Witam serdecznie!
Zapraszam Was do kuchni, a może do kawiarni? :)
Bo taki właśnie charakter próbuję nadać
mikroskopijnemu kącikowi jadalnemu
czy raczej kawiarnianemu?
Niedawno było tu trochę niebieskości i żółci.
Im bliżej Świąt, tym bardziej zmierzam ku czerwieni.
W tym roku najwięcej będzie jej chyba właśnie tutaj.
Od dawna marzyłam o oprawionym zdjęciu Rogera Vilette z dwiema damami w paryskiej kafejce.
Uznałam, że będzie idealnie pasować nad stolikiem w kuchni.
Kiedy odwiedził mnie Mateusz, brat stryjeczny zza oceanu,
wspaniałomyślnie postanowił zostać fundatorem tego dzieła :)
Obrazek znalazłam w jednym ze znanych sklepów.
Jednak, kiedy przyszło do zakupu, nie mogłam znaleźć takiego,
który nie nosiłby śladów kleju na spojeniach ram.
I sprawa została odłożona na długie miesiące...
W końcu udało się zrobić obrazek na zamówienie :)
A zdjęcie idealnie oddaje klimat panujący w miejscu, w którym się znalazł :)
Na półkach kuchennych się czerwieni, ale dla kontrastu wprowadziłam trochę różu,
czemu nie?
Witryna pełna drobiazgów. Znów do moich łask powróciły wiejskie scenki
toile de jouy
Żeby nie było za słodko zestawiam je z mocniejszymi akcentami.
Dwa kieliszki na konfitury do herbaty znalazłam na pchlim targu.
Na popołudniową herbatę w dobrym towarzystwie jak znalazł.
Pokrowiec na imbryk pamiętacie? Jest od Ani.
A tutaj drugi ogrzewacz na imbryk, tym razem od Mamy.
Pocztówka ze słoniem z zamierzchłych czasów
i kolejna herbata.
Tym razem prezent dla G. od Babci.
Ja pomagałam w wyborze.
Już pewnie wiecie dlaczego? ;)
Ściereczek w kuchni nigdy nie za wiele :)
Tym bardziej, że ktoś ostatnio zrobił mały pożar z udziałem jednej z nich....
Dziękuję Wam za odwiedziny,
serdecznie pozdrawiam i życzę przyjemności na kolejne dni.
marta
Czasami chciałabym tak znaleźć się w dawnych czasach i poczyć tamten klimat, taki jak na twojej kuchennej fotografii ...
OdpowiedzUsuń1925 rok w Paryżu? O tak, zdecydowanie tak....
UsuńPozdrawiam
Fajniutkie masz drobiazgi w kuchni:) Piękny kącik i kuchnia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Patrycja
Dzięki Patrycja!
UsuńUrocze to Twoje domowe bistro:) Spedzałabym w nim cały poranek przy filizance kawy. Jednej, potem drugiej itd:)
OdpowiedzUsuńBuźki!
Przyznaję, czasem się zasiedzę :)
UsuńDzięki Monia :)
OdpowiedzUsuńjak słodko. ale z pieprzykiem. boski kącik.
OdpowiedzUsuńO mamo, a tak się starałam, żeby nie było słodko ;)
Usuńuwielbiam ten twój kącik! co ja bym dała, aby mieć choć malutki u siebie...:)))
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na powieszenie ściereczek. mówisz, że był pożar? ojej... ale rozumiem, że nic poważnego?
świetny ten owy ogrzewacz! i cała półka jak zapełniona z klasą:)
On jest naprawdę malutki Aniu! Pożar był, ale na szczęście skończyło się na spalonej ścierce :)
UsuńFaktycznie miło by bylo wypic herbatke u Ciebie.. a to zdjecie jest przepiękne
OdpowiedzUsuńWitaj! Bardzo dziękuję :)
UsuńAle piękne zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńNaprawdę?
