowiedzUsuńPiękny i kolorowy post.
Miłego dnia i tygodnia:)
Całe szczęście, że zostały nam czereśnie, morelki itp. :)
Usuńpozdrawiam!
ale smacznie u ciebie slicznie wyszla ci zdjecia.No i czeka cie chyba duzo pracy szlifowanie to bardzo mozolna praca ale zato ten koncowy efekt jest zachwycajacy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Gosia
Hej Maggis! Fakt, w szlifowaniu lubię tylko końcowe wygładzanie, ale jakoś muszę przez to przejść. Zresztą jak widzę te cudeńka, które dziewczyny robią, to myślę, że czas najwyższy zabrać się do pracy!
UsuńMalować? w niedzielę?? ;)) W niedzielę się NICNIEROBI!! ;))) HIhihihihihi Truskawy mniam ależ smakowite!!! :* Miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńI kto to mówi?! ;) Kobieta, którą rozsadza energia!
Usuńoj truskawki :)
OdpowiedzUsuńmam już ich pełna zamrażarkę :)
a wczoraj wybrałam się do lasu po poziomki, ło matko i córko ! nazrywałam ich ół kubeczka walczac zaciekle z komarami ! nigdy wiecej !
czy kiedyś były aż tak żarłoczne komary ??????
Nie! Teraz są jakieś mutanty, jak mnie ugryzie to dwa dni mam opuchliznę, a muchy?! To dopiero temat... ale poziomki.. warto się chyba poświecić dla tego smaku
UsuńMmmm... ale się słodko zrobiło :-) Mnie też ostatnio do czrwieni "ciągnie".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanej niedzieli!
Przez pierwsze miesiące po Świętach nie mogłam patrzeć na czerwony, teraz odkrywam go na nowo :)
Usuńpozdrawiam!
Yummi! Wonderful! Best wishes, Carmen
OdpowiedzUsuńThank You Carmen
UsuńNa mojej działce truskawki w tym roku słabo obrodziły, pozostaje mi ratowanie się kupnymi ale i tych coraz mniej.
OdpowiedzUsuńRadosne i kolorowe zdjęcia - bardzo mi się podobają.
Zdradzisz nazwę lakieru? Podoba mi się ten odcień ;)
Miło, że w ogóle masz swoje truskawy! Lakier to IsaDora red alert 644
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dokładnie , to chyba już ostatki truskawek. Szkoda, że to już ...
OdpowiedzUsuńAle przecież mamy jeszcze maliny i jagody, nie będzie chyba tak źle ! :D
Butelka jest świetna ! Gratuluję dowiezienia w całości :)
A ja powoli wracam do blogowania ;>
Pozdrawiam,
Maedlein ♥
Witaj!!! Nareszcie... jak sesja? Właśnie się pocieszam, że są czereśnie, a za domkiem mam nawet wisienki! Wyobraź sobie, że przelewam w nią mleko i dopiero wtedy wstawiam do lodówki :)
Usuńja też uwielbiam.. A dziś serwuję porzeczki, maliny, jagody, czyż świat nie jest piękny??!!!
OdpowiedzUsuńPS> Truskawki w tym roku zamrażam :)) Mam już aż kilo haha
I pomyśleć, że moja babcia miała ogród pełen porzeczek,których nie chciałam jeść! Teraz co ja bym za to dała... To i tak o cały kg więcej niż mam ja!
UsuńKocham ta butelke:))))
OdpowiedzUsuń:)* milego wieczoru:)
Ja poproszę z samym cukrem...!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że są z nami tak krótko, tak je uwielbiam!
Pozdrawiam ciepło! ♥ - Dominika
Proszę bardzo, raz z cukrem bez białego ;)
Usuńpozdrawiam!
Piekny lakier do paznokci! :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie za malo zjadlam w tym roku truskawek, chociaz pole truskawkowe mam pod nosem... Hmmm...
Ciekawe czy wszystko zdazylas zrobic. :)
Pozdrawiam!
Dagi
:) Pole truskawkowe pod nosem? Nie żartuj... mnie musieliby stamtąd wyciągać siłą! Lustro już schnie po drugiej warstwie farby, a ze stołkiem wciąż się męczę :)
Usuńpozdrawiam Dagi
Pięknie i czerwono :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy :)
Ada
Biegnę Ada, biegnę :)
UsuńTruskawki...pychota :)
OdpowiedzUsuńButelkę od razu zauważyłam na zdjęciach, jest świetna, aż mi się zachciało mleka prosto od krowy. Banerek jest taki wesolutki.
OdpowiedzUsuńJa to mleko od "krowy" przelewam do tej butli, naprawdę!
UsuńOstatni kolaż świetny kolorystycznie, taki orzeźwiający, ja ostatnio też ogłosiłam żałobę truskawkową, są zdecydowanie zbyt krótko :), najlepsze z kwaśna śmietaną i cukrem ;)
OdpowiedzUsuńZ kwaśną śmietaną? Nie wpadłabym na to, to smak dla koneserów :) No i teraz w nocy zachciało mi się przez Ciebie znów truskawek! :)
Usuńpozdrawiam!
Ach te truskawki ! Ja też nie mogę się nimi nasycić ,ale zamiast mleka dodaje jogurt naturalny i też koniecznie z cukrem trzcinowym , zresztą innego w domu nie mam .
OdpowiedzUsuńPaznokcie w kolorze truskawkowym śliczne :)
No i jest bardzo zdrowo! Lakier wyszedł na zdjęciu ciut jaśniej, ale faktycznie wygląda jak truskawa :)
UsuńUwielbiam truskawki, chociaż maliny lubię równie mocno. Mam nadzieję, że końcem tygodnia uda mi się jeszcze kupić na straganie trochę truskawek na dżem.
OdpowiedzUsuńNo i nie byłabym sobą gdybym nie napisała, że ta butelka na mleko jest cudowna, zakochałam się od pierwszego wejrzenia :)
Witaj Biedrona ;) Domyślam się, że lubisz czerwone ;) Malinkami też nie pogardzę, o nie...
UsuńOj, ukochane moje truskawki, szkoda, że już końcówka, choć jeszcze wczoraj zajadałam się u Mamy ciastem:-) piękne zdjęcia Marta:-) kolor czerwony jak widać może być też modny latem;-) buziaki!
OdpowiedzUsuńWitaj Olu! Ty się pewnie tam "ostro" wczasujesz? Czerwony ostatnio bardziej u mnie na tapecie niż różowy...
Usuńpozdrowionka
Wczasuję...?niestety nie, bo ocieplają blok a to oznacza od 6.30 robotników za oknem, a i wiertarki non stop...dziś już miałam dosyć...!chyba jadę do mamy na wieś;-) buziaki!
UsuńTruskawki wolę bez dodatków, a teraz są najsłodsze :) boski lakier do paznokci :)
OdpowiedzUsuńTak, te najsłodsze mogą być bez dodatków :)
UsuńPozdrawiam Chenia...
witaj:) ale u Ciebie przepięknie:)
OdpowiedzUsuńzostaję na dłużej:))) a zdjęcia robisz piękne:)
ja już truskawek u siebie nie widzę:( a szkoda, bo w tym roku były bardzo krótko .
ściskam mocno
Witaj! Miło, że wpadłaś i oczywiście zapraszam częściej!
Usuńtruskawkii :)
OdpowiedzUsuń- z góry przepraszam za spam, jeżeli mogłabyś to polub tę stronę
http://www.facebook.com/pages/Lafie/387634537937359
To dla mnie bardzo ważne :)
Jeżeli chcesz coś w zamian napisz u mnie w komentarzu :)
:)
UsuńZaglądam z rewizytą i jestem oczarowana blogiem, tym, jak mieszkasz i jak za pomocą fotografii pokazujesz świat. Miło mi Cię poznać :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - M.
Dziękuję Maszka! Witam Cię serdecznie w moich skromnych... wspominam Twój elegancki balkon!
Usuńuwielbiam truskawki
OdpowiedzUsuńale od dzisiaj uwielbiam tez Twoja butelke na mleko, rewelacja!!!
Dziękuję entomka!
Usuńno wlasnie, a propos butelki, to gdzie ja ja w tym krakowie znajde??:) piekne zdjecia!
OdpowiedzUsuńKupiłam ją w sklepiku z francuskimi dodatkami przy ul. Długiej w Krakowie, ale jest też dostępna na stronie internetowej http://www.coqlila.pl
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!
Dziekuję, już zamawiam!:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się przydałam :)
Usuń