Witam serdecznie!
Jeśli ktoś chce się wyciszyć i rozmarzyć,
to poniższe zdjęcia mają właśnie taki uspokajający charakter.
Zapraszam do obejrzenia!
Przedpokój to najbardziej dekoratorsko wyciszona strefa naszego domu.
Prawie niczego tu nie ma, oprócz białej szafki, kinkietu i lustra.
No, są jeszcze fotografie po drugiej stronie.
Wszystko ma jednak delikatny charakter.
Czasem sobie poszaleję w dodatkach na komódce.
Tym razem ostatnich dni dożywa tu różowa chryzantema.
Po domu rozchodzi się śliwkowy zapach wosku z kominka,
drażniąc nosy słodkim aromatem.
Szklany lampion skromnie migocze, już niedługo zastąpią go tu bogatsze dekoracje świąteczne.
W kuchni pozornie błogo, ale ostatnio dominuje tu biel i czerń.
Niebawem pokażę resztę.
Dziękuję Wam za odwiedziny i komentarze. To zawsze cieszy.
Na koniec zadanie: kto na powyższych zdjęciach znajdzie koty?
Pozdrawiam!
marta
Zdjęcie nr1 pod szafką:-)
OdpowiedzUsuńBrawo! Ups, ale wstyd ;)
UsuńSpoko, u mnie są chyba jeszcze bardziej puchate w niektórych miejscach:-)
UsuńZdjęcia przepiękne,ale kotów nie widzę. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńNo i całe szczęście :)
UsuńPięknie :) a u mnie wciąż hałasowy misz masz ;)
OdpowiedzUsuńTy jesteś usprawiedliwiona :)
UsuńU mnie przedpokój to też najspokojniejszy zakątek. Bardzo podobają mi się Twoje schody, lubię takie :))) Niby proste ale zawsze elegancko wyglądają i wiecznie modne :)
OdpowiedzUsuńO takie nam chodziło :)) dziękuję
UsuńAż chce się wejść! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
UsuńMasz przepiękny przedpokój, jest po prostu cudowny!!!
OdpowiedzUsuńNie nooo, dziękuję!
UsuńChryzantema taki cmentarny kwiat, a może tak pięknie wyglądać we wnętrzu, nie spodziewałam się :) Bardzo bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPrawda? Został zawłaszczony przez Święto Zmarłych, ale to piękna roślina w tak wielu kolorach, okazała i niedroga.
UsuńWyciszyłam się po cięzkim dniu... rozmarzyłam... słowem-pięknie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
I o to chodziło!
Usuńpięknie , szkoda tylko ,ze tak mało fotek....chetnie obejrzałabym więcej....
OdpowiedzUsuńA ja nie chcę znudzić czytelników nadmiarem zdjęć :)
UsuńBardzo wyciszająco i romantycznie. Lubię tak. Kotów żywych nie dojrzałam, potem pomyślałam o tycz kurzowych ale i tych nie dostrzegłam. Przeczytałam pierwszy komentarz :) - nie masz się czym przejmować :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRzeczywiście spokojnie, ale baaardzo przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSliczna komódka i kwiatki, cały przedpokój cudny!Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń