Stoliczku nakryj się....
I jest!
Morelowa tarta. Zapraszam do spróbowania....
...
Table be set...
And there is!
Apricot tart. I invite You to try...
Mam do niej sentyment, bo to pierwsze ciasto, które upiekłam w nowym domu. Jeszcze w polowych warunkach, gdy w kuchni działał tylko piekarnik. Kiedy wokół rozniósł się słodkawy, miodowy aromat, poczułam, że jestem w domu :) Tarta zyskała taką popularność, że robiłam ją niemal non stop zaspokajając duże potrzeby odwiedzających licznie gości i sąsiadów. W tym roku upiekłam ją pierwszy raz.
....
I have a fondness for it, because it's the first cake that I baked in the new house. In raw conditions, when the only oven worked in the kitchen. When a sweet, honey flavor spread around, I felt that I am at home :) Tart has gained such popularity that I baked it almost non stop for satisfying large numbers visiting guests and neighbors. This year, I baked it for the first time.
Jeśli nie macie pomysłu na niedzielne co nieco, to gorąco polecam!
If You have no idea on a little bit on Sunday, I recommend it strongly!
To tylko jeden ze smaków, które pojawiły się we wnętrzu. O kolorowym naczajniku i herbatce, którą dostałam od pewnej twórczej blogerki napiszę wkrótce, a teraz... przepis na tartę...
....
This is just one of the flavors that have appeared in the interior. I will write soon about the colored teapot warmer and tea which I got from a creative blogger and now ... recipe for tart ...
Dziś już nie pamiętam, skąd mam ten przepis, ale muszę się nim podzielić, bo to moim zdaniem jedna z najlepszych tart.
Tarta z morelami
Ciasto:
270 g mąki
110 g cukru pudru
150 g miękkiego masła
2 żółtka
Nadzienie:
Morele (połówki muszą pokryć formę do tarty)
130 ml śmietany kremówki
1 jajko
2 łyżki miodu
1 łyżka mąki
Mąkę połączyć z cukrem, wetrzeć masło aż do utworzenia się kruszonki. Dodać żółtka i zagnieść. Rozwałkować i wyłożyć na formę do tarty. Wylepić nim spód i boki formy. Wstawić do lodówki.
Wszystkie składniki nadzienia, bez moreli, wymieszać w misce, aż do uzyskania gładkiego sosu. Połówki moreli ułożyć na cieście brzuszkami do góry, zalać sosem i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piec 45-50 minut.
Wierzcie mi Będzie Wam smakować :)
OMG! Tarta z morelami to jest ciasto, które uwielbiam:) Podobnie jak czapki na czajnik nieodłącznie kojarzące mi sie z popołudniową herbatką na działce. Super aranżacja:)
OdpowiedzUsuńBuziaki
M.
Dziękuję! W takim razie fajnie, że trafiłam z ciastem! Na pewno masz jednak swoje ulubione...
Usuńświetna inspiracja na niedzielę. Zestaw, który uwielbiam :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiło mi!!!
UsuńWygląda pysznie! uwielbiam tarty więc na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńa kapturek na czajnik jest boski!
Naprawdę polecam... pozdrawiam serdecznie :)
UsuńIt looks so yummy! Keep a piece for me please! :-)
OdpowiedzUsuńOf course, I will keep piece or two :)
Usuńuwielbiam wszelkie tarty nawet te wytrawne, z morelami wypróbuję koniecznie - tylko jakoś cienko z morelami u nas w tym roku, jak się trafiają to twarde i kwaśne, nawet leżenie w domu im nie pomaga:(, ale może brzoskwinie będą lepsze,\
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Marta
Myślę, że brzoskwinie jak najbardziej mogą być, ja próbowałam już z nektarynkami i też wyszła dobra. O przykrywce na imbryk napiszę jeszcze kilka słów. Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńDobrze wiedzieć, że już próbowałaś z innymi owocami, bo mam właśnie brzoskwinie w domu i nie wiedziałam, czy ryzykować ;) A na sam widok tej tarty aż ślinka cieknie, więc zdecydowanie muszę ją zrobić :)
UsuńPozdrawiam,
Ela
ach jeszcze zapomniałam, o przykrwkę na imbryczek zahaczyć - przecudny wzór:))
OdpowiedzUsuńoh yummy!! that looks great! wanna taste :)
OdpowiedzUsuńgreetings from austria!
nora
One piece for You :)
UsuńWow! Ale smakowicie wyglada! Ja z tych leworecznych do pieczenia, ale moze sie skusze i sprobuje! Narobilas mi po prostu smaka! :)
OdpowiedzUsuńPiekna przykryweczka! :)
Pozdrawiam!
