Witam serdecznie!
Od pewnego czasu sama siebie nie poznaję... rezygnuję z kolorów we wnętrzu,
w którym zazwyczaj jest ich urodzaj.
Wyciszam się... mmmmm....
W kuchni króluje beż, biel i czerń.
Zmieniłam kolorowe litografie, które wisiały na ścianie na delikatne grafiki,
które kupiłam swego czasu w Ikea.
Również zasłonki mają chłodniejszy charakter.
Najpierw były czarno-białe, których nie zdążyłam sfotografować,
ale podarunek Mamy, beżowa roletka w białe groszki szybko je zastąpiła.
Szkockie mleko prosto od... no zapędziłam się.
To mleczne mydełko, które kupiłam w tkmaxx.
Domek z siatką na jajka dostałam od Siostry
Pamięć ostatnio mnie zawodzi.
Czy pokazałam już łyżeczki w czarno-białe paski,
które upolowałam na przecenie w Home&You?
Pamiętam jak zachwycałam się podobnymi w Berlinie.
Koszt jednej 40 zł. Dobrze, że wówczas na zachwytach się skończyło ;)
W sklepie dla kawoszy nabyłam puszkę do herbaty.
Tych też mam sporą kolekcję, ale nie mogłam się oprzeć
temu drobnemu wzorkowi i kolorom.
Zdradzę, że mam na oku jeszcze dwie :)
Za to lubię targi. Piwonie i ostróżki w przyzwoitych cenach.
Można poszaleć :)
Sterylne biało-czarne wnętrza są dla mnie za chłodne. Ale nie zarzekam się ;)
Tymczasem beż łagodzi to połączenie.
A i kolorek się pojawi chociażby w postaci kwiatów.
Dobrze się czuje w takim wnętrzu, a to chyba najważniejsze, prawda? :)
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia!
marta
kolory za oknem wystarczą do ubarwienia domu. czasem chyba każda kobieta tak ma, że potrzebuje wyciszyć przestrzeń wokół siebie. by potem znów szaleć!
OdpowiedzUsuńurocza, delikatna i taka kobieca teraz ta kuchnia się zrobiła.
No właśnie pozdrawiam!
UsuńJasno i delikatnie. Lubię takie przyjazne klimaty Półeczki są super i nie za ciemno. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńA ja właśnie w stronę czerni i bieli zmierzam konsekwentnie, szkoda, że drzwi w naszym M nie mogę na tym etapie wymienić. Twoja kuchnia ma być Twoja i Twoich bliskich, Ty sama wiesz, w czym czujesz się najlepiej i to jest najważniejsze:))
OdpowiedzUsuńZapobiegliwie zrobiłam białe drzwi. Nigdy nie wiadomo co przyjdzie człowiekowi do głowy; )
UsuńMarta, piękne kwiaty. Też lubię kupować je na targu. Robię to raz w tygodniu.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kwiatowy zapach po powrocie do domu.
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam Kasiu
Usuńpięknie tam u Ciebie! aż chce się usiąść i wypić herbatę:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mogłabym u Cienie zamieszkać ;D
OdpowiedzUsuńJest jeszcze trochę miejsca; )
UsuńMoże latem preferujesz mniej kolorów w domu? W każdym razie fajnie mieszkasz :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
UsuńJasno i przyjemnie, bardzo wyciszające miejsce. Podoba mi się, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje Katie!
UsuńŚlicznie I piękne drobiazgi upolowałaś :-)
OdpowiedzUsuńBezkrwawe polowania to moja pasja :)
UsuńPiękna kuchnia. lubię czasami takie stonowane kolory:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;-)
Śliczna kolorystyka, a zasłonka wprost urocza!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo!
UsuńMnie się podoba i te groszki na rolecie... :)
OdpowiedzUsuńTakie zmiany są fajne. Też przechodzę powoli z nasyconych barw na bardziej stonowane i sama się do siebie uśmiecham, ile tym razem potrwa taka zmiana nastawienia :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ciekawa jestem ile wytrzymam bez tych kolorowych szaleństw
UsuńPiękna kolorystyka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo!
