Czy komuś znudziło się już słońce?
Mnie zdecydowanie nie!
Korzystam ile zdołam, tym bardziej, że znów zapowiadają burze....
Słonecznie jest także w domu.
Kuchnię nadal rozświetla żółty kolor.
I w niewytłumaczony sposób przybywa w niej drobiazgów w tym kolorze ;)
Poszukiwania na targu staroci (jak ja to lubię) zaowocowały kolejnymi zdobyczami.
Ten żółty imbryk stanowił komplet, a raczej tak wydawało się sprzedawcy ;)
z talerzykiem, miską i jedną filiżanką. Początkowo nie chciał go rozdzielić, a cena wydawała mi się zbyt wysoka. W końcu, po małych negocjacjach się udało:)
Mam zasadę: klasyka może kosztować więcej,
a jeśli szaleć kolorystycznie, to w rozsądnej cenie :)
Stara, błękitna butelka do wody sodowej pochodzi z domu babci.
Żeby ją napełnić trzeba było pójść do wytwórni.
A na koniec mały wazonik. Akurat na gałązkę storczyka.
Urzekło mnie wygrawerowane na nim drzewo.
Drobiazg za 2 zł. a cieszy :)
Żółty trzymam jednak w ryzach i nie wykracza on poza kuchnię.
W pokoju zaczynają rządzić zupełnie nowe kolory,
no ale to już wątek na kolejny post :)
pozdrawiam serdecznie
marta
Przeslicznie masz w domu. Uwielbiam ta letnia kolorystyke w kuchni
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJak dla mnie przepięknie.Bardzo podoba mi się Twój błękitny syfon,marzę o takim.Pięknie wygląda Twoja półka!!
OdpowiedzUsuńWidzę, że ostatnio jest ich coraz więcej w obiegu, może sprawdź na allegro...
Usuństarocie... jak ja to uwielbiam. w niedzielę na mojej giełdzie też wyhaczyłam kilka cudeniek!
OdpowiedzUsuńOooo, to jestem ciekawa...
UsuńWłaśnie dziś sobie pomyślałam,że żółty w ubraniach chyba mi się nie podoba jednak,ale w dodatkach mieszkaniowych bardzo!!!Subtelnie, delikatnie, naprawdę fajnie!Buziaki wielkie!!!
OdpowiedzUsuńDzięki Olu! Ja nawet lubię go w ubraniach, ale tylko subtelne, delikatne akcenty :)
Usuńaaa i widzę nowe zdjęcie w awatarku:-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor tego imbryczka! dobrze, że o niego walczyłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczny storczyk, a raczej jego gałążka hihi :)
OdpowiedzUsuńImbryczek sliczny, chociaz ja wolałabym inny kolorek hihi :)
Ale Tobie niech służy :)
Buźka !
pięknie połączone kolory, śliczny imbryczek
OdpowiedzUsuńNie przepadam za połączeniem niebieskiego z żółtym, ale te pastelowe odcienie u Ciebie wyglądają prześlicznie. I kto tu ma żyłkę zdobywcy? ;-)
OdpowiedzUsuńHi, hi... nie da się ukryć, że to bardzo lubię!
UsuńSuper rzeczy wynalazłaś - imbryk ma cudny kolor :)
OdpowiedzUsuńPiękny imbryczek upolowałaś, a cała półka wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńMnie nigdy nie znudzi się słońce:)jestem od niego uzależniona:)działam na baterie słoneczne:)))
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane, ja chyba też :)
UsuńAleż wszystko fajne!!!:)
OdpowiedzUsuńŻółty i u mnie w kuchni się rozpanoszył, powoli nawet zaczyna przechodzić do pokoju ;) Flakonik z drzewkiem - cudny!