Dagi
Hej Dagi! Jest naprawdę prosta do zrobienia. Ciasto jest mięciutkie i łatwe do wylepiania formy. Skuś się, a co?!
Usuńjaka cudna tarta, koniecznie wypróbuję:)i jaki fajny pokrowiec na czajniczek masz:)ściskam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, hej, hej :)
UsuńOm my Got!! ależ ona smakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńsama nie umiałabym się zdecydować na Twoją tartę z morelami czy moją z malinami ;)
ja zapraszam cię na tą z malinami :))
buziak!
Ika ja tartę kupuję w każdej wersji! Chętnie spróbuję Twojej :)
UsuńBuziak wielki!
Nie mogę na to wszytko patrzeć obojętnie:))) Po prostu ślinka mi cieknie! Ale zrobiłaś mi smaka!
OdpowiedzUsuńO to mi chodziło ;)
UsuńWygląda pięknie i smacznie. Bardzo ładne ubranko na czajniczek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję serdecznie...
Usuńwyszła jak z książki kucharskiej:)
OdpowiedzUsuńDzięki, to miły komplement :)
Usuńu nas dzisiaj przez wyjazd nie pachniało w domu ciastem, więc musze jakos moim chłopakom jutro jakos wynagrodzić - hmm, kuszaca ta tarta, tylko żebym nie zapomniała kupic moreli :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nadaje się na szybką niespodziankę :)
UsuńLubię pichcić z przepisów blogerek, są to zawsze trafione wypieki, i zawsze się udają i pysznie smakują. Na pewno skorzystam z Twojego przepisu, wygląda bardzo pysznie. Mniam mniam.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Sylwia. Sama korzystam głównie ze sprawdzonych przepisów. Czytam też komentarze pod postami kulinarnymi, które naprawdę bardzo pomagają. W razie czego służę informacją :)
UsuńWygląda bardzo apetycznie, muszę koniecznie spróbować:) wkrótce przeprowadzka, może to właśnie ten przepis? który należy wypróbować?:) Czekam na piekarnik:)
OdpowiedzUsuńO! Jak miło! Plusem jest to, że do zrobienia nadzienia do tarty nie jest potrzebny nawet mikser...
Usuńjak smakowicie to wyglada ! :) morele słodziutkie ! Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Monika!
UsuńWygląda obłędnie! Muszę wypróbować Twój przepis. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPolecam Staniszka, myślę, że Wam zasmakuje :)
Usuńcudny ocieplacz czajnikowy!
OdpowiedzUsuńzajrzyj do mnie :p
Zajrzałam i... jestem przeszczęśliwa! Sówka jest moja!
UsuńDziękuję Anita :)
Ależ to wygląda smakowicie! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńHej Zakrecona! Była dobra, do ostatniego kawaleczka. :)
Usuńmmm wygląda przepysznie !:)))
OdpowiedzUsuńa ocieplacz jest niesamowity:)
pozdrowienia
O ocieplaczu napisze w następnym poście, skąd itd. Dziękuje za odwiedziny :)
UsuńDzięki za przepis, boski ocieplacz :)
OdpowiedzUsuńProszę uprzejmie, dziękuje!
UsuńWygląda kusząco :)
OdpowiedzUsuńI mam nadzieje, ze sie skusisz....
UsuńPędzę po morele, muszę spróbować :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !
I to jest dobra decyzja :)
UsuńPozdrawiam Cie serdecznie!
ale smakowitość :) kusi widokiem nawet, jesli nie pzepadam za morelami pieczonymi :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTym bardziej doceniam miły komentarz, może z innymi owocami? Myślę, że inne też smakowałyby całkiem dobrze :)
UsuńMarta, same słodkości ostatnio na blogach:-) a jak jeszcze jest tak podane jak u Ciebie to trzeba się skusić:-) mówisz, że proste?
OdpowiedzUsuńbuziaki!
p.s. konspekt jest:-)
Naprawdę proste! Faktycznie, gdzie nie spojrzeć- przepisy na ciasta :)
UsuńPrzepis na tartę z morelami zapisany do kajetu, do wypróbowania :) mój mąż uwielbia tartę ze śliwkami, więc często mi się zdarza ja piec w sezonie oczywiście :)
OdpowiedzUsuńZe śliwkami też bym spróbowała, może podzielisz się przepisem?
UsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ada
UsuńCześć :)
OdpowiedzUsuńsuper przepis - koniecznie muszę spraw3dzić :) jakie śliczne fotki :) przepiękny blog :)
dziękuję Ci ze jesteś :)
pozdrawiam Ania
Cześć Aniu, dziękuję!Ja zachwycam się Twoimi pięknymi kwiatowymi kompozycjami. W ogóle to czuję, że mieszkasz w moich rodzinnych stronach :)
OdpowiedzUsuńpa!
Dziękuję za odwiedziny u mnie :)
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam Twojego bloga i jestem pod wrażeniem jak pięknie macie urządzony dom :)
Bardzo ale to bardzo mi się podoba :)
My właśnie jesteśmy w trakcie remontu, teraz kończymy łazienkę :) Później mamy zamiar zacząć przedpokój wraz z kuchnią i jadalnią :) później jeszcze salon i sypialnia, więc jeszcze sporo przed nami....
Mammy już małą wizję, również jesteśmy zwolenikami takich jasnych wnętrz :)
Będę do Ciebie zaglądać, bo inspirujesz :)
Pozdrawiam :)
aaaa, i jeszcze drzwi wewnętrze w domu, też mamy zakupione już identyczne jak Twoje :)))
UsuńFajnie, że tyle dobrych rzeczy przed Wami, możesz wybierać, przebierać... ja to bardzo lubię! Teraz, po roku może część rzeczy zrobiłabym inaczej, ale co klasyka, to klasyka :)
Usuńpozdrawiam
Apetyczna ta tarta, przypomina mi tarte aux pommes, którą mój mąż zawsze piecze w hurtowej ilości kilku sztuk, a ja do niej tylko creme anglaise dorabiam i gałkę lodów, a potem niestety w tych hurtowych ilościach zjadam ;)
OdpowiedzUsuńOj proszę... podaj przepis! Strasznie jestem jej ciekawa....
Usuńciasto podobne jak Twoje, ale creme pattiserie jest z mleka, cukru, mąki, wanilii i rumu, może do jesieni uda mi się wrzucić na bloga :)
UsuńInteresująco u Ciebie. Każdy kącik dopracowany i dopieszczony. Personalnie gustuje w ciemnych barwach ale interesują mnie jasne wnętrza. Budzą we mnie zachwyt. Jestem na etapie remontu poddasza i z małą na razie odwagą, ale jednak stawiam na biel. Sama jestem ciekawa czy sprawdzę się w tych klimatach. p.s. Dodatek kuchenny trafiony, mnie podoba się kolekcja Pani Sowy i Wesołej Farmy. Ale na razie siły na zamiary:) pozdrawiam p.s. jeszcze tu wróćę
OdpowiedzUsuńPoddasze! To jest wyzwanie i jakie możliwości... Też zawsze mam dwojakie podejście do tematu: lubię kolory, ale boję się ugrzęznąć w jakimś na dłużej,więc postawiłam na jasną podstawę i kolorowe dodatki, zawsze to jakiś kompromis :)
UsuńJeśli wrócisz - będę happy :)
Cześć :)
OdpowiedzUsuńJuż jestem..ja dodałam cała paczkę drożdży taka standardową, nie ma teraz drożdży w lodówce żeby sprawdzić ile było dokładnie, jeśli robisz z wiśniami to musisz je dobrze odsączyć i jeżeli są kwaskowe to obtocz w cukrze, ( bo moje to akurat słodkie były i już nie sypałam cukrem) potem wszytko do piekarnika. Przedtem potrzymaj trochę aż wyrośnie. No i jeszcze posłodź trochę ciasto, i mozesz jeszcze dodać jakiś zapach jeśli masz :)
Aniu dziękuję za odpowiedź i podpowiedź :)
UsuńDomek jak z bajki! wszystke szczegóły wystroju dopracowane a wypieki wyglądają NAPRAWDE SMAKOWICIE!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Bardzo mi miło, że odwiedzasz zakątki mojego domu :)
Usuńpozdrawiam
Piękne wnętrze, chciałabym mieć taki zakątek, gdzie mogłabym spokojnie celebrować tak wspaniałe słodkości... Przepis zapisuję, latem wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń