sobota, 25 października 2014

Pyszne, zdrowe, nasze....


Witam w zimny weekend.
Dziś po raz pierwszy skrobałam szyby samochodu, brrr...

O jabłkach zawsze jest głośno jesienią.
Goszczą na naszym stole często i pod różną postacią.
Najczęściej pod słodką ;)
Teraz mówi się o nich więcej i też więcej się ich zjada ;)
Na pewno wiecie o czym mówię.



Niedawno dostałam od G. kolejną już książkę Elizy Mórawskiej "O jabłkach".
Już sama jej lektura to prawdziwa jabłkowa uczta, i jak zwykle u Elizy,
rozsmakowanie się w prostocie codzienności.
Można się oddać podziwianiu zdjęć,
można też coś upichcić ;)


 Poszłam na łatwiznę i z bogatej listy przepisów, 
gdzie obliżemy się na myśl o tartaletkach z duszoną cebulą i jabłkami, 
jabłkach w cieście piwnym, chutneyu z jabłek,
wybrałam .... szarlotkę.
Tak, starą, dobrą, polską szarlotę :)

Przepisy na ciasta z jabłkami znajdziecie również na blogu Elizy http://whiteplate.com


Wraz z zimnymi i ciemnymi dniami mam większa ochotę 
na ciepłe, rozgrzewające posiłki.
Wciąż gotuję zupy, nie zrobiłam jednak jeszcze dyniowej,
może przepisy Liski to zmienią...



A jakie Wy macie metody na rozgrzanie?
Ja stosuję te znane: kocyk, kanapa, ogień w kominku
i gorąca herbatka :)
Byle do... no tak, o wiośnie nie ma co marzyć...
Ale niedługo zaczniemy już żyć przygotowaniem do Świąt,
i niech to nas trzyma. 




Jabłuszka z naszych jabłonek miniaturek, pierwsze owocowanie!

Po szarlotce nie ma już śladu,
a ja przymierzam się do zrobienia kaczki z jabłkami :)


Pozdrawiam wszystkich ciepło 
Do szybkiego zobaczenia!

marta

13 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia, naprawdę cudowne... Przyciągają wzrok, nie można się przestać gapić na tą szarlotkę, aż ślinka cieknie... :) Moim sprawdzonym sposobem na rozgrzanie się jest gorące mleko z miodem albo herbata z sokiem malinowym. Zawsze działają! :)

    Pozdrawiam - Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne zdjęcia, ale jakie pychotki u Ciebie!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia i takie... pyszne:)))
    Te maleńkie jabłuszka cudne, kolor obłędny!
    No i szarlota obłędna!!!
    Udanej niedzieli!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ta żółć z szarym pięknie kontrastuje!
    Jutro zabieram się za dyniową :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ależ bym schrupała kawałek szarlotki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tarta wygląda pysznie, a te śliweczki to ja bardzo lubie :))
    Miłej niedzieli życze.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo apetyczne zdjęcia :) A na rozgrzanie: koc, kanapa i herbata, czyli podobnie jak u Ciebie, ale niestety bez kominka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pieknie wygląda ciasto...cudne jabłuszka...w tym roku mi ich brakuje...

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie cudowne jabłka! :))) Dziś wieczorem pójdzie w ruch piekarnik, marzę o takiej pysznej szarlotce. Na mojej książkowej liście do kupienia mam również pozycję Liski o jabłkach, ale pierwszy wolny budżet przeznaczam na francuską kuchnię Davida Lebovitza- polecam, to również jest fenomenalna lektura!

    OdpowiedzUsuń
  10. te jabłuszka wyglądają przeuroczo i prze smacznie, a ja jutro biorę się za nadrabianie zaległości, bo szarlotki tej jesieni jeszcze u mnie nie bylo

    OdpowiedzUsuń
  11. Szarlotka wygląda przepysznie...mniam..:) Pozdrawiam i zapraszam kasia at home

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja na rozgrzanie piję herbatkę…najlepiej z cytrynką, ale w dom u mnie rozgrzewac sie nie da bo ja juz od teraz mam w domu saune…. cała zime też tak mam… :) Okna pootwierane i na boso w szortach i podkoszulku …:))
    Co do jabłuszek to włąsnie dzisiaj bede zapiekac je z cynamonem i ryżem … uwiebiam… na koniec dodaje troszeczke serka mascarpone i łyzeczkę smietanki… ach :))) Polecam :)))
    Miłego dnia Martusia:)))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas!

Z nowym rokiem

                                                              Dzień dobry!     Stęskniłam się... za dłuższą myślą wyrażaną w tekstach ... do...