Marta
Pozdrawiam Marta
UsuńJa się nie dziwię, że dobrze czujesz się w takim wnętrzu. Przecież ono jest cudowne! Piękne, jasne, delikatne, pełne spokoju... Czego tu więcej potrzeba? Mi niczego. Mogę tak patrzeć i podziwiać :)
OdpowiedzUsuńAle miłe słowa! Aż chce sie robić posta!
UsuńBardzo podoba mi się ta wersja, bo to moje ulubione kolory :) Roletka jest świetna, mama ma gust :))))
OdpowiedzUsuńO tak! Mama towarzyszy mi w tej wnętrzarskiej pasji
Usuńtaka delikatność bardzo mi się podoba. Osobiście też jakoś szukam wyciszenia we wnętrzach. Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńTaki czas...
UsuńŚliczne dodatki. W moim stylu :). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło czytać!
UsuńPięknie, delikatnie. Czy czarno-białe zdjęcie (ostatnie) nie jest czasem z krakowskiej galerii Lou Lou ? Miałam kupić identyczne, a kupiłam parę w pozie tango, pytam z ciekawości.Serdeczności I jeszcze spieszę popodziwiać :-)
OdpowiedzUsuńLue lue- przekręciłam nazwę. Maja tam piękne czarno-białe zdjęcia, min. Starego Krakowa. Pozdrawiam i podziwiam Twoje zdjęcia raz jeszcze :-)
OdpowiedzUsuńDominiko dziękuje za miłe słowa. Fotografie wywołałam i dałam do oprawienia znajomej artystce w tej dziedzinie :)
UsuńNajważniejsze jest, żeby dobrze się czuć w swoim domu. To podstawa.
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie, a kwiaty nadają życia i są wspaniałym dodatkiem kolorystycznym :))
:)
UsuńPiękna kuchnia, jestem zachwycona:)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi sie taka kolorystyka, cudnie wszystko się komponuje a kolejna aranżacja półki jak zwykle wpada w oko...
OdpowiedzUsuńElegancka, piękna i szykowna kuchnia! Świetny projekt!
OdpowiedzUsuńSpokojne, ale urocze wnętrze. Bardzo ładnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCały czas szukam inspiracji na kuchnię ponieważ znudziły mi się już moje czernie (głównie) i biele. A u Ciebie tak kolorystycznie spokojnie, po prostu pięknie :) a w zależności od humoru zawsze możesz zagrać kolorowymi dodatkami :) dodaję posta do moich kuchennych inspiracji :D
OdpowiedzUsuńjest po prostu idealnie, idealnie jak ja lubię!!! Też ostatnio rezygnuję kompletnie z kolorów mocnych, rażących, nawet w swoim ubiorze wolę stonowane lekkie rzeczy i takie właśnie kolory więc może to tak ma być? ;) pięknie, gratuluję pomysłów :)
OdpowiedzUsuńPiękna, subtelna aranżacja. Sama mam dość mocne kolory w kuchni i jestem już nimi zmęczona, tęsknię do delikatnego beżu :) Moim zdaniem to idealny kolor –cieplejszy niż biel, a równie elegancki. Dekoracje dodają smaku aranżacji, zwłaszcza ta stylowa roletka i grafiki. W ogóle kuchnia wydaje mi się bardzo angielska, właśnie ze względu na rodzinny, przytulny klimat w niej panujący. Wielki plus za obecność kwiatów (także tych za oknem) i zieleniny , dzięki nim wnętrze tętni życiem. Taka kuchnia to prawdziwe serce domu, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmogłabym zamieszkać u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńbaaardzo po mojemu, aa! mam pytanie, gdzie kupiłaś roletę ??
Ślicznie :D a Zwłaszcza te niebieskie kwiaty ;) Tworzą niezwykle ciekawy efekt wizualny z kolorem białym i beżowym i przy okazji kontrast :D Super pomysł :) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńMoja żona byłaby zachwycona taką kuchnią. Uwielbiamczarne ramki z paspartou, szczególnie te cieńsze.
OdpowiedzUsuńPiękne wnętrze, mogę spytać o kolor ścian i jakiej firmy farba? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń