Kiedy na urlop trzeba jeszcze chwilę poczekać, dobrze jest mieć swoją strefę "czilautu".
Szczególnie jeśli pogoda nie sprzyja.
Szczególnie jeśli pogoda nie sprzyja.
Misiolkowi zdarzają się jeszcze krótkie drzemki, a ja wówczas mam chwilę na kawę, czytanie, itd.
Koniec końców i tak ląduję na sofie w pokoju dziennym. To moje małe centrum dowodzenia.
To już ostatnie chwile, kiedy dominują tu pastele. Łososiowe firanki, choć bardzo mi się podobają zmieniam na ciemniejsze, które nie przepuszczają światła. Latem bardziej się sprawdzają. Choć szczerze mówiąc, słońca jak na lekarstwo. Nie mogę się nacieszyć czytaniem na tarasie.
Gdzie się podziało lato?!
Na stole kolejne kwiatki od sąsiadki, a raczej od sąsiada,
który ma dużo do czynienia z roślinami i przywozi je naprawdę z daleka.
Z ulubionymi pismami wnętrzarskimi mogłabym spędzić na kanapie cały dzień! Tak dobrze jednak nie ma i kradnę chwile z Werandą, zachwycając się pięknymi propozycjami w zieleni.
Mam wrażenie, że w sklepach jest wciąż mało dekoracyjnych przedmiotów w tym kolorze.
I znów kwiat od sąsiada :)
Tak, tak, ta eustoma również...
Ostatnio zanurzyłam się w serialu: Ania nie Anna, o znanej wszystkim Ani z Zielonego Wzgórza.
Jestem zachwycona filmem i pięknymi ujęciami. Polecam. Można oderwać się od rzeczywistości :)
A gdzie Wy macie swoją strefę odpoczynku?
W następnym poście, który już niedługo pochwalę się hortensjami, które cieszą teraz nasze oczy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłych wakacji!
Moja strefa relaksu to sypialnia. Tam się wyciszam, odpoczywam i nabieram sił :). Jest to moje ulubione miejsce w domu. Twój kącik wygląda tak delikatnie, wszystko ze sobą gra. Bardzo mi się podoba Twój salon :). Ślę słoneczne pozdrowienia ;).
OdpowiedzUsuńJa chyba też najlepiej wyciszam się w sypialni :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna fotogaleria.
OdpowiedzUsuńMoją strefą komfortu jest ogród, pokój z hamakiem. To tam najchętniej spędzam czas.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli 😊
Fakt fotka jest naprawdę genialna ;)
UsuńŁadne te pastele. U mnie to kuchenny stół, dobra kawa i książka.
OdpowiedzUsuńjeśli jest ciepło to na balkonie:)a jeśli zimno to tak jak Ty na kanapie:))
OdpowiedzUsuńFajna strefa już od patrzenia się odpoczywa :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię odpoczywać na sofie lub wygodnym fotelu, chociaż balkon też nadaje się do tego celu idealnie.
Uściski.
U mnie strefą wypoczynkową także jest kanapa w salonie, w chwili wolnej nadrabiam serialowe zaległości i po prostu, najzwyczajniej w świecie cieszę się chwilą :)
OdpowiedzUsuńZ tym latem w tym roku to jakoś specjalnie nie pogadamy, zapowiada się mały brak lata :)
OdpowiedzUsuńale u Ciebie letnio i orzeźwiająco :)
Pozdrawiam!
Oczywiście kanapa w salonie z książka i gazetą.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie.
https://metaldeconasielsk.blogspot.com/
Ale masz dobrego tego sąsiada! :) P.S. Salon śliczny, bardzo przytulny :) Mam nadzieję, że przez ciemne zasłony nie straci swojego uroku.
OdpowiedzUsuńLatem moją strefą odpoczynku jest ogród, w hamaku wyciszam się jak nigdzie indziej ;) Ale tak ogólnie biorąc, w domu moim ulubionym meblem jest sofa. Chociaż taką całkiem moją strefę odpoczynku dopiero będę sobie urządzać, więc wszystko przede mną :)
OdpowiedzUsuńTaki sąsiad to skarb :D
Pięknie urządzone wnętrze. Wszystko się ładnie komponuje. Pozdrawiam i czekam na kolejne posty :)
OdpowiedzUsuńTaka strefa chilloutu to prawdziwy skarb :) Twoja bardzo mi się podoba i chyba troszkę ściągnę i sama taka zrobię :)
OdpowiedzUsuńMiejsce idealne na wypoczynek. Kompozycja kolorów jest spokojna i relaksująca :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie urządzone wnętrze- jest przytulnie i z wyczuciem stylu.
OdpowiedzUsuńSama chętnie wypoczęłabym w takiej strefie :) Super urządzone miejsce :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się urządzenie Pani strefy chilloutu. Idealnie dobrane dodatki. Ten wazon szklany na kwiaty, który stoi na stole jest świetnym dodatkiem. Prosty i elegancki. Uwielbiam żywe kwiaty we wnętrzach.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie urządzone mieszkanie. Czuć rodzinny nastrój. Właśnie takiego czegoś szukamy razem z żoną. Chcielibyśmy mieć apartament z ogródkiem, na prywatnym osiedlu gdzie jest dużo zieleni i jest też bezpiecznie.
OdpowiedzUsuń