Witam weekendowo!
W tych miłych okolicznościach zapraszam do obejrzenia fotela,
który długo czekał na odnowienie.
W końcu, po wielu perypetiach stanął na swoim miejscu.
W sypialni.
To kolejny już fotel, który stał w domu Dziadków.
Jest duży, rozkładany i może służyć jako dodatkowe spanie.
Pierwotnie jego drewniana podstawa była zabejcowana na ciemny, brązowy kolor,
a obity był bordowy aksamitem.
Wymarzyłam sobie, że ramę pozostawię w naturalnym kolorze,
a pokrycie będzie w jasnym odcieniu błękitu.
Oczywiście łatwiej coś wymyślić, niż zrealizować.
W końcu wybrałam tkaninę w szarawym odcieniu fioletu: Hampton nr 17, którą znalazłam
Wciąż jednak uważam, że oferta dotycząca weluru w jednolitym kolorze na polskim rynku jest słaba.
Oczywiście są dostępne bardzo drogie, włoskie tkaniny.
Jednak przy kilku metrach materiału i kosztach tapicera, cena ma znaczenie.
Ja znów miałam szczęście do sponsorów :) (Rodzice i Babcia)
Kiedy na targu staroci znalazłam to nieduże puzderko z aksamitnym wieczkiem
bardzo się ucieszyłam. Srebrna oprawa dodaje mu szlachetności
i idealnie pasuje do koloru fotela :)
Drewnianym korpusem zajęłam się osobiście. Najpierw usunęłam szlifierką ciemną warstwę.
Kiedy jednak odkryłam, że na pięknym, jasnym drewnie są plamy zasinień stwierdziłam, że muszę pokryć wszystko bejcą. Nie chciałam znów jednolitego, ciemnego odcienia, więc najpierw wtarłam w całość bejcę w kolorze orzech firmy Starwax, następnie miedzianą szczotką otworzyłam pory drewna.
Wówczas wtarłam białą pastę (kupiłam ją już dwa lata temu, kiedy eksperymentowałam z krzesłami) tak, by wniknęła w głębienia, a następnie przetarłam wszystko wełną stalową, żeby usunąć nadmiar pasty i bejcy. Osiągnęłam delikatny efekt.
Całość zabezpieczyłam naturalnym woskiem do drewna.
Kolejne już znalezisko - szklane pudełko w miedzianej oprawie.
Przypomina modne ostatnio szkatułki, prawda?
Tuż po zdjęciach spadło na nie lustro i teraz trwa gorączkowe szukanie szklarza, który wprawi milimetrową szybkę. Kosztowało 3 zł. :)
Z racji tego, że fotel rozkłada się do tyłu! Tak, tak, wiem, że to nie jest normalne ;)
postawiłam go w rogu sypialni, żeby ukryć jego podwójne, szerokie oparcie.
W domu babci często na nim siadałam.
A to fotel podczas renowacji. Po lewej "czyste" drewno,
po prawej już pokryte bejcą.
W końcu, po kilku poprawkach, również tapicerskich! mogę się w nim spokojnie rozsiąść,
staram się go obronić przed różnymi rzeczami, które dziwnym trafem na nim zalegają ;)
Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam!
marta
Marta, wyszło świetnio:-) Jestem nim zachwycona! Niesamowity ten kolor:-) Dom pełen pamiętek to moje marzenie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam znad oparów kurzu...
Buziaki!
Piękny fotel, z historią, pamiątkowy. Puzderko i szkatułka przesłodkie, uwielbiam otaczac się taki drobiazgami, ratuj szkatułkę, może wstawienie szyby nie okaże się zbyt drogie? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń..piękne, gdy stare zamienia się w nowe a w tym wszystkim jest to od dziadków ;) to jest ważne :))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie poszukiwania, zdobycze i renowacyjne historie. Dziękuję za tego posta:)
OdpowiedzUsuńPiękny ten Twój fotel ;-) A aksamitne pudełko tworzy z nim super duet :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Pięknie go odnowiłaś! A szklane pudełko koniecznie zachowaj, jest świetne.
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńFotel jedyny w swoim rodzaju :) Do tego bezcenny bo z historią :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie i na pewno jest bardzo wygodny ...
OdpowiedzUsuńPiękny fotel! Wygląda na to, że jesteś niezłą specjalistką w odnawianiu mebli :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Ola
Martus wyszlo rewelacyjne, to zarazem swietna pamiatka z historia...:) a puzdereczko urocze jest:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne rzeczy, a ten fotel...cudo
OdpowiedzUsuńŁadny fotel, widać, że wygodny i co najwazniejsze funkcjonalny :)
OdpowiedzUsuńSzkatułka i jedna i druga również fajniutkie :) Żeby mi takie cudeńka w ręce wpadały ... ;)
Buźka !
Wspomnienia są bezcenne, widać, że było dużo pracy...ale jaki efekt gratuluję:)
OdpowiedzUsuńpiękny fotel. marzę o takim.
OdpowiedzUsuńcudnie go odnowiłaś.
Cudownie wygląda, jestem pod wrazeniem!
OdpowiedzUsuńCudownego weekendu zycze
Pięknie!teraz nic tylko siedzieć, odpoczywać i wspominać.
OdpowiedzUsuńTaki fotel to skarb .... i wspomnienie dzieciństwa ....
OdpowiedzUsuńNiezwykle stylowo wygląda...
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, a fotel jest cudowny, ten kształt i kolory, oj rozmarzyłam się, odwaliłaś kawał świetnej roboty,brawo!!
OdpowiedzUsuńŚwietny lubię takie stare wielkie fotele, a mnie po głowie chodzi patchworkowy fotel, albo jaki szezlong.... puzderko przecudne :)
OdpowiedzUsuńTakie meble rodzinne to skarb :-)) Wyszło Ci wspaniale !
OdpowiedzUsuńAle piękne te Twoje fiolety...super, że dałaś temu fotelowi drugie życie, ale jeszcze lepsze jest to, że ma znacznie sentymentalne :-)
OdpowiedzUsuńPiękny ten fotel Ci wyszedł! :)
OdpowiedzUsuńMarto, miałam kiedyś bardzo podobny fotel, tylko że mój się nie rozkładał, ale był bardzo wygodny I teraz jak patrzę, jak odnowiłaś swój to bardzo żałuję, że się pozbyłam swojego staruszka ;/
OdpowiedzUsuńech...
miłej niedzieli w wygodnym fotelu ;)
This chair is very beautiful, It's great to see These beautiful restoration projects!
OdpowiedzUsuńHave a great Sunday!
Bardzo fajnie wygląda odnowiony fotel w rogu sypialni:)
OdpowiedzUsuńCiekawie komponuje się z nim serduszko na komodzie, lubię takie detale:)
świetny :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny mebelek pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałej renowacji :)
OdpowiedzUsuńŚwietny fotel, chciałabym mieć taki :))
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się, ale efekt rewelacyjny :-)
OdpowiedzUsuńMarta, piękny ten fotel!
OdpowiedzUsuńI praktyczny!!!! A na dodatek jeszcze wspomnienia masz z nim związane....
Fotel wyszedł pięknie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fotel prezentuje się bardzo elegancko, puzderko cudne.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńi love your blog ,,,These beautiful restoration projects!
OdpowiedzUsuńHugs
Dear Marta!
OdpowiedzUsuńThanks for visiting.
I am very happy to know that you like my pictures.
Your blog is beautiful too.
big hug
piękny fotel :))) a szklane pudełeczko uwielbiam <3 też o takim marzę :D
OdpowiedzUsuńjaki on ładny! :))) świetnie się wpasował w ten kącik w sypialni:)))
OdpowiedzUsuńi to szklane pudełeczko mmm:)
Ekstra fotel. Sama od jakiegoś czasu oglądam bliżej fotel po mojej babci, obiecałam siostrze jego renowację, ale jakoś nie mogę się zebrać. Kosztuje to pewnie ogrom pracy i czasu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Maja
www.sweetheartsklep.blogspot.com
Mi też zajęło to chyba z 2 lata zanim się za niego zabrałam! Szło powoli, ale w końcu się udało :)
UsuńGwarantuję Ci, że nikt takiego nie będzie miał...
OdpowiedzUsuńPiękny fotel!! Kolor tapicerki jest fantastyczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Love the rich, dark shade. Looks great, well done! Diane
OdpowiedzUsuńśliczny i piekne puzderko :)
OdpowiedzUsuńPRZEPIĘKNY fotel! :)
OdpowiedzUsuńAch jaki wspaniały fotel! Uwielbiam takie skarby :)
OdpowiedzUsuńWOW! Extra fotel, wręcz zazdroszczę <3
OdpowiedzUsuńOstatnio męża namawiałam na zakup starych foteli jeszcze z PRLu i to za grosze ale niestety nie dał się przekonać :(