Witajcie
Kończę swój przedłużony weekend obfity w wydarzenia.
Pozytywnych emocji nie brakowało, co po trudnym ostatnio okresie było dobrą odmianą.
Jednym z punktów "programu" były udane zakupy.
Już nie wiem, co cieszyło nas bardziej,
czy buszowanie po sklepach i sukienki, które kupiłyśmy z Mamą,
czy też wyprawa na pchli targ, jak na zamówienie, wyjątkowo udana!
Efekty będę sukcesywnie pokazywać na blogu :)
Drobiazgi cieszą nas najbardziej, stwierdziłyśmy.
No bo jak nie zatrzymać się przy takim, małym, uroczym dzbanuszku do mleka?
Ale były też większe zdobycze, w końcu udało mi się znaleźć długo poszukiwany stolik!
Motywem przewodnim dzisiejszej prezentacji jest zielenina :)
Zielone są listki na mleczniku,
a także szczypior, bazylia i stewia, substytut lubianych przez mnie słodkości.
Warto wypróbować!
Niedawno znalazłam też doniczkę podobną w kształcie do tej z motywem w paski.
Stoją na kuchennym blacie, przechowują zioła i udają siostry ;)
Powoli wycofuję się z żółtych dodatków w kuchni.
Zagościły u mnie naprawdę na długo.
Zgadnijcie, który odcień pokona tę słoneczną żółć?
Zachwycam się ostatnio figowym zapachem marsylskiego mydła,
lubię też pomarańczowy.
Wszystko co dobre....
Wskakuję z rozmachem w nowy tydzień, pracy nie będzie brakować.
Tymczasem....
Serdecznie pozdrawiam Kamilę, czytelniczkę mojego bloga, którą dziś poznałam :)
oraz wszystkich, którzy zawsze znajdą czas, żeby do mnie zajrzeć.
Dobrego tygodnia!
pa, marta
Bardzo mi się podobają Twoje doniczki na zioła :) To też zdobycz z pchlego targu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Tak Olu, zdobyczne :)
Usuńudane zakupy poprawiją humorek.
OdpowiedzUsuńmiłego wieczoru
Oj tak :) Dziękuję i nawzajem!
UsuńFajny kubeczek, a żółty kolor też ostatnio bardzo mnie kręci:)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja też zostałam wkręcona ;)
Usuńtak doniczki to mój faworyt! są przepiękne :) a gdy w domu zielono jakoś tak przytulnie wtedy, prawda? :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia Martuś
Oj tak, zielony znaczy przytulny, no bo jak wyjaśnić, że nawet mała roślinka "robi" wnętrze i nadaje mu domowy charakter? :)
UsuńDoniczki rewelacyjne!!!! Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńJa żółty kolor już dawno pożegnałam u siebie ;) A u ciebie teraz beże będą?Zgaduję sugerując się tymi ślicznymi ręcznikami kuchennymi :)
Miłego tygodnia!
:) Z beżami się nie rozstaję, ale dodam do nich coś jeszcze :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPrzyłączam sie do zachwytów nad doniczkami- są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzięki bardzo!
UsuńZielono mi! :) Wyprawa na pchli targ - piękna sprawa, ale zakup nowej sukienki u mnie i tak wygrywa ;) Pozdrawiam i życzę dobrego tygodnia! Asia P.
OdpowiedzUsuńHi, hi, poszalałyśmy trochę z mamą. Mama nawet bardziej - 2 sukienki i dwie bluzki :) Ja jestem jak zwykle rozdarta bo lubię wszystko!
UsuńPozdrawiam Asiu!
My kobiety wiemy, że zakupy to rzecz, która zdecydowanie potrafi poprawić nam nastrój, szkoda tylko że mężczyźni tego nie rozumieją:))Doniczki i kubek zwracają na siebie uwagę:))
OdpowiedzUsuńO tak!!! Na zakupy jednak zabraliśmy jednego pana z kartą ;)
UsuńŚliczności :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńniebieski/granatowy lub brąz? trudna zagadka ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Bingo! Granatowy! Pozdrawiam Gosiu :)
UsuńObstawiam zielony, bo zielony wzór dzbanuszka i zielone ziółka ;)
OdpowiedzUsuńNie-siostrzane doniczki są przecudnej urody.
Babskie zakupy to chyba najlepsza rzecz na świecie, a z własną Mamą tym bardziej :)
Pozdrowionka...
Pewnie! Jest kilka kobiet, z którymi mogę się zatracić ;)
UsuńMasz racje,ze drobiazgi ciesza najbardziej.Jak to dobrze,ze potrafimy je odnalesc i sie z tego cieszyc!!!!
OdpowiedzUsuńWierz wielu tego nie potrafi..moze by chcieli,ale....
Ja röwniez zycze udanego tygodnia ))
Ja jestem mistrzynią radości z rzeczy małych ;)
UsuńUwielbiam takie trafione zakupy :-) do tego w doborowym towarzystwie-SUPER! ps. obstawiam kolor zielony lub brąz:-) ps. śliczne ściereczki - zdradzisz gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńTę w paski kupiłam w lnianym zaułku, w kwiatki w tk maxx
UsuńDzieki piękne:-)
UsuńJesli to o mnie chodzi,to bardzo dziękuję i strasznie miło zobaczyć swoje imię na moim ulubionym,codziennie odwiedzanym blogu:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję,że rzeczywiście uda nam się kiedyś wyciągnąć tych naszych biegaczy na jakieś wspólne wyjście:)Pozdrawiam
Do zobaczenia Kamilo :)
UsuńSuper skarby nabyłaś. Takie zakupy zawsze cieszą, wiem to sama po sobie.
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia życzę :)
mi radochę największą sprawiają rzeczy do domu:)))))))także z pchełkowego targu.....a doniczki faktycznie jak siostrzane:))
OdpowiedzUsuńMnie też!!! Ale taka moja słabość, że lubię... wszystko, co tylko może skusić kobiety ;)
Usuńzielono mi! taki czas :) ja coś ostatnio się przestarociowałam ;) ale Twoje zdobycze fajne :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ika Ty jesteś mistrzynią zdobyczy :)
UsuńNajbardziej cieszą takie upolowane drobiazgi :)
OdpowiedzUsuńOj tak... :)
UsuńŚliczne kropkowane i liściaste kubeczki :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, będę zaglądać :)
Pozdrawiam, Aga F z casa-miparaiso.blogspot.com :)
Dziękuję Aga, zapraszam serdecznie :)
Usuńśliczne doniczki!
OdpowiedzUsuń