UsuńKącik uroczy. Zazdroszczę, gdyż w mojej mikroskopijnej kuchni nie udało mi się zmieścić stolika:)
OdpowiedzUsuńA uwagę zwróciłam od razu na puszkę mojej ulubionej kawy w witrynce... pycha
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
Maja
www.sweetheartsklep.blogspot.com
Dzięki Maja. Dobra kawka nie będzie nigdy zła, prawda? ;)
Usuńsuper miałaś pomysł z tym zdjęciem. od razu pomyślałam sobie "o czym tam one gadają":)
OdpowiedzUsuńJak to kobiety, o wszystkim! :)
UsuńCieplutko, milutko, sympatycznie.
OdpowiedzUsuńOsiągnęłaś zamierzony klimat.
Pozdrowionka
Dziękuję, musi być przytulnie!
UsuńFajnie posiedzieć w twojej kuchni, gdzie nawet ściereczki nadają szyku! pozdrowienia
OdpowiedzUsuńDzięki Anicja. Nie mam dużo czasu by tu przesiadywać, ale jakaś chwilka zawsze się znajdzie!
UsuńChętnie wypiłabym herbatkę w tym uroczym kąciku. Szczególnie stolik super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńCudny kącik!
OdpowiedzUsuńJa nieustanie zakochana w Twojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko :) To bardzo miłe!
UsuńTwoja kuchnia jest dla mnie idealna pod każdym względem ;-)
OdpowiedzUsuńNo to jestem dumna :)
Usuńpięknie masz w swojej kuchni, te drobiazgi każde z osobna robią cudny nastrój:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo...
UsuńKącik cudowny tylko brakuje kawki dla nas, szukałam jej ale nie ma, poproszę dla mnie bo o tej porze to ją połykam ;)
OdpowiedzUsuńA ten prezent dla G - Brawooo
Ściereczki cudowne, też mam do nich słabość
No to zapraszam na kawkę :)
UsuńJak przyjemnie. Bardzo mi sie podobają Twoje eksperymeny z kolorem, zawsze trafne i zawsze aż przyjemnie na nie popatrzeć. Lubisz to - to widać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Oj bardzo lubię, nosi mnie kolorystycznie i nie mogę przestać! ;)
UsuńBardzo przytulny klimat panuje w Twojej kuchni :) Jeśli chodzi o połączenie różu z czerwienią, to jestem jak najbardziej na tak! Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńOla
Dzięki za poparcie :)
UsuńBardzo przytulna. Szczególnie podoba mi się ta herbaciana puszka.
OdpowiedzUsuńA jaka dobra herbatka Lilla!
Usuńo ja od razu wypatrzyłam zdjęcie w ramce ! przepiękne :D
OdpowiedzUsuńjestem zakochana w paryżu więc jak dla mnie bomba :D
Paris, Paris...
Usuńślicznie , a herbatka na pewno wysmienita!
OdpowiedzUsuńBardzo miło u Ciebie... a świeczek mi tam zawsze mało. Ktoś mnie w domu wiecznie wyzywa, że kiedyś wszystko pójdzie z dymem, ale to jednak silniejsze ode mnie :) A mieczyki to ulubione kwiaty mojej mamy :) Kojarzą mi się z rodzinnym domem :)
OdpowiedzUsuńHa, ha. Trzeba uważać, ale zdecydowanie mam słabość do żywego ognia :)
Usuń:)) uroczo, przytulnie....na pewno bym się u Ciebie zasiedziała przy tej herbatce ;)))
OdpowiedzUsuńJeszcze mi się marzą typografie z Twojej kolekcji do kuchni Agnieszko :)
Usuńpozdrawiam
Hi Marta! Your kitchen is so pretty and I adore your shelves! The black and white photo is perfect.. love it! The flowers are gorgeous and YES to a little pink! I like the way you are mixing it up a bit:) xxleslie
OdpowiedzUsuńah jak cudnie, klimatycznie i przytulnie ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przysiadłabym w Twoim jadalnianym kąciku na herbatkę:-) Podobają mi się jego kolorystyczne aranżacje w Twoim wydaniu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło