sobota, 7 października 2017

Dekonstrukcja


Witam ciepło w ten naprawdę zimny dzień!
Ostatnie, piękne jesienne dni odchodzą już chyba w przeszłość, a pogoda sprzyja życiu domowemu.
Częściej jesteśmy w domu, zaczynam odkrywać go na nowo.
Małe zmiany cieszą jak zwykle. Zmiana zasłon, koloru poduszek, dodatków.
Kilka niebieskich dodatków ożywiło wnętrze.


Ostatnio przybyło mi kilka fajnych tac, dwie kupiłam na wyprzedaży w Zara Home. 


Przydają się, no właśnie do tego, żeby nie stawiać kubka na sofie :)


Wielkim wyzwaniem jest dla mnie kredens po dziadkach. U mnie tymczasowo, czekam aż zabierze go moja siostra. Dlatego nic nie zmieniam, nie odnawiam. Próbuję go jakoś oswoić.
Z zabytkowymi krzesłami i starym stołem zawsze wyglądał nobliwie.
Trzy rysunki Ferdinanda Schmutzera zawieszone nad kredensem stanowiły symetryczną kompozycję. Postanowiłam ją trochę rozbić i wprowadzić trochę nowoczesności.


Wykorzystałam ramki do zdjęć, które były już w domu i wisiały w innych miejscach
Na jednym z zagranicznych blogów zobaczyłam właśnie takie zestawienie starego z nowym
 i wreszcie trochę odświeżyłam ten kąt. Nastąpiła mała dekonstrukcja. 
Wywołałam zdjęcia ze Szwecji, Misiolka.
Tymczasowo pozostała też lampa ananas, którą na zimę zawsze chowam.


Przyznam Wam, że jestem z siebie zadowolona.
Obawiałam się, że zanudzę Was tymi zdjęciami z pokoju dziennego.
Teraz poczułam wenę do zmian.


W tk maxx kupiłam też dwie, proste, portugalskie donice. 
Mały, pasiasty klosz wpadł mi w oko w pepco.


Do odnowienia czeka na mnie 14 krzeseł! Nie żartuję, zima zapowiada się bardzo pracowicie.
Lubię ten powiew świeżości w domu i mam nadzieję, że niedługo będę mogła Wam pokazać coś nowego.

Pozdrawiam serdecznie!









33 komentarze:

  1. To mamy coś wspólnego. Ja też dzisiaj zmieniłam narzuty i poduszki.
    Pozdrawiam.
    ps. Mała zmian naprawdę robi różnicę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja te male zamiany ueielbiam wprost! Nieprzesadzając, czuję się jak nowo narodzona!

      Usuń
  2. Pięknie u Ciebie. Ja również wprowadziłam małe kolorystycznie zmiany. Tej jesieni w salonie prym wiedzie kolor bordowy. Pozdrawiam cieplusio.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bordowy? O to musi być ładnie. Ja lubię ciemny róż, ale bordowy jest bardziej szlachetny. Z granatem? Brązem, złotem? Z czym jeszcze go łączysz?

      Usuń
  3. Piękny salon, a lampy ananasa nigdy bym nie schowała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serio? Mi się zawsze kojarzy z latem, ale może faktycznie? :)

      Usuń
    2. Skojarzenie z latem raczej pozytywne, trochę samopoczucie poprawia :) Salon przepiękny

      Usuń
  4. Piękna odsłona salonu.
    A stare meble tylko dodają uroku.
    Uściski serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie się salon prezentuje. Kolor obrusu idealnie pasuje do drewna stołu. Pozdrawiam i czekam na kolejne posty!

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wygląda ten salon, aż chciało by się wypić tam pyszną kawę :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo mi się podoba Twój salon w każdej odsłonie tak naprawdę :). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szlachetnie wyglądają u Ciebie granatowe dodatki, u nas dla przeciwwagi rządzi pomarańcz;)
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  9. ja tam się nie nudziłam oglądając Twój pokój dzienny :)
    i teraz też jest pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzień dobry
    Proszę napisać jaki Pani ma narożnik i czy jest Pani z niego zadowolona. Jak się spisuje na codzień i czy wygodny? Rozkłada się do spania? Ile osób swobodnie wypoczywa na nim? Bardzo proszę o opinię. Pozdrawiam serdecznie
    Patrycja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za zwłokę w odpowiedzi... narożnik kupiony w Agata Meble. Rozkłada się do spania. Dość wygodnie się śpi. Natomiast do codziennego wypoczynku jest świetny, 3 osoby swobodnie się rozłożą, ale 4 lub 5 tez może na nim siedzieć.

      Usuń
  11. Dlatego właśnie doceniam i lubię zimne pory roku! Można majsterkować i nie ma się wyrzutów sumienia, że ucieka nam piękna pogoda :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajne i przyjemne wnętrze :) Uwielbiam te stojące lampy w salonie świetnie się prezentują wieczorem

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękne zdjęcia. Uwielbiam takie wnętrza. Ten blog jest świetną inspiracją w urządzaniu mojego mieszkania.

    OdpowiedzUsuń
  14. 14! To masz wyzwanie, ale zazdroszczę i krzeseł i wyzwania, tez bym sobie coś zmalowała. Krzesła swoją drogą przepiękne, a kredensu to bym nie tykała, jest piękny jaki jest, i jeśli to zabytek, to tym bardziej, chyba że wymaga renowacji. No cudny jest. Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładne, proste wnętrze :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna aranżacja wnętrza. Bardzo podoba mi się ta komoda, idealnie pasuje stylem do reszty salonu. Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetnie się wszystko zgrywa. Dobór mebli bardzo dobry. Czekam na kolejne posty i pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Sympatyczne wnętrza. Oparcia krzeseł w jadalni kradną całą uwagę, ale mnie najbardziej podoba się komoda. Wspomnienia z dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny blog. Bardzo podoba mi się szata graficzna. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  20. Pokój teraz pięknie się prezentuje. Wybór koloru narożnika idealnie się wpasowuje do kolorów ścian :) Pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawe posty i inspiracje :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wygląd końcowy na prawdę świetnie się prezentuje :) Wnętrze jak najbardziej na plus :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Narożnik pięknie wygląda :) Jasne barwy na prawdę tu pasują idealnie

    OdpowiedzUsuń
  23. Efekt końcowy jest genialny muszę przyznać mi się bardzo podoba. Znakomity blog :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony czas!

Z nowym rokiem

                                                              Dzień dobry!     Stęskniłam się... za dłuższą myślą wyrażaną w tekstach ... do...