OdpowiedzUsuńU nas też słonecznie! I oby tak trzymało jak najdłużej! Czajniczek upolowałaś obłędny:-)
OdpowiedzUsuńOrchids are one of my favorite flowers Marta. They are lovely and last a long time. I've yet to get them to re-blossom though. I think they need a cold snap followed by warmer temps.. anyway, we have them available locally and they aren't too pricey so I can buy them and the flowers last for a long time. The yellow pitcher and little vignette you designed is so pretty! Happy colors and your home is so welcoming and cozy;) xxleslie
OdpowiedzUsuńTen zółty dzbanuszek jest cudowny. I jak pięknie ta słoneczna żółć kontrastuje z błękitem :)
OdpowiedzUsuńMiłego słonecznego dnia:)
polubiłam żółty! nieeeeeeee, słońca nigdy nie mam dość! :>
OdpowiedzUsuńfajnie wszystko razem wygląda :) i tak herbatka Lov musi być pyszna ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super jest ten imbryczek!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Świetne zdobycze a żółty imbryczek i mnie oczarował :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nie wierzę.. naprawdę wazonik z grawerem kosztował tylko 2 zł? wow. ;)
OdpowiedzUsuńa imbryczek.. warto było negocjować ;D
Kolorek tak letni,że mimo burzy widzę słońce.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGalazka storczyka jest tak delikatna i urzekajaca, a wazonik dla niej znalazlas idealny.
OdpowiedzUsuńZolty imbraczek w towarzystwie turkusu miiiodzzziooooo!!!!
usciski
ps: slonca nie mam chyba nigdy dosc ;)
Ten wazonik jest śliczny! Eteryczny - pasuje do Twojego domu:)
OdpowiedzUsuńLubię żółty jako jeden mocny akcent, zwłaszcza w zestawieniu z czernią ;))))
ściskam****
Nie lubię żółtego ale u Ciebie wygląda bardzo fajnie!!! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńJak ja Ci zazdroszczę tych białych półek...;)
OdpowiedzUsuńSuper ta butelka :) Można powiedzieć, że hit sezonu, bo coraz częściej widuję niebieskawe szkło na blogach :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne połączenie żółtego z turksusem, muszę te kolory do siebie wprowadzić:)
OdpowiedzUsuńMi się nie znudziło!Jest pięknie.
OdpowiedzUsuńPS. Wpadnij do nas na WYZWANIE WIANKOWE :)
http://addictedtocraftsblog.blogspot.com/2013/07/wiankowe-wyzwanie.html
Żółty ma w sobie powera! Pięknie się prezentuje cała półeczka.
OdpowiedzUsuńMnie na pewno też nie! Teraz jest deszczowo i wyczekuję, kiedy słoneczko znów się pojawi na dłużej :) Tak radośnie w Twojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie jest. Jasno i przejrzyście.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
U Ciebie tak zawsze pozytywnie :) Lubię nacieszyć oczy!:)
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że takie cudo wynalazłaś na targach staroci :) piękny ten dzbanek! Tak przy okazji świetna stylizacja!
OdpowiedzUsuńWitam , od dawna poszukuję fajnych blogów ! dlatego cieszę się że tu trafiłam , tak trzymaj! pozdrawiam Beata
OdpowiedzUsuńDzięki! Witam na moim blogu :)
UsuńAle ślicznyyyyyyy ten wazonik. zakochałam się jest taki delikatniutki..
OdpowiedzUsuńcudne fotki
OdpowiedzUsuńUrocza ta Twoja poleczka :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dodatki, wzdycham i zazdraszczam ;)
OdpowiedzUsuńSłoneczka nigdy dość :-) Marto szukam inspiracji, bo planuje mały remament w swoim kącie czy polecasz jakies ciekawe stronki?? pozdawiam ciepło! :)) Agata
OdpowiedzUsuńżółty dzbanuszek piekny :) wazonik cudny !!!! iiiiiiiiiiii kocham Twoja półeczkę kuchenną !!!!
OdpowiedzUsuńСudne dodatki! Bardzo mi sie podoba wazonik. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuń